Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Widzę że gust muzyczny mamy taki sam :) Tak śledzę co wstawiasz i każdy utwór to potwierdza ;)
@PawełF:
Cieszy mnie że nie jestem jedymym maniakiem "muzyki elektronicznej i medytacyjnej" ("Studio eL muzyki" w trójce słuchasz?).
Wstawiam ulubione kawałki w temacie "60 piosenek...".
Polecam Tobie do posłuchania płytę - Tomasz Pauszek -20 years Live.
Nie stronię też od jazzu i poważnej. No i Mylene Farmer. Ale największa moja mania to Depeche Mode.
No właśnie Depeche Mode uwielbiam. Niestety uważam że ostatnią ich fajną płytą jest Violator. Jakoś ich stare brzmienie bardziej mi odpowiadało ;) Oczywiście wszystko pokrewne z ich muzyką to jest to co lubię :) Czyli new romantic ogólnie :)
A teraz coś, co sprawia że płakać mi się chce na samo wspomnienie.. z nerwów oczywiście na własną głupotę :/ Gdy wyprowadzałem się z Torunia kilka ładnych lat temu, to sąsiadowi dałem cały, wielki karton kaset.. samych Depeche Mode było ponad 100. Wszystkie możliwe mixy, remixy jakie tylko wyszły miałem w kolekcji.. ogólnie było coś koło 300 kaset, głównie kupnych. Taki qźwa mądry byłem :(
No trochę zaszalałem :)) Zachłysnąłem się jak większość ludzi kompaktami i taki był efekt :/ Teraz trzeba pomału zbierać od nowa :) Przynajmniej jest jakiś cel ;)
PawełF:
Compacty to dobra sprawa. Córka moich znajomych niedawno zdziwiła się że płyta ma dwie strony! A cedeków nie trzeba odwracać, grają dłużej i nie tracą jakości po 100 odsłuchach . Można zabrać do auta i jak wpadną w kałużę to nic im nie będzie ;->
Cena niska.
Żeby jeszcze duszę vinyli miały...
PawełF - Też wole starych Depeszów. Ale najlepsza dla mnie płyta to Exciter, Some Great Reward.
Ja lubię najbardziej "Music For The Masses" i "Songs Of Faith And Devotion". "Violator" niezbyt mi się podoba, płyta jakoś tak bez klimatu, nie przyciąga do fotela.
@Edgor13
Takich SF1 mam kilka. Na tej - Republika, koncert z radiowej Trójki z dn. 1.4.1991r.
Też miałem ten koncert nagrany na kasetę, akurat Fuji. Niestety mono, bo u mnie wtedy jeszcze "Trójka" była mono. W Gdańsku i Bydgoszczy "Trójka" baaaardzo dłuuuugo była mono (gdy prawie w całym kraju było już stereo).
@kaem:
Mnie "Violator" też za bardzo nie leżał. Po kilku odsłuchach i kilku remixach nabierał wartosci. "Music..." to taka troche muzyka dla mas. ;-)
Najbardziej mi leżą: „Nothing”, „I Want You Now”, „To Have and to Hold” „Nothing”,
„Pimpf”, „Agent Orange”.
Najlepsiejszy utwór dla mnie to „Blasphemous Rumours” z „Some Great Reward”. Tekst jest zabójczy i daje do myślenia. Zresztą jak wiele tekstów M.L. Gore'a.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- …
- następna ›
- ostatnia »
Najczęściej problemy z działaniem Dolby są w różnych miniwieżach z automatyczną regulacją poziomu zapisu. W tych magnetofonach normalką jest zbyt niski poziom zapisu. Kolega miał w latach 90. taki niby luksusowy kombajn JVC PC-X300, który notorycznie nagrywał do ok. -10dB (wg wskazań mojego MDS-442). W Dolby (B) oczywiście nie dało się tego słuchać - pasmo spadało do jakichś 5 kHz.
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.