Unitra G8010 - dziwny problem z ramieniem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witajcie,
wiele lat temu odziedziczyłem ten gramofon po rodzicach. Miał usterkę ramienia, którą naprawiłem... kawałkiem papieru. Gramofon działał, więc zupełnie zapomniałem o tej usterce. Teraz przeprowadziłem się do nowego mieszkania i przewożąc gramofon papierek się przesunął, więc przypomniałem sobie o problemie. Mianowicie - bez papierka talerz wcale się nie kręci, a ramię przesuwa się opornie i słychać trzaski. Podkładam kawałek papieru pod plastikową obudowę silnika - wszystko się naprawia. Muszę to tak wypośrodkować, żeby obudowa nie podniosła się za wysoko, bo wtedy talerz o nią obciera, ale nie może też być za nisko, żeby wszystko działało. No i teoretycznie to działa, ale może macie pomysł, jak to naprawić porządnie? Do serwisu raczej nie ma sensu oddawać, skoro tyle lat działa w ten sposób. Ale raczej nie jest to normalne i ciekaw jestem, czy można coś z tym zrobić. Wrzucam filmik, który może lepiej zobrazuje, o co chodzi:
Rozumiem, że mam zajrzeć pod ten czarny plastik, czy pod ramię? Próbowałem podnieść ten czarny plastik, ale wygląda na to, że tam są dość mocno napięte kable, więc nie da rady podnieść tego na tyle, żeby tam zajrzeć. Chyba, że odkręcę całkiem od spodu gramofonu? Da się tamtędy tam dostać?
Spróbuję tam zajrzeć wieczorem, dzięki.
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna obawa - gramofon to delikatne urządzenie. Jak odkręcę go do góry dnem i odkręcę spód, to jest ryzyko, że się jeszcze gorzej popsuje i rozkalibruje? Czy lepiej tego nie ruszać?
Szkoda, że nie odpisałeś, ale postanowiłem zastosować się do rady. Miałeś rację, silnik wyskoczył z jednego zatrzasku i blokował ramię. Poprawiłem i teraz działa bez papierka, dzięki.
Chyba źle dodałem filmik, a nie umiem edytować postu, więc wrzucam jeszcze raz:
https://www.youtube.com/watch?v=RoPBOST-Pgs&feature=youtu.be