M3016 - ile zwykle wysiłku potrzeba, aby uratować?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Jestem nowy i raczej zajmujący się innym sprżetem niż Unitra, ale polubiłem, trzymam i uzywam sprzteu kupionego z poczatkiem studiów (wieża PW3015/M3016)
Od miesiaca magnetofon nie rusza. Jest po kilku regulacjach i wymianach taśm napędowych, mniej wiecej co 5 lat. aLe wygląda że to coś powazniejszego. Nie wiem, czy lepiej powalczyc i poszukac kogoś, kto to naprawi (sam nie potarfię i nie mam czesci), czy raczej odpuścić, spzredąc i kupić dobry. Lub inny?
Jakieś podpowiedzi, ile najczesciej kosztowałaby naprawa takiej awarii w takim sprzecie? Średnio/minimum/maksimum?
Dzieki
Piotr
Napisz zkąd jesteś, może ktoś podejmie się naprawy.
Skąd tu się wzięło 'zkąd'?
Jeśli magnetofon się włącza i słychać pracę silnika, a brak jest realizacji funkcji, to przyczyna leży najczęściej w zerwanym pasku napędowym.
Hmm, niestety się nie włącza. Nie słychać pracy silnika, świeci się dioda przy głównym włączniku.
Do sprawdzenia wewnętrzny (na płycie PCB magnetofonu), bezpiecznik WTA-T800mA (zwłoczny), jak sprawny (bo na to wygląda - LED włącznika świeci) a silnik nie kręci, pomiar napięcia na samym silniku; żarówka podświetlenia kieszeni kasety też ma świecić - do sprawdzenia/wymiany
Samo gniazdo bezpiecznika może być też zaśniedziałe.
No to fajnie że nie rusza. A coś więcej? Bo w sumie to nic nie wiadomo.
Jak ktoś ma sprawne ręce, zmysł techniczny to naprawa go kosztuje mało wysiłku.