Problem z Unitrą Eltra B-2
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam serdecznie drogich kolegów i koleżanki. Ostatnio otrzymałem w spadku organy tranzystorowe Unitra Eltra B-2. Po podłączeniu pedałów basowych, sustainu oraz wzmacniacza postanowiłem uruchomić to wspaniałe urządzenie nie eksploatowane od +/- 10 lat. Zauważyłem, że dolny manuał gra bez ustawienia jakichkolwiek głosów. Na dźwięku es w oktawie razkreślnej gra flet, na pozostałych domieszki głosów. Przyciski poszczególnych głosów nie zmieniały brzmienia organów. Wyłączyłem organy i włączyłem drugi raz. Tym razem zagrał już drugi manuał, wyższy. Dźwięki grają głośno, cicho lub prawie niesłyszalnie. Nie gra dźwięk B w żadnej z oktaw oraz A i D zarówno w manuale, jak i w pedale. Organy nie reagują na zmiany registracji jak już wyżej wspomniałem. Co polecacie drodzy koledzy i koleżanki w obecnej sytuacji?
Zależy mi na tym sprzęcie.
Na niedające się ustawić głosy może pomóc czyszczenie przełączników i od tego trzeba zacząć.
Zapytałem pana, który kiedyś zajmował się tymi instrumentami o pomoc. Odpowiedział, że to jest ,,gówno'' i nie będzie się tego podejmował.
Tak, rzeczywiście to chyba najgorzej zaprojektowane i zmontowane organy Eltry. Kłopotliwe w naprawie, ale da się. Brak tego samego dźwięku wszędzie, to może być generator. Jest ich dwanaście na jednej płytce z dzielnikami, pod klawiaturami, które unosi się na zawiasach. Oscyloskop, czy jakiś wzmacniacz i od razu wyjdzie. Niestety dokumentacja jaka jest dostępna jest szczątkowa. Cierpliwie rozkminiać, rozrysowywać, ulepszać. Jako, że kilka miesięcy temu naprawiałem takie, wciąż używane w wiejskiej kaplicy B2, postaram się doradzić.
Ciche klawisze w każdej z oktaw to prawie na pewno będzie wina uszkodzonego generatora. Jeśli zbudowany jest on na tranzystorach, to nie zastanawiałbym się, tylko wymienił dwa pierwsze tranzystory, które generują najwyższą częstotliwość (później jest dzielona na 2, czyli na coraz niższe oktawy) - oczywiście dla danego dźwięku. Powinny być na płytce wydrapane nazwy klawiszy - C, C#, D, D#, E, F...... Gorzej, jeśli generator zbudowany jest na układach scalonych - ich dostanie jest już trochę utrudnione, ale możliwe. Wtedy jeden taki scalaczek zastępuje tranzystory dzielące na pół dla danego dźwięku.
Jeśli nie będziesz w stanie zlokalizować poszczególnych bloków, to otwórz instrument i porób zdjęcia - pomożemy.
Co do zasadności naprawy instrumentu - moim zdaniem warto, bo (o ile organy są zbudowane z samych tranzystorów) koszt części, które trzeba będzie wymienić, będzie znikomy. Jak na scalakach, to trochę więcej, ale można znieść. Ja bym naprawiał :D
[quote=A;20474.67450;11715]Ciche klawisze w każdej z oktaw to prawie na pewno będzie wina uszkodzonego generatora. Jeśli zbudowany jest on na tranzystorach, to nie zastanawiałbym się, tylko wymienił dwa pierwsze tranzystory, które generują najwyższą częstotliwość (później jest dzielona na 2, czyli na coraz niższe oktawy) - oczywiście dla danego dźwięku. Powinny być na płytce wydrapane nazwy klawiszy - C, C#, D, D#, E, F...... Gorzej, jeśli generator zbudowany jest na układach scalonych - ich dostanie jest już trochę utrudnione, ale możliwe. Wtedy jeden taki scalaczek zastępuje tranzystory dzielące na pół dla danego dźwięku.
Jeśli nie będziesz w stanie zlokalizować poszczególnych bloków, to otwórz instrument i porób zdjęcia - pomożemy.
Co do zasadności naprawy instrumentu - moim zdaniem warto, bo (o ile organy są zbudowane z samych tranzystorów) koszt części, które trzeba będzie wymienić, będzie znikomy. Jak na scalakach, to trochę więcej, ale można znieść. Ja bym naprawiał :D[/quote]
Szanowny Panie, nie bardzo wiem, które śruby wykręcić.
Witajcie, właśnie założyłem konto :) posiadam również te organy i widzę że znalazłem Was w odpowiednim miejscu, a w szczególności w odpowiednim czasie :) mam podobny problem. W przyszłym tygodniu będę na warsztacie. Odkrecaj śruby intuicyjnie, oglądaj sprzęt, poznaj konstrukcję, szukaj liter dźwięków jak Kolega napisał .Mi to dalo punkt wyjscia w danej chwili, dzięki! :) Pozdrawiam
Też mam te organy, coś tam działały ale isostaty mam do czyszczenia - przerywają. Mam również pianino Estrada i tam nie działa mi jeden klawisz. O ile organów nie rozbierałem i nie wiem, co w nich jest, tak w Estradzie zastosowali układ UL 1111 - 5 tranzystorów NPN, bardzo proste, w przypadku braku stosownego układu można go zmontować ze zwykłych rezystorów i tak nawet robiono w fabrykach, gdy owego układu brakowało.
W B2 komutacja dźwięku zrobiona jest na bramkach diodowych. Przeczyść wszystkie styki pod klawiszami, rejestry, potencjometry dopiero wtedy można dalej działać bo bardzo często złe stykanie jest przyczyną złego działania.
W B2 komutacja dźwięku zrobiona jest na bramkach diodowych. Przeczyść wszystkie styki pod klawiszami, rejestry, potencjometry dopiero wtedy można dalej działać bo bardzo często złe stykanie jest przyczyną złego działania.
Czy wystarczy Kontakt S do styków?
Na niedające się ustawić głosy może pomóc czyszczenie przełączników i od tego trzeba zacząć.