Bernard G-603 Problemy ze sprzętem.

19 odpowiedzi [Ostatni post]
 
Poziom 0
Punkty: 15
Posty: 6
W klubie od: 12/09/2020

Przepraszam jeżeli umieściłem w niewłaściwej kategorii... Niecały miesiąc temu stałem się posiadaczem Bernarda G-603. Szczęśliwym jeszcze niestety nie :D . Z góry przepraszam za swoją techniczną niewiedzę, jestem uczniem podstawówki. A więc co dolega Bernardowi? Problemy z odczytem. Nie, nie podłączyłem gramofonu do byle jakiego gniazda. Podłączyłem go do gniazda gramofonowego Diory Elizabeth Stereo DST-203, posiada przedwzmacniacz. Wszelkie potrzebne przyciski też nacisnąłem :D . Początkowym problemem było to że igła (MF100) skakała nad płytą jak głupia, co dawało pojedyncze trzaski. Weszło więc w grę wymontowanie wkładki. Niestety coś musiałem zwalić i urwałem jeden z kabelków. Jednak wystarczył nowy zacisk, zabawa lutownicą i nowy zacisk gotowy. Przykręciłem wkładkę, zgiąłem odpowiednio ramię, bo było wcześniej źle zgięte i położyłem Za Ostatni Grosz. Po serii wielu trzasków, piekielnych odgłosów uzyskałem jakąś trzaskającą, woolną wersję piosenki. Obstawiam więc że silnik kręci się zbyt wolno. Po ponownych obserwacjach igły mam też wrażenie że jest ona... ucięta? Osoba od której zakupiłem gramofon zapewniała jednak o jej sprawności. Sprzedający oszustem nie jest, bo pisał o tym że wiele rzeczy jest w nim do regulacji, naprawy. Kolejną rzeczą jest to że w ogóle nie zaobserwowałem Skatingu-igła nie uciekała do środka płyty. Więc szczerze... Nie mam bladego pojęcia co może być przyczyną problemów. Lepiej zainwestować w nową igłę z wkładką (zapewne nie) czy wziąć mierniki, odpowiednie narzędzia i wyregulować jakoś silnik? Proszę cierpliwe i odporne na niewiedzę osoby o pomoc :) Z góry dzięki