ZG40C/8-jakie wytłumienie.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Potrzebuję jedną membranę do głośnika niskotonowego ( nieco rozdarta)oraz dwie do szerokopasmowych.Górne zawieszenia od niskotonowych stan b.dobry.No cóż, pewnie kupię w Tonsilu, bo inne na rynku, niewiadomego pochodzenia i też nie wiadomo jakiej jakości.A budy? Hmm..zobaczę co mi stolarz zaproponuje.Chyba skrzynki z litego dębu lepsze niż okleina PCV? Firma zajmująca się renowacją kolumn, życzy sobie 700 zl za budy w PCV oraz 1000 za budy w fornirze.
Potrzebuję jedną membranę do głośnika niskotonowego ( nieco rozdarta)oraz dwie do szerokopasmowych.Górne zawieszenia od niskotonowych stan b.dobry.No cóż, pewnie kupię w Tonsilu, bo inne na rynku, niewiadomego pochodzenia i też nie wiadomo jakiej jakości.A budy? Hmm..zobaczę co mi stolarz zaproponuje.Chyba skrzynki z litego dębu lepsze niż okleina PCV? Firma zajmująca się renowacją kolumn, życzy sobie 700 zl za budy w PCV oraz 1000 za budy w fornirze.
Chłopie do cholery! Czy ty czytasz co ja piszę? Nie ma tonsil takich membran w ofercie!!!!
Nie kupisz membran do 25/40/1 nigdzie, tylko używane głośniki na podmiankę wchodzą w grę - jest to jedyne, najlepsze rozwiązanie żeby te kolumny utrzymać w oryginale - wizualnym i dźwiękowym.
Ty to lepiej odpuść sobie te budy, bo oni ci więcej krzyczą niż te kolumny są warte, robione budy to już z kolumn ci sie zrobią zwykłe samoróbki, a żeby zrobić te budy identyczne jak stare, to już jest sztuka.
Szukaj obudów w ładnym stanie, kupisz je może za 200, i masz sprawę załatwioną. To co chcesz zrobić (w takich pieniądzach) to głupota świata.
@paulus, da sie, są membrany z obciążnikiem, i są membany bez obciążnika pod kopułką.
Jeśli jest, sprawa jest utrudniona bo trzeba wydrapać twardy klej w którym zatopiony jest obciążnik. To trochę żmudne i nie wiadomo czy sie powiedzie w 100%.
W membranach bez obciążnika wystarczy zrobić otwór (są fabrycznie zamknięte na dole) i nasunąć na cewkę gdn i przykleić, ale takich membran jest tylko jakiś niewielki procent.
Musisz kolego zrozumieć pewne fakty. Nie każdy może sobie sam wkleić membrany, czy wyszpachlować, wyszlifować oraz nakleić fornir.Wystarczy, że ktoś nie ma kończyn górnych i jest uzależniony od innych.A Tonsilu jest dostępna membrana gdn 25/40/3. Nie nadaje się?
Musisz kolego zrozumieć pewne fakty. Nie każdy może sobie sam wkleić membrany, czy wyszpachlować, wyszlifować oraz nakleić fornir.Wystarczy, że ktoś nie ma kończyn górnych i jest uzależniony od innych.A Tonsilu jest dostępna membrana gdn 25/40/3. Nie nadaje się?
Nie nadaje sie.
Nie wiem czy piszesz o sobie, ale musisz zrozumieć że pewnych rzeczy przez internet nie widać.
Żeby nie tworzyć nowego postu w tym samym temacie napiszę tutaj. W moich kolumnach ZG40C/4 wytłumienie było fabrycznie wykonane z arkuszy wełny mineralnej, popakowanych w foliowe worki. Niedość, że paskudnie to wygląda, ale w dodatku strzępki wełny wysypują się przez dziury w folii.
I teraz, gdy odnawiam te kolumny, stoję przed dylematem: czy w imię zachowania oryginalnej tonsilowskiej konstrukcji pozostawić to wytłumienie z wełny mineralnej, zmieniając tylko foliowe pokrowce, czy zrobić całe nowe wytłumienie z gąbki tapicerskiej?
Tylko gąbka!
Jeżeli chcesz to zostawić, to żeby działało trzeba to wyciągnąć z foliowego worka, inaczej nie ma to żadnych właściwości tłumiących. Wata z tych gryzących jakby co.
Nie mniej jednak ja zrobiłbym z gąbki, z przegrodą oddzielającą niskotonowy od biernej pod kątem prostym (wcześniej dawałem fotkę jak to wygląda) i będzie Pan zadowolony. Gąbka czwórka będzie dobra.
Dzięki, tak też właśnie mam zamiar zrobić, bo przede wszystkim zależy mi na tym, żeby te kolumny porządnie GRAŁY, a nie były tylko eksponatem. Nie jestem aż tak ortodoksyjny, żeby za wszelką cenę utrzymywać oryginalny stan fabryczny sprzętu, kosztem pogorszenia jakości brzmienia. Chciałem jednak poznać zdanie na ten temat Kolegów z forum.
Przyznam, że już od pierwszej chwili, tzn. gdy pierwszy raz otworzyłem te kolumny, podejrzewałem, że te foliowe worki mogą w znacznym stopniu niwelować tłumiące właściwości wełny mineralnej. Ale nie chciało mi się po prostu uwierzyć, że na taki kiepski "patent" mogli kiedyś wpaść w Tonsilu. A że nie był to odosobniony przypadek, lecz zapewne przez długi czas stosowana praktyka, świadczy identyczne "wytłumienie" w innych moich kolumnach z Wrześni, które również aktualnie staram się zrewitalizować, mianowicie w Space'86. Tam też jako wytłumienie fabrycznie powsadzano wełnę mineralną w foliowych workach, jak sądzę szukając oszczędności zamiast droższej poliuretanowej gąbki.
Tak więc oczywiście powywalam ten badziew z kolumn i zrobię nowe wytłumienie tak jak należy, czyli piankowe, a w ramach "dokumentacji rekonstrukcyjnej" dla potomności, włożę do środka zdjęcia ukazujące jak to wyglądało oryginalnie ;-)
@Klexmix.
Przeczytaj mój post powyżej. Da się tak zrobić, czy niewykonalne? Nie znam się na tym. Tak mi po prostu przez łeb przeleciało.