Co ostatnio odnowiłeś/naprawiłeś/zepsułeś ;-) w swoim krajowym lub zagranicznym sprzęcie?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
To, że grzeją się BF457 i tranzystory mocy jest wynikiem albo wzbudzania się albo właśnie odwrotnego wlutowania kondensatorów elektrolitycznych. Na załączonych przeze mnie fragmentach schematów widać wyraźnie, że kondensatory elektrolityczne, o których mowa, są wpięte w odwróconej polaryzacji w zależności od tego, czy w tym układzie występują R129 i C115 czy nie. W jednej z wersji te kondensatory lutujemy odwrotnie niż pokazuje nadruk na płytce drukowanej wzmacniacza - pisałem o tym wyżej. Jeżeli ktoś sugeruje się wyłącznie nadrukiem na płytce, może źle wlutować kondensatory, a to ma wpływ na pracę T105, który w tej sytuacji staje się przyczyną problemów.
A zamiast elektrolitów nie podeszłyby zwykłe foliowe 2,2μF choćby na 63V?
To, że grzeją się BF457 i tranzystory mocy jest wynikiem albo wzbudzania się albo właśnie odwrotnego wlutowania kondensatorów elektrolitycznych. Na załączonych przeze mnie fragmentach schematów widać wyraźnie, że kondensatory elektrolityczne, o których mowa, są wpięte w odwróconej polaryzacji w zależności od tego, czy w tym układzie występują R129 i C115 czy nie. W jednej z wersji te kondensatory lutujemy odwrotnie niż pokazuje nadruk na płytce drukowanej wzmacniacza - pisałem o tym wyżej. Jeżeli ktoś sugeruje się wyłącznie nadrukiem na płytce, może źle wlutować kondensatory, a to ma wpływ na pracę T105, który w tej sytuacji staje się przyczyną problemów.
A zamiast elektrolitów nie podeszłyby zwykłe foliowe 2,2μF choćby na 63V?
W torze audio to nawet lepiej żeby były foliowe
U mnie są R129/229 i C115/215 i kondensatory są wlutowane zgodnie z oznaczeniem na płytce.
Najmniejsze foliowe jakie znalazłem to Wimy 2,2/63V. Tylko czy historia wybaczy mi taką ingerencję w oryginał? ;))
To że BF-y się grzeją to raczej przyczyna leży w końcówce mocy a nie w przedwzmacniaczu - tak na mój nos.
U mnie są R129/229 i C115/215 i kondensatory są wlutowane zgodnie z oznaczeniem na płytce.
Najmniejsze foliowe jakie znalazłem to Wimy 2,2/63V. Tylko czy historia wybaczy mi taką ingerencję w oryginał? ;))
To że BF-y się grzeją to raczej przyczyna leży w końcówce mocy a nie w przedwzmacniaczu - tak na mój nos.
Zewrzyj wejście końcówki do masy i będziesz wiedział czy to przedwzmacniacz bruździ.
Wymieniłem grzejącego się BF-a z h21e "28" na takiego "128" - też się grzeje, jakby ciut mniej. BC238B miał h21e "190", wymieniłem na taki z "200", przy okazji założyłem koszulki na nóżki pod korpus, bo tam aż się prosi o zwarcie do radiatora (te kabelki połączeniowe 2N-ów to też porażka - całe nóżki bez izolacji, byle czym można niechcący zrobić zwarcie). Była też zegarmistrzowska robota - "modernizacja pr-ek polegająca na zwiększeniu efektywności poprzez wymianę ślizgu z pojedynczego na podwójny" ;)) Niestety pr-ki TVP1212 470R nie miałem pod ręką, więc trzeba było reanimować za pomocą innej - próba jest tylko jedna, bo za drugim razem obłamują się "listki trzymające ślizgacz". Podpiąłem ZgC80-8-559, bass na full i jazda - radiatory gorące, ale dadzą utrzymać rękę. Pokrywy nie zakładam na razie. Była jeszcze w tzw. międzyczasie wymiana kabla sieciowego, bo stary był w opłakanym stanie. Rozwijanie zacynowanych supełków to też robota dla cierpliwych. Na razie wszystko gra :D
Wstawiłem pokojowy termometr tuż przy radiatorze i pokazuje tylko 42 stopnie - moim zdaniem jest cieplejszy.
Połóż termometr na radiatorze o ile jest to możliwe.
Zmagania ze sprzętem toczone przez kolegę @geelo obserwuję z zainteresowaniem i dobrze by było stworzyć osobny wątek .
W tym temacie przedstawiamy to co udało się nam naprawić, odbudować, odtworzyć.
Zmagania ze sprzętem toczone przez kolegę @geelo obserwuję z zainteresowaniem i dobrze by było stworzyć osobny wątek .
W tym temacie przedstawiamy to co udało się nam naprawić, odbudować, odtworzyć.
Też mi się tak wydaje. Tutaj głównie mówimy o tym co udało nam się naprawić, a nie o postępach w naprawach na kilka stron, co tworzy tylko wielki chaos, uniemożliwiając innym pochwalenie się o dokonanych naprawach.
Druga sprawa odnośnie tego problemu to kolega ciągle walczy z skutkiem danego problemu, wymieniając tranzystor raz o wzmocnieniu 50, drugi raz o wzmocnieniu 500, a przyczyna może leżeć gdzie indziej. Trzeba znaleźć przyczynę, a nie marnować czas na skutki.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- następna ›
- ostatnia »
To, że grzeją się BF457 i tranzystory mocy jest wynikiem albo wzbudzania się albo właśnie odwrotnego wlutowania kondensatorów elektrolitycznych. Na załączonych przeze mnie fragmentach schematów widać wyraźnie, że kondensatory elektrolityczne, o których mowa, są wpięte w odwróconej polaryzacji w zależności od tego, czy w tym układzie występują R129 i C115 czy nie. W jednej z wersji te kondensatory lutujemy odwrotnie niż pokazuje nadruk na płytce drukowanej wzmacniacza - pisałem o tym wyżej. Jeżeli ktoś sugeruje się wyłącznie nadrukiem na płytce, może źle wlutować kondensatory, a to ma wpływ na pracę T105, który w tej sytuacji staje się przyczyną problemów.