Czasy PRL
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Również bardzo mi się podoba opowiadanie Rafixa. Jest jakieś takie... inne od większości opowiadań typu "tata kupił, ja zepsułem, tata naprawił, znowu zepsułem, itp".
Może mam jakiś uraz do "tatowania" w opowiadaniach, bo wychowywałem się bez ojca. Wybaczcie. W każdym razie, Rafix opisał to wspaniale.
Lata '80. Urodziłem się pod koniec tych lat. Nie pachniało już prawdziwym PRL ale czuć było jeszcze fragmenty tamtego życia. Stare banknoty, kasety i winyle... Mieszkam po drugiej stronie jeziora w małej miejscowości. Po przeciwnej stronie znajduje się piękny ale mały ośrodek wczasowy. Zawsze gdy były wakacje wieczorami słychać było jak 4 Altusy 140 podpięte pod dwa Eltrony 100U niosą dyskotekowe brzmienie przez całe jezioro. Jak wiadomo woda pięknie przenosi dźwięki. Kawałki takie jak Mr.President - Coco Jumbo, Sash - Equador czy podobne brzmienia. Ach co to były za czasy... Teraz dyskoteki są ale z techno muzyką. Grane na jakiś Alphardach podpiętych pod Hollywood :(
Teraz ja gram Radmorem 5412 i dwoma Altusami 110 oraz Radmorem A-5510 i Altusami 140 takie same kawałki jak 12 lat temu. I czasem w wakacje w pewne wieczory mam wrażenie jakby ludzie przenieśli się nad naszą plażę po naszej stronie jeziora ;)
Czasem też pogram małą prywatkę w domu ;)
Lat 20 :)
Teraz dyskoteki są ale z techno muzyką. Grane na jakiś Alphardach podpiętych pod Hollywood :(
Jak zwykle oczytani koledzy ale bez doświadczenia. Porównywanie tych sprzętów jest nie porozumieniem, tym bardziej uwzględniając ceny. Alpchard robił tylko kiepskie głośniki, ale robił. Obecne konstrukcje są na przyzwoitym poziomie a zestawy Magnum podbijają cały świat. Co do Hollywoda to pokarzcie mi nowe wzmacniacze w tej cenie uwzględniając ich moc rzeczywistą. Nie interesuje mnie co pisze lecz co słyszę i mierzę.
Dalej nie piszę bo to nie na temat
Kawałki takie jak Mr.President - Coco Jumbo, Sash - Equador czy podobne brzmienia. Ach co to były za czasy... Teraz dyskoteki są ale z techno muzyką.
Każde pokolenie ma "swoje" disco, które uważa za "prawdziwe". Dla mnie disco to Mike Mareen, Ken Laszlo, Laserdance, Valerie Dore czy Albert One (ogólnie tzw. Italo Disco). Sash to dla mnie też już zwykłe techno. Z kolei jeszcze starsze pokolenie uzna, że wykonawcy dyskotekowi to Boney M., Anita Ward czy Lipps Inc.
Jeśli mówimy o "Alphard'ie" to produkuje on również kable, mikrofony, sprzęt estradowy oraz piecyki gitarowe. Jakości podobnej...
Nie rozumiem tomi dlaczego atakujesz moją osobę taką wypowiedzią. Tylko napisałem co teraz tam gra. Z bólem serca, gdyż kazdy z nas by chciał by Altusy nadal grały razem z Eltronami. Nie porównuje niczego.
Rozumiem Cie kaem i przyznaje racje. Wyglada na to że jesteś starszy niż ja. Boney M. też lubię. Sash to nie takie techno jak np ten cały Armin van Buren. To jest techno. Nie wiem jak można tego non stop słuchać. Może mają kilka fajnych utworów ale reszta to porażka.
W życiu nie podłaczył bym alpharda pod Radmory czy Diore.
W żadnym wypadku nie atakuje, jeśli tak to odebrałeś to sorki.
Po prostu nieporozumieniem jest porównywanie sprzętów w ten sposób. Dzisiaj 99.9% elektroniki produkowane jest w Chinach lub krajach chino-podobnych bez względu czy to tranzystory Toschiba czy moduły elektroniczne do BMW czy to sprzęt SONY. Więc straciło wyrażenie na mocy że co chińskie to kiepskie!! A na dodatek tak naprawdę Alphard to polska firma której udało się przetrwać.
A najwięcej krzyczą handlowcy że tani sprzęt jest kiepski bo mało na nim zarabiają ze względu na cenę. 10% z 30zł i 10% z 300zł to spora różnica a młodzi podłapują teksty i klepią bez pojęcia. Polecam suba zrobionego na PW1203.
Nie gniewam się :) Ale czy ja porównałem Eltrona do Hollywood albo Alphardy do Tonsila? Nie...
Widocznie to kwestia sposobu sformułowania i zinterpretowania wypowiedzi. Odebrałem to trochę inaczej :( ale już wsjo jasna.
Rafix, życzę Tobie żeby ten staruszek stał tam na zawsze. Super opowiadanko. :)
NOWE RADMOROWSKIE FORUM