Kupiłem, znalazłem, dostałem - czyli moja kolekcja
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Przede wszystkim witam kolegów
Z racji tego, że mój ojciec zajmował się w latach 70/80 naprawą sprzętu elektronicznego, jak w zakładzie tak i domu przewija ła się cała masa sprzętu audio video z tamtej epoki. A umnie pozostał sentyment. W tym temacie chciałbym przedstawić, a raczej pochwalić się swoimi zbiorami. Nie ma tego dużo i 90% to urządzenia spod grupy Unitra.
Jako pierwszy egzeplasz przedstawiam wszystkim znanego Radmora 5102. Udało mi się go kupić wraz z kolumnami od pierwszego właściciela, sprzęt kompletnie, nie grzebany, nie naprawiamy nawet nie przestrojony. Mam wrażenie, że przeleżał w piwnicy więcej czasu niż grał. Fakt, że przydałaby się mu regulacja wskaźników bo lekko drgają jak również przesmarowanie lub regeneracja wzmocnienia (kontur). Ja niestety smykałki takiej nie mam aby to poprawić. W tej chwili podłączony jest zewnętrzny tuner przez złącze uniwersalne. Kwota może nie mała bo z kolumnami to 800zł ale moim zdaniem było warto no i trafił w dobre ręce.
W kolejnych postach przedstawię inne moje perełki.
Witamy na forum! :)
Zadbaj o pisownię - np. kłujący mocno w oczy "egzeplasz".
Gratuluję Radmora. Tak, jak napisał poprzednik, pokaż więcej sprzętu.
No i to "przesmarowanie" jako czynność uzdrawiająca sprzęt audio.....bardziej pasuje do forum dot. rowerów ;)
Kolejna moja zdobycz to przystojny Daniel????. Nabyty w drodze kupna od najwyraźniej, też pierwszego właściciela w cenie złomu. Zalegała na nim centymetrowa warstwa kurzu, po przeczyszczeniu i lekkiej polerce pokrywy cieszy oko. Wszystkie kable oryginalne, plinta bez wgnieceń czy uszkodzeń, pokrywa cała, jedyny mankament który zauważyłem to klejony zawias do obudowy bo odkreciły się trzy śrubki i blaszka trzymająca zawias od wewnętrznej strony plinta sobie swobodnie latała. Do wymiany były też paski z racji wieku oryginały się powyciągały i nie obracały tależem. Co ważniejsze - gra muzyka.
Witamy na forum! :)
Zadbaj o pisownię - np. kłujący mocno w oczy "egzeplasz".
Gratuluję Radmora. Tak, jak napisał poprzednik, pokaż więcej sprzętu.
No i to "przesmarowanie" jako czynność uzdrawiająca sprzęt audio.....bardziej pasuje do forum dot. rowerów ;)
Ogarnę się, z resztą błędy się zdarzają każdemu tym bardziej pisząc post z telefonu????
Witamy na forum! :)
Zadbaj o pisownię - np. kłujący mocno w oczy "egzeplasz".
Gratuluję Radmora. Tak, jak napisał poprzednik, pokaż więcej sprzętu.
No i to "przesmarowanie" jako czynność uzdrawiająca sprzęt audio.....bardziej pasuje do forum dot. rowerów ;)Ogarnę się, z resztą błędy się zdarzają każdemu tym bardziej pisząc post z telefonu????
Nieprzejmuj się, to nie forum języka polskiego :p
Ładny gramofon! Czekamy na kolejne sprzęty.
Czyli za ile go kupiłeś ???, bo gramofonik zacny i pięknie utrzymany.
Jak ktos się jeszcze łamie nad kupnem gramofonu to niech się nie ociąga, bo winyle wracają w wielkim stylu. W MPIKU we Wrocku stoją już piekne duże regały z nowymi płytami nieopodal kasy a CD leżą w w małym regaliku pod ścianą.
Na dodatek JESZCZE da się kupić fajne płyty używane w cenie 10-20 zł. DObre zachodnie wydania. Owszem trzeba trochę pogrzebać pomiędzy stosami płyt z Volskmuzik :) lub ponegocjowac z tymi co mają fajne płyty na giełdach staroci w cenie 15-25 zł i za 10 zł też się uda coś fajnego odkupić :).
Faktycznie nowe płyty w cenie 50 - 200 zł to trochę duzo :( - choć jak pamiętam nowe winyle nigdy nie były tanie :(.
Pozostańmy jeszcze przez chwilę przy gramofofonach. Dobrze znany model G-601 w idealnym stanie. Prezentowany model jest ode mnie starszy o rok i trzyma się bardzo dobrze z tego co widać. Jedyny mankament to igła która była nad łamaną i w końcu całkowicie odpadła, niestety trudno zdobyć oryginał czyli N44MB do wkładki M44MB. Ten przypadek zalegał w piwnicy, również zakurzony i zapomniany przez świat. Gramofon kupiłem za 200zł myślę że było warto, ze względu na jego stan.
Co do pytania kolegi @staszek66 z poprzedniego postu w jakiej cenie kupiłem Adama to odpowiedź brzmi 100zł
Kolejny fajny gramofon - zadraszaczam :).
Miałes na mysli Daniela a nie Adama za 100 zł :)
Czyżbyś jeszcze miał Adama w zanadrzu :).
No ja kupiłem Daniela za 50 zł, stan kiepski - ale kompletny.
Aż boję się do niego zagladać na razie - nie tylko z braku czasu, ale też dlatego, iż wiem, że tam ogrom pracy przede mną :(.
Kolejny fajny gramofon - zadraszaczam :).
Miałes na mysli Daniela a nie Adama za 100 zł :)
Czyżbyś jeszcze miał Adama w zanadrzu :).No ja kupiłem Daniela za 50 zł, stan kiepski - ale kompletny.
Aż boję się do niego zagladać na razie - nie tylko z braku czasu, ale też dlatego, iż wiem, że tam ogrom pracy przede mną :(.
Masz rację chodziło o Daniela. Ja nie musiałem robić praktycznie nic z moimi gratami, praktycznie wystarczyło je odkurzyć. Takie perełki zalegają w piwnicach, strychach czy na wioskach u gospodarzy. Na portalach aukcyjnych to składaki lub bardzo dobre egzemplaż sprzedawane przez handlarzy. Jeżeli wystarczy Ci energii to ratuj swój egzemplarz
Radmor ładny. Doprowadź go do porządku.
Pokaż co tam jeszcze masz w swoich zbiorach.