Przeróbki adaptacje
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ryczerze oryginalności znów na straży jak widzę.
Jeśli w temacie chodzi o zrobienie magnetofonu do ZM8000 z soft touch to nie widzę dlaczego miałoby to jakieś kontrowersje powodować, tych magnetofonów bez soft toucha jest całe mnóstwo, w tym zdezelowanych. Można kupić jakieś zwłoki i się pobawić.
Gdyby było to dobrze zrobione, łącznie z sitodrukiem to ciekawe czy ktoś z Was by się pokapował, że to "samoklep".
Sam mam podobny pomysł ale z M7012, wg mnie i znajomego jest to do zrobienia.
Kwestia tylko czy proste przełożenie mechanizmu wystarczy czy tez potrzebna ingerencja elektronika którym nie jestem.
No i przeróbka panelu przedniego ale to inna sprawa.
Motoryzacja
Fiat 125p zwany potem FSO1500 i jego przednie reflektory.
Nie zawsze były podwójne okrągłe. Podobnie polonez.
Zdarzały sie wersje z reflektorami od Lady.
Ten polski fiat to był tuning już sam w sobie bo oryginalny włoski miał cztery kwadratowe reflektory, o silniku nie wspomne dohc zamiast tego dziadostwa co tam dali to dopiero dewastacja pięknego auta…
Ryczerze oryginalności znów na straży jak widzę.
Jeśli w temacie chodzi o zrobienie magnetofonu do ZM8000 z soft touch to nie widzę dlaczego miałoby to jakieś kontrowersje powodować, tych magnetofonów bez soft toucha jest całe mnóstwo, w tym zdezelowanych. Można kupić jakieś zwłoki i się pobawić.
Gdyby było to dobrze zrobione, łącznie z sitodrukiem to ciekawe czy ktoś z Was by się pokapował, że to "samoklep".
Sam mam podobny pomysł ale z M7012, wg mnie i znajomego jest to do zrobienia.
Na straży zawsze i wszędzie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie osoby tworzą to forum i jaką mają wiedzę-mam tu na myśli osoby trochę starsze ode mnie (Panowie o których mowa-nie obrażajcie się o to że was postarzam ale muszę to zrobić dla podkreślenia istoty wypowiedzi), i w związku z tym te osoby natychmiast zdały by sobie sprawę że to "autorskie dzieło".
Jeśli urządzenie jest w tragicznym stanie to nie znaczy, że można to dewastować dalej. Takie egzemplarze powinny służyć jako dawcy części a nie baza do modyfikacji. Nie rozumiem co wam da posiadanie sprzętu który fakt, jest rzadki ale zrobiony własnoręcznie. Komu chcecie się chwalić że macie "unikaty"? Nam? To bez sensu.
Przecież zrobienie takiego sprzętu to oszukiwanie samego siebie.
Motoryzacja
Fiat 125p zwany potem FSO1500 i jego przednie reflektory.
Nie zawsze były podwójne okrągłe. Podobnie polonez.
Zdarzały sie wersje z reflektorami od Lady.
A RWPG czyli Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej? Brakowało to posiłkowali się elementami z innych Państw. W Unitrze to samo-Czechosłowacka Tesla, Węgierski Tungsram, RFT z NRD (dla niewiedzących-lampy oscyloskopowe). To było normalne zjawisko i montowali w momencie braku krajowych. Porównanie tutaj reflektorów do wskaźników analogowych nie ma sensu tym bardziej że w przypadku ZM8000 magnetofony we wskaźnikiem LED były i miały inne oznaczenia modelu.
Ryczerze oryginalności znów na straży jak widzę.
Jeśli w temacie chodzi o zrobienie magnetofonu do ZM8000 z soft touch to nie widzę dlaczego miałoby to jakieś kontrowersje powodować, tych magnetofonów bez soft toucha jest całe mnóstwo, w tym zdezelowanych. Można kupić jakieś zwłoki i się pobawić.
Gdyby było to dobrze zrobione, łącznie z sitodrukiem to ciekawe czy ktoś z Was by się pokapował, że to "samoklep".
Sam mam podobny pomysł ale z M7012, wg mnie i znajomego jest to do zrobienia.Na straży zawsze i wszędzie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie osoby tworzą to forum i jaką mają wiedzę-mam tu na myśli osoby trochę starsze ode mnie (Panowie o których mowa-nie obrażajcie się o to że was postarzam ale muszę to zrobić dla podkreślenia istoty wypowiedzi), i w związku z tym te osoby natychmiast zdały by sobie sprawę że to "autorskie dzieło".
Jeśli urządzenie jest w tragicznym stanie to nie znaczy, że można to dewastować dalej. Takie egzemplarze powinny służyć jako dawcy części a nie baza do modyfikacji. Nie rozumiem co wam da posiadanie sprzętu który fakt, jest rzadki ale zrobiony własnoręcznie. Komu chcecie się chwalić że macie "unikaty"? Nam? To bez sensu.
Jest kilka osób które mają ogromną wiedzę, nie twierdzę że nie, ale osoby piszące w tym temacie myślę, że łyknęły by taki samoklep-unikat bez problemu jako oryginał. Czasem ustalenie co jest oryginałem wyprodukowanym w jakimś standardzie a co nie to ogromny problem - np. który z korektorów 5171 Radmora jest najbardziej oryginalny skoro z informacji które otrzymałem z pewnego źródła powstały ze 3 egzemplarze które różniły się od siebie, a jedyna dostępna fotka to najprawdopodobniej fotomontaż? Z ciekawostek dodam, że pracownik Radmoru (info z pierwszej ręki, jakiś czas korespondowałem z nim) raz pokazał zdjęcia jakiegoś prototypu z fabryki na jednym z fór i został zjechany, że to "samoklep". Doskonale też wiecie, że mnóstwo sprzętu istniało tylko w folderach reklamowych czy prospektach i że w trakcie produkcji następowały zmiany.
Widzisz, Wasz problem leży w tym, że musicie się "chwalić" oryginałami i unikatami jak to sam napisałeś. Ja taki magnetofon odtworzyłbym dla siebie, nie dla innych, chwalić wszem i wobec oryginałem a tym samym kogoś oszukiwać bym nie musiał.
Jeśli już to pochwaliłbym się pracą którą włożyłem w stworzenie repliki i nigdy bym nie ukrywał, że sprzęt repliką jest.
Bo dla mnie całe hobby związane z Unitrą to nie tyle co bezsensowne kupowanie za kupę kasy wycyckanych przez handlarza wież ale kontakt osobisty z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, polowanie na okazje, naprawy sprzętu, jego odtwarzanie i cała frajda z tym związana.
Piszesz, że jesteś na straży zawsze i wszędzie, rycerzu. Serio niektórzy są tutaj nawiedzeni ostro.
Co innego przerabiać Cezara czy Marcina a co innego zdezelowanego i rozpieprzongo M8010, ludzie zlitujcie się.
Przecież zrobienie takiego sprzętu to oszukiwanie samego siebie.
Idź to mądralo powiedz Ludwikowi Rożniakowskiemu, albo chociażby osobom odtwarzającym AC Cobry.
Panowie, nie ma o co pośladów spinać. Właściciel może zrobić wszystko ze swoim sprzętem, takie jego prawo. Nie jestem specjalnym zwolennikiem tuningu, szczególnie jak jest to agrotuning ale rozumiem i dopuszczam modyfikacje, jeśli są przemyślane, kulturą inżynierską nawiązują jakiś dialog z tym, co konstruktor bazy miał na myśli, jeśli dodana funkcjonalność to naprawa zubożenia z czasów gospodarki niedoboru wszystkiego, szczególnie wojny polsko-jaruzelskiej, wreszcie jeżeli ingerencja przywraca funkcjonalność urządzeń, które moralnie się zestarzały. A warunek podstawowy - modyfikacja jest jasno zakomunikowana, a nie jest oszustwem w stylu produkcji "zaginionych konstrukcji zjednoczenia >>U<<".
Sam nie mam w kolekcji modyfikowanych urządzeń (może poza jednym dosyć tajemniczym przypadkiem, który może jest wczesnym prototypem, egzemplarzem "targowym", lub produkcją insajdera z jednej z fabryk, bazującą na technologii w niej dostępnej), bo bo dotąd nic z tego co widziałem nie spełniło powyższych warunków. Oczywiście zmodyfikowanie czegoś unikatowego jest barbarzyństwem ale mądra przeróbka wielkoseryjnych egzemplarzy - czemu nie?
Panie moherpower- nie życzę sobie takich tekstów typu mądralo co do mojej osoby. To już nie pierwszy raz kiedy ma Pan do mnie jakieś ale. Czy ja używam takich tekstów wobec Pańskiej osoby? Nie, więc nie życzę sobie takiego zachowania z Pana strony.
Trochę kultury i szacunku, zwłaszcza w stosunku do starszych.
Motoryzacja
Fiat 125p zwany potem FSO1500 i jego przednie reflektory.
Nie zawsze były podwójne okrągłe. Podobnie polonez.
Zdarzały sie wersje z reflektorami od Lady.