Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Nowe winyle są coraz droższe a i z reedycjami coś nie tak zaczyna się dziać. Inflacja inflacją, ale dają tak zaporowe ceny, że chyba mało kto będzie to kupował. Przykładowo 3 lata temu kupiłem wznowienie ACDC "Highway to hell" za 60 zł. Dziś 160. Przynajmniej w tym Empiku, do którego wszedłem. Dire Straits "Brothers in arms" odpowiednio 69/170 zł. Powariowali z cenami i chyba chodzi o powolne wygaszenie produkcji tych nośników. Ciekawe, czy winyl Budki się ukaże, czy pozostanie tylko CD i kaseta.
Wg mnie jest dokładnie odwrotnie. Wariują z cenami winyli, bo to się ostatnio zrobiło bardzo modne. Ja też dawniej kupiłem i "Highway to Hell" i "Brothers in Arms" za rozsądną cenę (tą drugą zresztą w Bieronce). Ja jestem winylowcem od zawsze, czyli dziesiątków lat, ale młodzież też się garnie, bo to "trendi", kolorowe płytki itp. Szał minie, ceny trochę spadną, za to teraz jest rynek wtórny, gdzie już nie można wołać ile się chce, skoro są np. wznowienia. Ostatnio kupiłem pierwsze wydanie Genesis "Wind and Wuthering" w bardzo dobrym stanie za 56 zł. A to już ma walor kolekcjonerski i nieskażony cyfrowym remasteringiem.
Super!
Dawno, dawno temu, przez jakiś czas miałem DM "Master & Servant" jako sygnał na rozpoczęcie pierwszego bloku dyskoteki.
"It's a lot, It's a lot......"Pamiętam, że dopóki nie dostałem krążka, to byłem przekonany, że to jest "It's a love..." :))) Internetu i innych "Tekstowo" czy "Lyrics" wtedy nie było. :)
Na maksisinglu zaczyna się od "Treat me like a dog, treat me like a dog...".
Kupiłem kasetę demo, wersję której jeszcze nie miałem. No i kolejna skasowana, do tego jeszcze jaką muzyką.... To powinno być karalne.
Ja kupują demówki szukam tylko te z oryginalnym nagraniem. Bo to też była dla ludzi kaseta do nagrywania nawet na oryginalnym demo, które dla większości nie miało wartości w tamtym czasie
W tym czasie dalej dla większości nie ma wartości. Powiem dosadniej - dla większej większości...
Pozdrawiam
Grzesiek
Ja kupują demówki szukam tylko te z oryginalnym nagraniem. Bo to też była dla ludzi kaseta do nagrywania nawet na oryginalnym demo, które dla większości nie miało wartości w tamtym czasie
Sprzedawcy w internecie olewają to czy jest nagranie czy nie. Napiszą "nie mam jak sprawdzić" i martw się sam.
Dlatego jak mi pisali, że nie mają jak sprawdzić to kończyłem temat kupna ;) W sumie Grzesiu dla każdego ten nośnik był dobrem deficytowym a jak dawali to grzech odłożyć i marnować jak można muzę nagrać i łoić do upadu :D
Tak, pamiętam jeszcze takie czasy 😉 .
Pozdrawiam
Grzesiek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- …
- następna ›
- ostatnia »
Nie Ty jeden żyłeś w tym przeświadczeniu ;-)) Jak zobaczyłem słowa myślałem, że się pomylili ;-));-))
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...