Tuner Faust 211D - czy aby na pewno?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
I co wtedy? Szczególnie z tą indukcyjnością.
Po właściwym dobraniu kondensatorów z indukcyjnościa nie powinno być problemów, choć sporadycznie zdarzało mi się że max sygnału był po całkowitym wykreceniu ferrytowego rdzenia. Skracałem wtedy cewkę od góry, nie zalecam "skracania" poprzez zwieranie zwojów choćby cyną. Niestety - właściwe zestrojenie głowicy wymaga wielokrotnego naprzemiennego regulowania na dole i na górze zakresu. Najważniejsze by właściwie zestroić heterodynę (nie na częstotliwości lustrzanej) potem z obwodami wejściowymi można się bawić zmieniając wartość elementów czy typy tranzystorów.
Heterodyna zestrojona poprawnie. Sprawdziłem to miernikiem częstotliwości, czyli najważniejsze już zrobione ;)
W tej głowicy mamy raczej dobre tranzystory: BF961, BF440, BF414. Problem w wartościach elementów - tutaj bez żadnej pomocy sobie nie poradzę. :(
Szczerze mówiąc, pierwszy raz słyszę o czymś takim. Może inne posiadane tunery też spróbuję tak przerobić, gdyby się udało ten.
ml słusznie prawi o "podwójnym miejscu" przy ustawianiu trymera. Jeśli trymer będzie miał za małą pojemność, nie będzie się dało poprawnie zestroić czułości. Punkt właściwej pracy będzie wówczas poza pojemnością ustawioną na trymerze. W głowicach Unitry są z reguły trymery 3/10pF. Pamiętaj, że przy częstotliwości OIRT były dołożone do trymerów kondensatory ceramiczne zwiększające pojemność. Przy usunięciu może, powtarzam, może się zdarzyć, że pojemność trymera w pozycji maksymalnej pojemności będzie zbyt mała. Poza tym trymery czasem tracą swoje właściwości, elektrody są napylone na ceramikę i z czasem mogą się wytrzeć lub stracić styk z nóżkami trymera. Regulacja trymerem musi skutkować zmianą czułości i to maksimum tej czułości powinno być w dwóch miejscach obrotu trymera. Nie napisałem tego wcześniej uznając, że są to sprawy oczywiste. Inaczej jest z cewkami. Tutaj raczej podwójnego punktu strojenia nie będzie, jednak powinien być wyraźny punkt maksimum, którego minięcie w obydwie strony skutkuje osłabieniem sygnału. Tak jak ml napisał, możliwa jest konieczność skrócenia cewki, ale praktykuje się to raczej w oscylatorze. Nie napisałeś jak wygląda sprawa odbioru na innych radioodbiornikach?
Przy strojeniu cewki również powinny być dwa maxima. Cewka strojona rdzeniem ferrytowym maximum indukcyjności wykazuje wtedy gdy rdzeń jest dokładnie w środku uzwojenia. Wyżej i niżej indukcyjność spada. Właściwie zestrojona cewka ma pożadaną indukcyjność gdzieś pomiędzy max i min osiągalnych czyli powyżej i poniżej środkowego położenia rdzenia. Inna sprawa jeżeli ilość zwojów jest niewłaściwa - kiedy za mała jest max tylko przy środkowym położeniu rdzenia, kiedy za duża przy całkowitym wykręceniu rdzenia. Nie należy jednak uznawać żę wtedy obwód jest właściwie zestrojony.
Heterodyna zestrojona poprawnie. Sprawdziłem to miernikiem częstotliwości, czyli najważniejsze już zrobione ;)
W tej głowicy mamy raczej dobre tranzystory: BF961, BF440, BF414. Problem w wartościach elementów - tutaj bez żadnej pomocy sobie nie poradzę. :(
Szczerze mówiąc, pierwszy raz słyszę o czymś takim. Może inne posiadane tunery też spróbuję tak przerobić, gdyby się udało ten.
Rzeczywiści przy tym zestawie tranzystorów nie ma się czego czepiać. Spróbuj ew.podmienić BF961 być może on jest nie do końca pełnosprawny.
Sprawdziłem.
Trymery rzeczywiście mają dwa miejsca, w których sygnał jest największy, ale:
-trymer w obwodach wejściowych ma te miejsca naprzeciw siebie (na godzinie 6 i 12)
-pozostałe dwa trymery mają te miejsca bliżej siebie (np. na godzinie 3 i 6) oraz jeden punkt ma minimalnie większe wzmocnienie (rzędu 0,1 V)
Cewki natomiast mają tak, jak niuniek - jest jeden, wyraźny, punkt, w którym wzmocnienie jest największe. Nie wkręcałem ich ani nie wykręcałem całkiem do końca. Najprawdopodobniej jest we wszystkich przypadkach za mała ilość zwojów:
kiedy za mała jest max tylko przy środkowym położeniu rdzenia
i właśnie (bez mierzenia suwmiarką ;) ) to wygląda tak, jakby dolny koniec rdzenia był gdzieś w środku uzwojenia.
Nie napisałeś jak wygląda sprawa odbioru na innych radioodbiornikach?
Możliwe, że tak jest z innymi odbiornikami, które mam. Na pewno napięcia na 13 nodze 1200 mają się podobnie.
Sprawdziłem.
Trymery rzeczywiście mają dwa miejsca, w których sygnał jest największy, ale:
-trymer w obwodach wejściowych ma te miejsca naprzeciw siebie (na godzinie 6 i 12)
-pozostałe dwa trymery mają te miejsca bliżej siebie (np. na godzinie 3 i 6) oraz jeden punkt ma minimalnie większe wzmocnienie (rzędu 0,1 V)
Cewki natomiast mają tak, jak niuniek - jest jeden, wyraźny, punkt, w którym wzmocnienie jest największe. Nie wkręcałem ich ani nie wykręcałem całkiem do końca. Najprawdopodobniej jest we wszystkich przypadkach za mała ilość zwojów:kiedy za mała jest max tylko przy środkowym położeniu rdzenia
i właśnie (bez mierzenia suwmiarką ;) ) to wygląda tak, jakby dolny koniec rdzenia był gdzieś w środku uzwojenia.
Nie napisałeś jak wygląda sprawa odbioru na innych radioodbiornikach?
Możliwe, że tak jest z innymi odbiornikami, które mam. Na pewno napięcia na 13 nodze 1200 mają się podobnie.
Maxymalna indukcyjność ma miejsce gdy środek rdzenia a nie jego koniec jest w środku cewki - bardzo możliwe że po wkręceniu rdzenia głębiej pojawi się drugie maximum - kiedy drugi koniec rdzenia będzie na środku cewki i wtedy wszystko jest ok. czyli cewek nie trzeba skracać ani wydłużać.
Możliwe, że tak będzie, jednak nie sprawdzę tego, bo śrubokręt, który idealnie pasuje w wycięcie w rdzeniach (wiem, że powinno się używać plastikowego stroika, ale nie mam, więc zawsze biorę poprawkę), ma w pewnym momencie zgrubienie i nie wejdzie dalej w karkas. Ale może to i lepiej, bo bym wkręcił do końca i nie mógł wykręcić - i znowu wyciągać głowicę ;)
Czyli co, lepiej nie będzie?
Trymery i cewki (poza heterodyną) powinny mieć dwa miejsca o maxymalnym sygnale. Jeżeli jest tylko jedno to pojemność/indukcyjność leży poza zakresem właściwego dostrojenia (jest za duża lub za mała).