M 3002 SD / M 4201 SD "Impreza"
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzięki za pochwalenie Daniela :) troszkę się zaczerwienił jak mu powiedziałem ;P jak się patrzy na te szpulki to się człowiek może dowiedzieć iż niewiele wie i musi się jeszcze nauczyć wielu rzeczy. Ale to nieźle wygląda tak zwinięta taśma na tej 18-stce ;)
[...]
najeżdżą się na zapis jako i tam wychodzi co się chce zapisać różne obrazy jak jpg, png, bmp itd. Tylko sobie zepsułem sobie zdjęcie Daniela bo zrobiłem zdjęcie z opisem. Bo win10 przy otwieraniu nie robi widzę kopii i zapisuje na tym pliku, który został otwarty co też jest durne.
[...]
Bo po wyborze opcji "Zapisz jako" trzeba podać nową nazwę pliku.
I tak jeśli oryginalny plik zdjęcia miał przykładowo nazwę zdjęcie1, wtedy ten nowy zapisywany plik można nazwać np. zdjęcie1_1. Wówczas oryginalne zdjęcie pozostaje nienaruszone, a na dysku zapisuje się te nowe przerobione w Paint-cie, z nową nazwą.
[...]
Tylko sobie zepsułem sobie zdjęcie Daniela bo zrobiłem zdjęcie z opisem.
[...]
Nic straconego. Wczytujesz z powrotem do Painta to zdjęcie z wklejonymi napisami, a następnie dolny środkowy znacznik kadrowania podsuwasz do góry, tak żeby znikły te napisy. Wtedy wybierasz "Zapisz jako", zmieniasz nazwę i gotowe.
I tak to wtedy wygląda:
[...]
najeżdżą się na zapis jako i tam wychodzi co się chce zapisać różne obrazy jak jpg, png, bmp itd. Tylko sobie zepsułem sobie zdjęcie Daniela bo zrobiłem zdjęcie z opisem. Bo win10 przy otwieraniu nie robi widzę kopii i zapisuje na tym pliku, który został otwarty co też jest durne.
[...]Bo po wyborze opcji "Zapisz jako" trzeba podać nową nazwę pliku.
Uhmm... Pod warunkiem, że wyświetli się stosowne okno... Próba wymuszenia kasuje pracę.
Próbowałem różnych sztuczek, z dodawaniem pól, z przenoszeniem z obszaru obrazka, nic nie wskórałem. Tylko wklejka automatyczna działa, ale na nic mi ona.
Każdy sprawny i dobrze wyregulowany magnetofon powinien być zdolny do takiego zwijania taśmy, nawet na koślawej i popękanej szpulce jak ta 18-stka (proszę bez skojarzeń ;-)) na prawym talerzyku. Ostatecznie dyski szpulki to tylko zabezpieczenie przed rozsypaniem nawoju przy przenoszeniu/zakładaniu/zdejmowaniu taśmy, krawędziami nigdy nie powinna się ona z nimi stykać.
Gdybym gdzieś indziej zobaczył takie zdjęcie z prawą szpulą magnetofonu z nadmiarowo na niej nawiniętą taśmą, to byłbym święcie przekonany, że to jakiś fotomontaż, zresztą bardzo dobrze wykonany ;-) Ale że widzę to tutaj, w Twoim poście, to nie mam już co do tego nawet grama wątpliwości, że jednak jest możliwe, aby w taki sposób nawinąć taśmę ;-) Niesamowicie to wygląda, szacunek.
[...]
Uhmm... Pod warunkiem, że wyświetli się stosowne okno... Próba wymuszenia kasuje pracę.
Próbowałem różnych sztuczek, z dodawaniem pól, z przenoszeniem z obszaru obrazka, nic nie wskórałem. Tylko wklejka automatyczna działa, ale na nic mi ona.
W podobnych sytuacjach z reguły pomaga tylko reinstalacja systemu, jako że wg mojej wiedzy samego Painta przeinstalować nie da rady (jest bowiem integralną częścią Windowsa, a nie samodzielnym programem). Ewentualnie można spróbować wykonać jakąś systemową autodiagnostykę, która (jeśli taką możliwość wgl przewidziano w Win10) może naprawić błędy w działaniu poszczególnych funkcji.
Dzięki za pochwalenie Daniela :) troszkę się zaczerwienił jak mu powiedziałem ;P jak się patrzy na te szpulki to się człowiek może dowiedzieć iż niewiele wie i musi się jeszcze nauczyć wielu rzeczy. Ale to nieźle wygląda tak zwinięta taśma na tej 18-stce ;)
Każdy kto tylko chce może uczyć się dowolnie dużo i dowolnie długo.
Wszystko jest względne, każdy z Nas wie niewiele. Co gorsze, horyzont poznania rozszerza się w miarę poznawania. Im więcej wiesz, tym bardziej zdajesz sobie sprawę z rozmiaru własnej niewiedzy. To tak trochę jak odległe galaktyki, im dalej są tym prędzej uciekają.
[...]
Uhmm... Pod warunkiem, że wyświetli się stosowne okno... Próba wymuszenia kasuje pracę.
Próbowałem różnych sztuczek, z dodawaniem pól, z przenoszeniem z obszaru obrazka, nic nie wskórałem. Tylko wklejka automatyczna działa, ale na nic mi ona.W podobnych sytuacjach z reguły pomaga tylko reinstalacja systemu, jako że wg mojej wiedzy samego Painta przeinstalować nie da rady (jest bowiem integralną częścią Windowsa, a nie samodzielnym programem). Ewentualnie można spróbować wykonać jakąś systemową autodiagnostykę, która (jeśli taką możliwość wgl przewidziano w Win10) może naprawić błędy w działaniu poszczególnych funkcji.
Już ja go zreinstaluję... Z W10 na W7, tam nie było takich zgrzytów. Już nawet przywracania stanu nie chce mi się robić.
Każdy sprawny i dobrze wyregulowany magnetofon powinien być zdolny do takiego zwijania taśmy, nawet na koślawej i popękanej szpulce jak ta 18-stka (proszę bez skojarzeń ;-)) na prawym talerzyku. Ostatecznie dyski szpulki to tylko zabezpieczenie przed rozsypaniem nawoju przy przenoszeniu/zakładaniu/zdejmowaniu taśmy, krawędziami nigdy nie powinna się ona z nimi stykać.
Gdybym gdzieś indziej zobaczył takie zdjęcie z prawą szpulą magnetofonu z nadmiarowo na niej nawiniętą taśmą, to byłbym święcie przekonany, że to jakiś fotomontaż, zresztą bardzo dobrze wykonany ;-) Ale że widzę to tutaj, w Twoim poście, to nie mam już co do tego nawet grama wątpliwości, że jednak jest możliwe, aby w taki sposób nawinąć taśmę ;-) Niesamowicie to wygląda, szacunek.
To efekt dodania Koncertowi należącemu do jednego z Nas prostych układów z jednym tranzystorem do zespołów sterowania silnikami głównymi (zamieściłem wzmiankę z fotkami w dziale "co dziś[...]popsułeś[...]"). Ten dodatek nie pozwala na zluzowanie taśmy poniżej ustawionego PR-kim minimum naciągu w żadnej sytuacji. Taki warunek spełniały napędy IMPREZY, można było w ogóle nie używać szpulek, 1200 metrów taśmy nawijało się na samej nakładce - małej bobince z połamanego Stilona. W "zwykłym" Koncercie bałbym się tak próbować, bo jego blokady szpulek są dość słabe i pozostawiają trochę luzu szpulce na skrzydełkach zabieraków. Elektroserwa IMPREZY zakleszczały szpulki tak dębowo, że nie było obawy o to maleńkie cofnięcie szpulki w granicach jej luzu na zabieraku, co mogło by się skończyć opadnięciem nawoju pod własnym ciężarem, gdyby akurat rolka czujnika naciągu wyczerpała swój skok. Co zresztą w IMPREZIE także zostało przewidziane i uniemożliwione.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- …
- następna ›
- ostatnia »
Każdy sprawny i dobrze wyregulowany magnetofon powinien być zdolny do takiego zwijania taśmy, nawet na koślawej i popękanej szpulce jak ta 18-stka (proszę bez skojarzeń ;-)) na prawym talerzyku. Ostatecznie dyski szpulki to tylko zabezpieczenie przed rozsypaniem nawoju przy przenoszeniu/zakładaniu/zdejmowaniu taśmy, krawędziami nigdy nie powinna się ona z nimi stykać.