WS 432 reanimacja.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zmiany w stopniu mocy raczej uchem nie da się wyczuć
Ja w swoim wzmacniaczu (WS-354 co prawda...) zmieniłem dynamiczne źródło prądowe (w WS-432 to elementy R515, R517 i C507 w lewym kanale i odpowiadające im w prawym) na statyczne i efekt łatwo dało się usłyszeć. Pojawił się co prawda potężny huk przy załączaniu wzmacniacza, ale tutaj będzie on odcięty przez układ opóźnionego dołączania kolumn.
Pozdrawiam
Grzesiek
Wykonałem testy wzmacniacza programem RMAA /RightMark Audio Analyzer/. Wzmacniacz był obciążony za pomocą sztucznego obciążenia, do testów użyłem karty dźwiękowej SB X-Fi Extreme Audio.
Filmik z testów:
https://www.youtube.com/watch?v=Tmx3acqmN-4
Wyniki w załączniku.
Tylko mi wyskakuje komunikat o uszkodzonym archiwum?
Pobrałem i rozpakowałem i u mnie jest wszystko OK. Załączyłem spakowane jeszcze raz, sprawdź to.
Tak naprawdę kolega Krzysztof natchnął mnie do przeprowadzenia podobnej akcji, z tą różnicą że postanowiłem dołożyć jeszcze sterowanie programowane na dowolnego pilota.
Co zostało zrobione:
- Rozebranie i mycie pcb, ale z elementami (nie wylutowywałem wszystkich)
- Wymiana rezystorów emiterowych
- Wymiana wszystkich kondensatorów
- Ustawienie prądów spoczynkowych
- Dodanie elementów sterujących przekaźnikiem i samego przekaźnika
- Dodanie bezpieczników w obwodach głośnikowych
- Zmontowanie układu sterowania i przystosowanie do sterowania innymi elementami zestawu (włącz/wyłącz).
- Na koniec podświetlenie ciepłe ledowe (jak w pozostałych elementach zestawu.
Wyszedł z tego fajny klasyk nie tracąc na wyglądzie i brzmieniu. Nie zmieniałem nic co mogłoby wpływać na tor audio. Sam port IR umieściłem tak by go nie było widać na pierwszy rzut oka. Dopiero po dokładniejszym zbadaniu skali można go dojrzeć. Sterowanie jest proste, ciszej/głośniej i włącz/wyłącz, ale to wystarczy. Pozostałe elementy zestawu też po reanimacji, ale to nie ten dział. Kolejna wieża do mojej kolekcji.
Witam,
właśnie dostałem podobny zestaw w stanie... hmmm jakby rzec - pół-funkcjonalnym:
wzmacniacz działa, ale brzmi okrutnie - zniekształcenia są ogromne na niskich tonach, jakby przesterowanie. Radio/tuner nie działa w ogóle - świeci się ale nie odbiera absolutnie żadnej stacji na żadnym paśmie.
Nie mam wiedzy elektronicznej pozwalającej na takie prace jak w tym wątku zostały opisane, dlatego być może naiwne pytanie - ile może kosztować w jakimś poleconym serwisie taki kawał roboty ?
Witam,
właśnie dostałem podobny zestaw w stanie... hmmm jakby rzec - pół-funkcjonalnym:
wzmacniacz działa, ale brzmi okrutnie - zniekształcenia są ogromne na niskich tonach, jakby przesterowanie. Radio/tuner nie działa w ogóle - świeci się ale nie odbiera absolutnie żadnej stacji na żadnym paśmie.
Nie mam wiedzy elektronicznej pozwalającej na takie prace jak w tym wątku zostały opisane, dlatego być może naiwne pytanie - ile może kosztować w jakimś poleconym serwisie taki kawał roboty ?
Podejrzewam że taniej Ci wyjdzie kupić taką sprawną od kogoś, bo koszt serwisowania tego sprzętu może mocno zaboleć.
Podejrzewam że taniej Ci wyjdzie kupić taką sprawną od kogoś, bo koszt serwisowania tego sprzętu może mocno zaboleć.
Rozumiem :) ale... koszt i ból nim spowodowany, są rzeczą względną, jak wiadomo. Dlatego, żeby to ocenić, chciałbym znać przynajmniej rząd wielkości.
Wartość porządnego serwisu tego zestawu przekroczy jego średnią wartość rynkową, zakładając,że wartość takiego zestawu to około 400zł.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- następna ›
- ostatnia »
Robiłem w/w przeróbki z własnymi adaptacjami. Słyszalny efekt daje poprawa preampa, w tym układu kontur i zrobienie prawdziwego stabilizatora napięcia dla preampa.
Podbicie barwy jest mniejsze i subiektywnie wydaje się, ze przesuwa w stronę niższego basu niż w oryginale - jest delikatniejszy i bardziej sympatyczny - cokolwiek przez to rozumieć. Wysokie stają się mniej uwypuklone, a przez to mniej męczące.
Zmiany w stopniu mocy raczej uchem nie da się wyczuć, ale zastosowanie źródeł
i luster prądowych dla par różnicowych powinno w efekcie zmniejszyć zniekształcenia tego stopnia o rząd wielkości - do rzędu setne procenta.
Dobrze też wstawić szybkiego japońca w stopień wzmacniacza napięciowego zamiast naszego stareńkiego BF - mniejsze szumy i większe wzmocnienie.
Jak już wcześniej wspominałem, da się to zrobić bez ingerencji w układ ścieżek (poza zasilaczem - trzeba dowiercić otwory pod mostek itp), ale konieczne jest albo dorobienie miniaturowych płytek albo umiejętny montaż "na pająka" - ja tak właśnie robię stosując w lustrach japońce, bo mają w tym przypadku wygodniejszy układ wyprowadzeń.