UNITRA ze śmietnika
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Oki, lubię taką drogę na skróty :) . Faktycznie będzie mi łatwiej odłaczyć silnik.
Dzieki Grzegorz za jak zwykle nieocenioną pomoc.
Zbieram na piwo :) Upewnij się czy w środku nie ma elektromagnesu (-ów). To że na schemacie ich nie ma nic nie znaczy, bo odnoszę wrażenie, że schemat nie jest kompletny. Niemniej jednak - zdiagnozuj co będziesz mógł, czy bezpiecznik się pali po załączeniu zasilania, czy funkcji. Nie zmienia to jednak faktu, że z tego bezpiecznika zasilany jest jedynie silnik.
pozdrawiam
Grzesiek
P.S. Nie, jednak nie szukaj elektromagnesów :) . Pogrzebałem w internetach - to magnetofon z soft-touch'em.
Pamietam o piwie dla Ciebie :) . Jezlei to tylko silnik to dam radę. Liczę na to, że się zastał. Nawet jak się spalił to coś dobierzemy.
No dobra, ale co realizuje podnoszenie sanek z głowicami i napedem w tym decku ? Nie widziałem tam dżwigni.
A elektromagnesy widzisz :) ? Niestety nie wiem, nie udało mi się odnaleźć w internetach serwisówki. Tylko pierwszą stronę, na której napisano, że to soft-touch.
pozdrawiam
Grzesiek
Nie widziałem, bo szarówka się robiła a mnie żona z tymi "gratami" wywaliła na balkon ;) .
Czuję, że pomału przekraczam cienką czerwoną linie w domu :D z tym moim hobby.
Ja dobrze, że mam 180 m2 strychu bo też byłbym goniony ze sprzętami z domu.
Nie widziałem, bo szarówka się robiła a mnie żona z tymi "gratami" wywaliła na balkon ;) .
Czuję, że pomału przekraczam cienką czerwoną linie w domu :D z tym moim hobby.
Staszku musisz ograniczyć wizyty na złomowcu i żona będzie szczęśliwa :D
Nie widziałem, bo szarówka się robiła a mnie żona z tymi "gratami" wywaliła na balkon ;) .
Czuję, że pomału przekraczam cienką czerwoną linie w domu :D z tym moim hobby.
Przełam się!
i zacznij sprzedawać 8)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- …
- następna ›
- ostatnia »
Włóż bezpiecznik taki jak ma być. Odłącz silnik od układu zasilania decka i zobacz czy spali się bezpiecznik. Wtedy będzie można zawęzić krąg podejrzanych :).