Colorofony
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
W swoim DZS 01 zanotowałem żarówki samochodowe led. Efekt o wiele lepszy niż na zwykłych.
Jakiej mocy są te żarówki LED ? Napisz o nich coś więcej.
Czy oprócz szybszej reakcji - jak sądzę. To interesuje mnie czy nie ma problemu z wysterowaniem tak aby 3 światła prawidłowo "chodziły" w rytm muzyki?
Problemu z wysterowaniem nie ma a żarówki to https://allegro.pl/oferta/zarowka-led-ba15s-12v-p21w-r5w-canbus-... takie same jak na aukcji.
O ile pamiętam, to w połowie lat 70-ch ub.w., starsi miłośnicy "dysko błysko" mówili na to "iluminacja".
O ile pamiętam, to w połowie lat 70-ch ub.w., starsi miłośnicy "dysko błysko" mówili na to "iluminacja"
Nie, mówiło się "iluminofonia".
O ile pamiętam, to w połowie lat 70-ch ub.w., starsi miłośnicy "dysko błysko" mówili na to "iluminacja"
Nie, mówiło się "iluminofonia".
Pardą.
W rzeczy samej.
Iluminofonia, hmmm… wspomnienia…
Pierwsze swoje urządzenie tego typu wykonałem na żarówkach kolorowych firmy Osram 220V 150W była to druga połowa lat 80-tych albo ich koniec. Mój wujek (ojciec chrzestny) który wprowadzał mnie w świat elektroniki wspomniał że pojawiły się takie właśnie żarówki i on sobie kupił kilka, no i ja z mojego skromnego kieszonkowego kupiłem trzy sztuki, zieloną, żółtą i czerwona.
Leżały kawałek czasu zanim zacząłem montować iluminofonie.
Zanim skompletowałem potrzebne elementy a najtrudniej było zdobyć tyrystory (to koniec lat 80-tych więc o wszystko było trudno zwłaszcza w moim małym miasteczku) ale udało się, potem ręczne nawijanie transformatora, alesz to były emocje… WY młodzi chyba tego nie zrozumiecie bo idziecie do sklepu lub zamawiacie i wszystko jest.
Ale kiedyś tak łatwo nie było ;-)
Pamiętam że wujek ciągle mnie ostrzegał bo na płytce było 220V a musicie wiedzieć ze większość płytek dostępnych dla zwykłego szarego człowieka była raczej kiepskiej jakości i w dużej mierze były to odrzuty z przemysłu, tam nie spełniały norm ale dla zwykłego amatora elektronika były wręcz idealne.
Drugim układem iluminofonii a raczej „mikro iluminofonia” był układ z Młodego Technika na trzech diodach LED taki prosty „bajer” do magnetofonu.
Jestem przekonany że ten pierwszy układ iluminofonii jest jeszcze gdzieś u mnie w „szpejach”.
Kilka reflektorków do C-33
Mam jeszcze gdzieś z różowym korpusem.
A na ostatnim zdjęciu turystyczna latarka "Kasia-2" to od niej się zaczęło ;-)
Oczywiście była jeszcze turystyczna latarka "Kasia" przed "Kasią-2" i była hermetyczna latarka turystyczna z zewnętrznym źródłem zasiania.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
Dzięki..
Ponawiam pytanie, Czy ktoś próbował zastosować diody led??
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...