Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dobra. Nie nadążam...
pozdrawiam
Grzesiek
Kolega miał na mysli mastering i pewnie się obawia, że nagrywane sa te kasety nie z taśmy matki tylko z plików cyfrowych. Wtedy faktycznie mamy mocne łubu dubu, ale dynamiki nagrania nie ma ;)
Nie chcę Ciebie martwić, ale winyle tez z takich plików sa raczej nagrywane :( .
Dlatego ja póki co kupuje oryginalne winyle z epoki - a najlepiej maxi single, bo tam dopiero mamy dynamikę i szerokie pasmo.
Kasety ja wole kupić czyste , moga być używane, bo wiele z nich da się jeszcze dobrze nagrać i ... nagrywam tak jak chcę i to co chcę.
Nie dośc, że to taka zabawa w małe studio nagrań :) ,to jeszcze zwykle one brzmią o niebo lepiej od tych nagranych.
Nagrywam z system redukcji szumów z jakim chcę lub bez niego.
Sprawdziłem i ... nagranie wykonane na dobrym decku z dobrego żrodła bez dolby odtwarzane potem na gorszym decku brzmi o wiele lepiej niz to samo nagranie zrealizowane z dolby.
Nawet jeżeli jest to dolby C z HXPro i dobra kaseta chromowa.
Oczywiście jak na razie jest to muzyka pop i dance, gdzie występuje mało "ciszy" . Poeksperymentuję za jakiś czas z muzyką klasyczna i zobacze czy ten sposób z nia też się sprawdzi.
Gadasz Staszku jak audiofil. Nie zapomnij, że najlepsze, najbardziej topowe twoje decki po 30 czy 40 latach też wymagają konserwacji, wymiany pasków i rolek (a nie ścieraniu ich papierem ściernym), być może regulacji położenia głowicy jak i regulacji elektroniki. To wszystko mam wpływ na jakość brzmienia i wzajemną kompatybilność nagrań, szczególnie tych, nagrywanych z układami redukcji szumów.
Pozdrawiam
Grzesiek
@Analog:
Oczywiście, że obecnie nowe nagrane kasety magnetofonowe są drogie a nawet bardzo drogie. Są droższe od płyt CD. Na prawa rynku nie ma siły. Ale jeszcze parę lat temu nie było możliwości ich kupna. Coś się zmienia albo już się zmieniło a zaczęło się to od powrotu płyt analogowych. Zobaczymy co będzie za parę lat.
Gadasz Staszku jak audiofil. Nie zapomnij, że najlepsze, najbardziej topowe twoje decki po 30 czy 40 latach też wymagają konserwacji, wymiany pasków i rolek (a nie ścieraniu ich papierem ściernym), być może regulacji położenia głowicy jak i regulacji elektroniki. To wszystko mam wpływ na jakość brzmienia i wzajemną kompatybilność nagrań, szczególnie tych, nagrywanych z układami redukcji szumów.
Pozdrawiam
Grzesiek
Teraz Ty Grzegorz mylisz moje decki :) lub nie czytałeś uważnie.
Otóż te decki za 30-40 zł nigdy nie są i nie bedą topowe.
Słuza mi do porównań różnych systemów redukcji szumów, zapoznania sie z dwu kieszeniowcem i "zabawy" z ich różnycmi mechanizmami podczas naprawy.
Natomiast do porównań niemalże obiektywnych ;) służy mi Harman/kardon CD 491 po kompleksowym serwisie ( wszystkie kondensatory, ustawienia, regulacje oraz wymianie pasków i rolek ) za cenę ok. 1500 zł w znanym podobno serwisie elektronicznym w Krakowie. Sprzedający dołaczył mi oryginał f-ry. Deck gra rewelacyjnie i bez zarzutu, więc akurat tutaj nie ma zadnej lipy.
Natomiast mój post nie dotyczył deków tylko żródeł z jakich nagrywam aby było jak najlepiej.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- …
- następna ›
- ostatnia »
@Grzesioj:
Ja mówię o Loudness a ty o redukcji szumów, znowu małe nieporozumienie. :)