Kącik posiadaczy odbiorników telewizyjnych
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam. Unitra może poszczycić się całkiem pokaźną ilością wyprodukowanych odbiorników telewizyjnych. Zapewne każdy z nas miał albo ma taki odbiornik w swojej kolekcji. Ja obecnie używam czarno-białego telewizora WZT Hermes T 400. Posiadam też Neptuna, Jowisza oraz Saturna. Zapraszam do wypowiadania się w tym temacie, zdjęcia mile widziane.
Ja kiedyś miałem mały 14-calowy cz-b telewizorek Unitry a taką rączką u góry (uchwytem do przenoszenia), miał chyba 3 potencjometry i wysuwaną klapkę do ustawiania 4 kanałów, z tyłu pamiętam gniazdo na kabel zasilający i zasilacz pod taką zaślepką; można było go zasilać chyba z zapalniczki samochodowej. Niestety, poszedł na śmietnik już dawno temu, bo padła fonia...
Ja posiadam tv elemis westa tc 401 znalazłem go w lesie wymieniłem 2 kondensatory i rezystor i telewizor działa.
Dydzio to była Vela prawdopodobnie. Mam taki. Też padła fonia a dokładniej to ryczy bo nie da się go ściszyć zupełnie.
U mnie był jeszcze telewizor kolorowy Polkoloru opracowany we współpracy z węgierskim Videotonem. Najlepsze jest to że za pomocą jego programatora udało mi się (jako dzieciakowi) "zhakować" pakiet kablówki którego nie mieliśmy wtedy wykupionego :-P. To zaskarbiło mój szacunek dla polskich OTV. :-D
To u mnie na odwrót, przestał w ogóle grać... Przez jakiś czas grałem na zewnętrznym głośniku, ale przyszła pora zmian... Vela? Bardzo możliwe, ale głowy nie dam, bo to już dawno temu było, z 10 lat może będzie...
Ja pamiętam tylko 2 telewizory które były w domu jak jeszcze mieszkałem z dziadkami: Beryl 102 a potem Cygnus. Beryl zepsuł się i tato rozebrał go na części (stał rozgrzebany kupę lat u babci w piwnicy i w końcu skończył na śmietniku). Miałem przez jakiś czas nawet przystawkę do TVP 2 z tego telewizora ale tato kazał mi ją rozebrać a że byłem wtedy gówniarz więc to zrobiłem. Szkoda byłby niezły zabytek. Z Cygnusem to trochę dłuższa historia.
Data na kineskopie z tego co pamiętam to 1990r. Jakoś ok. 2000r. telewizor zepsuł się (brak jakichkolwiek oznak życia po włączeniu). Tato zaczął w nim grzebać i włączył się ale obraz skakał i nie dało się dostroić. W końcu go jakoś naprawił i tak grał przez jakiś czas. Potem znowu to samo więc babcia kupiła sobie nowy (były już tylko kolorowe z pilotem) Thompsonica (ale syf). Tato więc wziął Cygnusa naprawił go a potem postawił u mnie w pokoju (nawet miałem kablówkę). Po jakimś czasie znowu zaczął obraz skakać i niestety telewizorek poszedł na części. A co z Thompsonic'iem? Najpierw jakoś po 4 latach użytkowania padła końcówka mocy i powstał zimny lut na oporniku (piszczało trafo WN). Tato naprawił a za jakiś czas padł w/w opornik. Wartości nie dało się odczytać a bezsensem byłoby kupowanie za 20zł + koszt przesyłki schematu żeby wymienić opornik za złotówkę. Rozebrałem dziada na części i zneutralizowałem kineskop (przywaliłem w szyjkę i on tak fajnie syknął; jak ja to mówię: "wypuścił ostatnie tchnienie" ;) ). Tato nie był zachwycony ale w końcu zrozumiał że nie było sensu go naprawiać.
Ten Cygnus to chyba był podobny to tego Hermesa ze zdjęcia? Bo właśnie mój Hermes jakoś też tak dziwnie piszczy i ma podobną historię do tego Twojego Cygnusa, tzn też ma dość nowy kinsekop. Obraz czasem lekko skacze, szczególnie jak jest długo nie używany. Jednak, gdy go często używam to jest wszystko w porządku. Teraz zastanawiam się czy nie odświeżyć starego Neptuna, w którym trzeba wymienić kineskop. Bo jednak to będą koszta, trochę może nie potrzebne bo telewizora nie będę używał. Takie dylematy.:) Pozdrawiam.
Ja obecnie posiadam i użytkuję heliosa TC 500 z wymienionym niedawno na nowy kineskopem.
Ja mam telewizory Vela 203 oraz Helios 506, którego obecnie używam.
Wśród telewizorów np. Unimoru, w pewnym sensie wyjątkowe są odbiorniki Neptun z przełomu lat 70. i 80., czyli choćby serie 626-632 (i odpowiednio 426-432 z mniejszym kineskopem). Wyjątkowość polega na tym, że w jednym odbiorniku są i lampy, i tranzystory, i układy scalone. Z kolei odbiorniki WZT z tego samego okresu aż takiego "rozrzutu technologicznego" nie mają, tzn. co prawda r.cz. fonii jest na tranzystorach, a nie na IC, ale za to wzmacniacz wizji/selektor/separator jest nie na lampie, a właśnie na tranzystorach.
Wracając do Unimoru, to jeszcze zanim pojawiła się kryzysowa i "pomieszana technologicznie" seria 627-631 (427-431), opracowano odbiornik całkowicie stranzystorowany: Neptun 625.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- następna ›
- ostatnia »
Kiedyś w moim domu stał Neptun, ale co się z nim stało, tego już nie wiem. Natomiast do tej pory posiadam, nieco zniszczony, ale ciągle piękny czarno-biały odbiornik WZT "Belweder". Rok prod. 1957 ;)