Głośnik wysokotonowy Altus 140
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam. Postanowiłem na waszym forum poprosić o poradę. Chodzi o dobór głośnika wysokotonowego do trzydziestoletnich kolumn Altus 140. Kolumny od nowości w moim posiadaniu. Nic nigdy nie było w nich grzebane oprócz regeneracji głośników nisko i średnio tonowych w firmie Acoustic w Gdańsku. Wysokotonowe od nowego nie były ruszane do dziś. Musiałem sprawdzić jaki model tam siedzi. Jest to GDWT 9/80/6. Zasadniczo to obydwa grają i nie słyszę jakichś dziwnych niepokojących dźwięków. Mimo to myślę że po tylu latach należy im się odpoczynek i zmiana na nowszy model. Koszty wysyłki i regeneracji niewiele będą się różniły od zakupu nowych więc myślę że nie ma to większego sensu. Po przeczytaniu różnych postów nie tylko na tym forum zastanawiam się nad GDWT 9/80/5F. Czy jest to dobry wybór, czy może nic nie kombinować i kupić identyczne jak były. O dziwo nadal dostępne na stronie producenta. A może jakiś inny model. Altusy robią za fronty kina domowego ale muzyka też jest na porządku dziennym. Jak jest fantazja to jest ogień. Napędza je Yamaha RX-A750. Audiofilem nie jestem ale tak do końca słoń na ucho też mi nie nadepną. Na elektronice nie znam się w ogóle więc porady typu kup taki a taki głośnik i zmień toto w zwrotnicy będą jak podarowanie ślepemu latarki. Chodzi mi o konkretny wybór z tych modeli które oferuje obecnie Tonsil bez potrzeby ingerowania w elektronikę. Za jakiekolwiek zainteresowanie z góry dziękuję. A za konkretne porady będę dozgonnie wdzięczny.
@Kris Driver:
Wymiana sprawnych tubowych na sprawne tubowe mija się z celem.
Podobno wymiana na kopułkowe ma sens.
@paulus60:
Dziękuję za zainteresowanie. Tak jak pisałem regeneracja średnio i nisko tonowych była wykonana jakieś 7-8 lat temu i na razie nie widać oznak zużycia. Od czasu do czasu je przegonię ale ogólnie nie są katowane mimo zamiłowania do ciężkiego brzmienia. Wysoko tonowe mają 30 lat. Grają. Ale niskie i średnie przed regeneracją też grały mimo że zawieszenie miejscami przestało istnieć. Po prostu zastanawiam się czy czas nie nadszarpnął ich skuteczności i dźwięk nie stracił na jakości. A koszt ich wymiany w granicach 200 złotych mnie nie zrujnuje. Podchodzę do tego łopatologicznie. W mojej wywrotce Volvo, wentylator działał przez 17 lat. I działał cały czas dopóki nie wsiadł mój kolega i stwierdził że działa ale głośno. Po wymianie sprawnego na nowy jazda okazała się bardziej komfortowa. Po prostu narastało to z wiekiem i osłuchałem się z tym nie zwracając uwagi na dodatkowy hałas. Wiem że głośnik to nie wentylator a kolumny to nie auto ale taki najprostszy przykład z życia. Lubię swoje Altusy i ich dźwięk. Dużo wspomnień z nimi związane. Na te lata są w stanie idealnym i chciałbym aby jak najdłużej tak pozostało. Dlatego stwierdziłem że mogę zainwestować. Zasugerowałem się też tymi opisami w których twierdzono że wymiana na GDWT 9/80/5F poprawiała jakość tonów wysokich.
@Kris Driver:
Nic z nimi nie rób skoro są sprawne i oryginalne od nowości.
W ostateczności kup sobie cewki w Tonsilu po 14 zł szt i wymień, wymiana to banał nawet dziecko sobie poradzi, wystarczy śrubokręt i lutownica.
Po cholerę masz kupować całe głośniki skoro je masz, a jedyne co się może uszkodzić to element elektryczny, i to tylko jeśli dostanie zbyt dużo watów lub sygnał kwadratowy. Cewka używana normalnie nawet i 50 lat nie ma prawa się zużyć w sposób który dawałby słyszalne pogorszenie pracy, tu już może się zużyć (stwardnieć) membranka, ale to się zazwyczaj nie dzieje, lub kondensator do którego właśnie bym zaglądnął, i jeśli jest to stara elwa, to bym ją właśnie wymienił, a nie głośnik.
Jeśli nie słyszysz że coś się złego z nimi dzieje to bez sensu jest wymiana, nie mniej jednak jeśli wymienisz głośniki na nowe, lub same cewki, różnice i tak usłyszysz, bo nowe wyroby grają inaczej, niekoniecznie lepiej :-|
Wiem co mówię.
Ale zrobisz jak zechcesz.
@Kris Driver:
Powiem przewrotnie, że jeżeli te tubki straciły nieco na efektywności z czasem to .... tym lepiej dla brzmienia tych kolumn ;) .
@staszek66:
Dziękuję za wyjaśnienie. Więc nie będę robił nic. Niech hulają dalej. Będę miał czas i chęci to może faktycznie sprawdzę kondensator jaki tam siedzi i ewentualnie wymienię. Co do ich brzmienia no to mi odpowiada. Wiem że Altusy w środowisku słuchaczy nie cieszą się dobrą opinią a wręcz są uważne za jedne z najgorszych na rynku. Co ja się naczytałem krytyki że tyły, central i sub mam Heco Aurora a na frontach Altus. Może kiedyś jak będę miał zbędne cztery tysie to sobie dokupię Aurory 1000. Ale Altusy i tak zostaną. Powędrują sobie do sypialni za swoim starym znajomym Pioneerem. Bo nie jest ładne to co ładne ale to co komu się podoba. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
jeśli wymienisz głośniki na nowe, lub same cewki, różnice i tak usłyszysz, bo nowe wyroby grają inaczej, niekoniecznie lepiej :-|
Wiem co mówię.
Ale zrobisz jak zechcesz.
Powiedziałbym nawet, że zwykle grają gorzej - na moje skromne doświadczenie i ucho ;-).
Stare GDWK z tubką (GDWT) przetwarzają doskonale, tylko mają dość nisko granicę zniekształcania. Kiedyś zrobiłem proste badanie z generatorem, wzmacniaczem, mikrofonem, oscyloskopem i pomiarem prądu i napięcia (żeby znać orientacyjnie moc). Granica zauważalnych deformacji sinusa leżała w okolicy 1,4VA przy 12500Hz.
Ano właśnie. Chyba po raz pierwszy na tym forum napisano, że okryte złą sławą krzykliwo - wrzeszcząco - hałasujące tubowe wysokotonowce z Altusów to tak naprawdę głośniki kopułkowe zakończone tubą (wykładniczą? dobrze pamiętam?). Wszak źródłem dźwięku jest tam membrana kopułkowa, a tubka kształtuje charakterystykę tego dźwięku. Jakoś do tej pory nikt o tym nie wspomniał. Piszę to jako zwykły użytkownik, nie fachowiec.
@paulus60:
Nie do wiary... Może po prostu dla fachowców to oczywistość ? Tak sądzę, pamiętam pojawienie się jednych i drugich na rynku w zestawach i luzem.
GDWK 9/40 (chyba początkowo tak były oznaczane ? Proszę mnie poprawić jakby co) to jedne z najlepszych znanych mi głośników wysokotonowych, ale pod pewnymi warunkami. Mianowicie nie przekraczania mocy sinus 1VA na jeden głośniczek, a jeszcze lepiej mniej - 0,6...07VA. W praktyce oznacza to, że np. do zestawu z dwoma GDN 16/10 trzeba by użyć co najmniej dwóch GDWK, ograniczając im moc dodatkową opornością (lub mniejszą pojemnością, jeżeli da się ustawić tak zwrotnicę, aby podział częstotliwości był gdzie trzeba). Pożądane są również głośnik/-i średniotonowe w takim zestawie, bo GDWK idą ładnie tak od 7...8kHz aż do 28kHz (-3dBm). Badałem 4 egzemplarze, bo tylko tyle miałem.
W oparciu o wnioski z w/wsp prostych pomiarów, 40 lat temu zrobiłem od podstaw dwa małe zestawiki. GDWK grają niemal codziennie bez zająknięcia do dziś, średnie zmieniałem raz i niskie dwa razy.
Prawdą jest, że te głośniki przeciążone (powyżej 1,4VA) zaczynają skrzeczeć, wrzeszczeć, skrzypieć i piszczeć na raz. Ale to wina marketingu, już dawno temu mocno mydlącego oczy potencjalnym klientom nie będącym fachowcami. Moc tych samych konstrukcji w cudowny sposób rosła i rosła, już na początku przekraczając granice absurdu. A teraz to jakaś wesoła paranoja... Jakbym na taką ceweczkę podał 80VA, nawet w pojedynczym piku, to już bym jej więcej nie zobaczył. W ciągu sekundy przy takiej mocy traconej stałaby się śmierdzącą świeczką, jednorazowo.
No, ale sposoby i wyszukane rzekome metody określania mocy głośników przecież są nowoczesne...
A czemu nie zostaliśmy przy starym, dobrym i uczciwym sinusie ciągłym ? Pamiętacie eliptyczne GD31-21/5 w projektorach filmowych ? Dwa razy 5VA wystarczało na dużą salę kinową lub boisko szkolne i nie szły na full.
@Kris Driver:
Wymiana sprawnych tubowych na sprawne tubowe mija się z celem. To sztuka dla sztuki. Nie wiem po co to chcesz robić. Nie dziw się, że te tubowce są dostępne u producenta, wszak Altusy w unowocześnionych wersjach są nadal produkowane. Czym niby są zmęczone, skoro są sprawne? Bardziej bym się ukierunkował na sprawdzenie stanu zawieszeń głośników średniotonowych i niskotonowych.