Wkładka MF100 lub jej zamiennik?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Cześć, ostatnio na śmietniku znalazłem fajny gramofon oczywiście nie ukrywam euforii :) kiedyś marzyłem o takim sprzęcie jak Adam GS 420 gramofon jest wstanie wizualnym jak na zdjęciu i ku mojemu zdziwieniu mechanika jak i elektronika są sprawne prócz wkładki. W oryginale była zamontowana MF-100 w allegro można dokupić zamiennik igły do tej wkładki aby podtrzymać chociażby wizualnie tradycję starej wkładki, czy kupić właśnie ten zamiennik czy nową wkładkę np serii AT są tanie i mają nieco lepsze parametry niż nasze MF-ki.
Jeżeli masz padniętą wkladkę a nie tylko igłę, to ja bym sie pokusił o kupno dobrej wkładki z igłą . Najlepiej wtedy z igłą eliptyczną. Ten gramofon zasługuje na dobrą wkładkę oraz igłę :) a odwdzieczy się z nawiazką .
Posiadam kilka samych wkładek MF-10x są sprawne, ale igły dostępne w allegro tzw zamienniki mf-100, mf-102 mf-104 są kiepskiej jakości i tutaj nie chodzi o parametry a o wykonanie. Kolejna sprawa to transformator wtym gramofonie, zamontowałem wkładkę Grado Silver która pod wględem ceny i jakości bije na głowę wyżej wymienione i okazuje się ze transformator w tym gramofonie sieje skutecznie polem magnetycznym a to słychać w głośnikach specyficznym "brum" dlatego moje pytanie jest następujące czy przy wkładkach np AT91, AT95e, SHURE M44-7 to brum nie występuje? przyznam się ze tych wkładek jeszcze nie testowałem.
Ja w swoim Adamie mam MF104, a w Pro-Ject Debut Carbon Ortofona 2M Red.
Nie wiem, może mi ktoś na ucho nadepnął, ale nie słyszę by Adam grał gorzej.
Dokładnie. M-fki są demonizowane, ale to nie są złe wkładki. Grają zupełnie przyzwoicie, szczególnie Mf-102 i Mf-100. Mf104 jest trochę za "cicha". Oczywiście są setki znacznie lepszych wkładek, ale Mf są całkowicie akceptowalne, szczególnie wtedy, gdy chcemy zachować oryginalność gramofonu.
Dokładnie. M-fki są demonizowane, ale to nie są złe wkładki. Grają zupełnie przyzwoicie, szczególnie Mf-102 i Mf-100. Mf104 jest trochę za "cicha".
Nie są demonizowane, lecz nie ma oryginalnych igieł do tych wkładek, a te które można kupić w allegro owszem pasują do parzystych modeli mf-ek ale jakość tych zamienników jest fatalna dla mnie te zamienniki przypominają UF-70. Te igły WYPRODUKOWANO: STYLUS CO. JAPAN czy ktoś może powiedzieć o nich więcej, tak jak pisałem dla podtrzymania tradycji mogę kupić to "cuś" ale czy to ma sens? katować płyty na jakiś zamiennikach? Po za tym profil SZLIF: STOŻEK SFERYCZNY raczej nie jest to dobre dla płyt i oczywiście dla ucha.
Ja w swoim Adamie mam MF104, a w Pro-Ject Debut Carbon Ortofona 2M Red.
Nie wiem, może mi ktoś na ucho nadepnął, ale nie słyszę by Adam grał gorzej.
Nie chodzi o granie gorzej lub lepiej, interesuje mnie problem występowania "brum" pod czas spoczynku ramienia i to brum pochodzi przez nie osłonięty siejący polem magnetycznym transformator. Dlatego zapytuję przed zakupem czy przy wkładkach AT (Audio-Technica) lub Shure występuje ten efekt.
Dokładnie. M-fki są demonizowane, ale to nie są złe wkładki. Grają zupełnie przyzwoicie, szczególnie Mf-102 i Mf-100. Mf104 jest trochę za "cicha".
Nie są demonizowane, lecz nie ma oryginalnych igieł do tych wkładek, a te które można kupić w allegro owszem pasują do parzystych modeli mf-ek ale jakość tych zamienników jest fatalna dla mnie te zamienniki przypominają UF-70. Te igły WYPRODUKOWANO: STYLUS CO. JAPAN czy ktoś może powiedzieć o nich więcej, tak jak pisałem dla podtrzymania tradycji mogę kupić to "cuś" ale czy to ma sens? katować płyty na jakiś zamiennikach? Po za tym profil SZLIF: STOŻEK SFERYCZNY raczej nie jest to dobre dla płyt i oczywiście dla ucha.
Ja gram na tym zamienniku Stylus Co Japan, bo orginalną igłę sto czwórki oszczędzam.
Jeszcze raz powtarzam, że nie słyszę praktycznie żadnej różnicy między wkładką ortofona z eliptycznym ostrzem za prawie cztery stówy, a czterdziestoletnią wkładką ze sferycznym ostrzem made in poland PRL.
Kto ci naopowiadał bzdur, że sferyczna igła niszczy płyty, lub że nie jest dla nich dobra?
Wiele swoich płyt słuchałem za komuny dziesiątki razy, a teraz po latach słucham ich na nowo i brzmią wyśmienicie. Nie zniszczyły je wkładki rodem z fonki.
Co do brumu, to u mnie nie występuje. Oryginalny kabel jest porządnej jakości. Sam tylko wykonałem przejściówkę din-rca i wszystko gra. Brumu nie ma gdy igła śledzi rowek.
Mam jeszcze w zapasie sporo oryginalnych wkładek i igieł Mf, ale z zamienników Stylus kupionych w Wamacie i gdzieś tam jeszcze również od dosyć dawna korzystam i nie zauważyłem, by były gorsze od oryginalnych igieł,
zarówno co do brzmienia jak i zużycia igieł, o braku negatywnego wpływu na płyty nie wspominając.
Są zdecydowanie lepsze wkładki od MFek. Ja sobie zamontowałem Shure'a M44-7 i jestem bardzo zadowolony. Teraz to gra tak, jak powinno, dźwięk jest przyjemny dla ucha i nic mu nie brakuje. Problem jest jednak taki, że Shure nie robi już żadnych wkładek. Można jednak dokupić do nich dobrej jakości zamienniki igieł firmy Jico. Podejdzie tu każda wkładka z mocowaniem 1/2", system krótki. Więc wszystko zależy od tego, co chce się mieć. Ja uważam, że w polskich gramofonach brakowało właśnie porządnych wkładek.
Nie masz cwaniaka nad Unitromaniaka!!!