Dziwny problem, Unitra Śnieżka R-206
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Powoli z naszego forum robi się druga Elektroda. Większość tematów to tematy 15-latków typu "zepsuło mi się radio, nie mam zielonego pojęcia o elektronice, ale chcę to naprawić, co to może być". Albo "znalazłem na strychu stare radio, pomóżcie".
Ostatnio to tematy przewodnie.. Wiadomo że każdy kiedyś zaczynał i chciałby sam coś naprawić, ale dobrze piszą doświadczeni koledzy.. czasem jest to niebezpieczne dla grzebacza. Mój pomysł na takie porady.. Kolego tu masz schemat, miernik w rękę i sprawdzaj, a jeśli Cię to przerasta, to sprzęt pod pachę i bujaj podkowy do serwisu. Koniec tematu ;) Po cholerę pieprzyć się z takimi tematami jak i tak kończy się zawsze " odłożyłem sprzęt na później" Już kiedyś pisałem że jeśli ktoś ma kowalskie łapy to niech pracuje w kuźni a nie przy elektronice.
Czy te 2-3 stacje, które grają głośno to przypadkiem nie są najmocniejsze stacje w twojej okolicy? Jeżeli podejrzenie pada na potencjometr głośności to robisz test, na kołek K5 i K6 (masa) podajesz sygnał audio z zewnętrznego źródła i robisz odsłuch testowy czy sygnał będzie samoistnie losowo się zgłaśniał lub ściszał. Jeżeli efekt "skaczącego" audio nie występuje to potencjometr jest jeszcze sprawny. Równie dobrze może ci przerywać kondensator strojeniowy w głowicy (zaśniedziałe ślizgacze rotorów) i sygnał w torze p.cz. losowo skacze, a skoro skacze to "wspaniały" demodulator FM tego odbiornika oddaje raz mocniejszy a za chwilę słabszy sygnał audio. Bez pomiarów pozostaje wróżenie, czyli naprawa potrwa przynajmniej rok :) Uważaj przy pracach, bo na części płyty, w tym bezpieczniku B2 montowanym blisko krawędzi płyty (przez co łatwo przypadkiem go dotknąć) występuje napięcie sieci ~230V (wyłącznik go nie odłącza, dopiero wtyczka wyjęta z gniazdka sieciowego) i żeby cię tam nie trzepnęło!
W sedno Kolego!!!