Rolki dociskowe współczesnej produkcji - doświadczenia, opinie
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam,
Pracuję ostatnio z magnetofonami M9108 i Finezja 3, które sprawiają problemy z prowadzeniem taśmy. Kupiłem rolki dociskowe z bieżącej produkcji, o wymiarach takich, jak oryginalne (średnica 13mm, wysokość 8mm, otwór na oś 2mm).
Rolki kupowałem na Allegro od dwóch różnych sprzedawców. Okazało się, że są one twarde. Mają też nieco beczkowaty kształt, co powinno być widoczne na zdjęciu. To raczej źle... A nie są to leżaki magazynowe, ale rolki z nowej produkcji.
Generalnie M9108 na początku miał dźwignię z rolką nieco odchyloną w stronę na zewnątrz magnetofonu, co skorygowałem doginając oś, na której osadzona jest dźwignia. Po zamontowaniu nowej rolki problemy z prowadzeniem taśmy nadal występują - czasem trzeba przyhamować palcem szpulę odwijania, żeby dźwięk brzmiał dobrze, inaczej jest przytłumiony, jak przy rozregulowanym skosie głowicy. Gdy założę starą rolkę, która jest popękana, ale za to miękka, sytuacja wygląda dużo lepiej.
Jakie są Wasze doświadczenia z nowymi rolkami? Powinienem spodziewać się, że nawet twarde i nieco beczkowate będą sprawować się dobrze, a z moimi magnetofonami coś innego jest nie w porządku, czy raczej te rolki nie nadają się do użytku?
Proszę też o polecenie sprawdzonego źródła, skąd można zdobyć dobre rolki.
Ja trudno dostępną rolkę do bom boxa Sharp reanimowałem tak jak na fotce.
Wkrętarka i papier scierny. Jak widzę "nowa" wcale nie oznacza rozwiązania problemu.
Pewnie jest tak, że przy beczułkowatej bieżni rolki, po prostu taśmę ściąga na lewo lub prawo i wtedy faktycznie skos głowicy (ustawiony prawidłowo) nie pokryje się z torem prowadzenia taśmy :( .
Przyhamowanie taśmy rolką odwijania pewnie naciąga taśmę i lekko "prostuje" na osi toru prowadzenia. Natomiast nie szedł bym w tę stronę aby nie przedobrzyć, bo potem albo przesuw taśmy bedzie za słaby tych magnetofonów, albo będzie "wyrywało" taśmę z pomiędzy kapsztanu i rolki dociskowej, i.... będzie ją gniotło lub wyciągało taśmę:( .
Co też nie jest "zdrowe" dla samej taśmy.
Ps.
Ja bym najpierw "odświeżył" bieżnię starej rolki - metodą na wkrętarkę i papier ścierny ;) a potem ( gdyby to nie załatwiło problemu ) zabrał się na nową ;) .
Staszku, kolega napisał, że stara rolka jest popękana, więc twój sposób odświeżenia raczej nie wchodzi w rachubę. Te rolki, które ja wymieniałem w MDS-446, też były popękane. W takim stanie nadają się tylko do wyrzucenia.
Beczułkowatość rolki nie jest jej wadą jako taką, taki kształt miała guma w mniej precyzyjnych, mniej wymagających mechanizmach magnetofonowych, gdzie dźwignia rolki dociskowej nie jest umieszczona na sztywno, tylko pływająco - np. w mechanizmie Magmora MSD-5220. Że kupiłeś beczułkowatą rolkę jako rolkę do Kasprzaka - cóż, tak naprawdę na Allegro nie wiadomo, co się kupuje, ktoś napisał, że do Kasprzaka i tyle.
Pozdrawiam
Grzesiek
Właście te beczułkowate rolki są lepsze według mnie, bo taśma sama na nich się ustawia na środku rolki. Ważne aby sama rolka nie miała luzu na boki wtedy nie ma żadnych problemów z ustawieniem toru przesuwu.
Ja unikam aukcji z rolkami gdzie napisane jest w tytule że pasują do Unitra. Tam najczęściej jest sprzedawany śmietnik za 25 złotych który realnie kosztuje może 2 złote na Aliexpress. To samo głowice Teac lub Alps za ponad 100 złotych. To idzie dostać za 30 dychy za sztukę.
Już wolę kupić zamiennik do sprzętów Technics czy Pioneer, przynajmniej wymiary są takie jak podane faktycznie w treści aukcji i to pasuje do polskiego sprzętu.
Do Condora założyłem rolkę przewidzianą dla decka Technics RS BX727, nie ma żadnych problemów i nawet łatwiej jest potem głowicę do tego ustawić.
Co do beczkowatości rolki - Panowie, zastanówmy się chwilkę, jak to w ogóle działa, wtedy będzie wiadomo, czy to dobre, czy może jednak nie bardzo...
Współczynnik tarcia przeciętnej taśmy od strony czynnej po twardej, polerowanej stali jest bardzo niski. Przy lepszych taśmach z polerowaną stroną czynną - a takie zwykle są w kasetach - jeszcze niższy. A tu oczywiście pożądany jest jak najwyższy, aby zminimalizować poślizg taśmy względem powierzchni wałka przesuwu.
Współczynnik ten dla gumy jest OCZYWIŚCIE wielokrotnie wyższy.
Co gorsza, taśma styka się ze stalową, walcową powierzchnią, a więc na bardzo krótkim odcinku. Tyle tylko, ile wynosi toczne ugięcie gumy rolki. Im cieńszy wałek, tym gorzej...
A w kaseciakach to on taki nie za gruby jest, od fi 2,0 do max. fi 3,0 spotkałem, najczęściej fi 2,20 lub 2,30 mm.
Jeżeli rolka dociskowa byłaby tej samej szerokości co taśma i pracowała symetrycznie względem niej (jak to ktoś sobie wymyślił np. w serii szpulowych M1417S i podobnych), to będzie ona wtedy napędzana taśmą, gdyż zaistnieje brak styku gumy rolki z wałkiem przesuwu. Siła ciągnąca taśmę będzie mała, tylko na tarciu taśma - stal.
Rolka szersza od taśmy styka się ze stalą wałka (powinna symetrycznie względem taśmy, to ważne) obustronnie poza taśmą i to tam jest skutecznie nim napędzana. Przez to uczestniczy w przesuwie taśmy, ciągnąc ją także (czytaj: głównie) od strony biernej, gdzie współczynnik tarcia guma-poliester/acetyloceluloza (czy jakieś inne podłoże taśmy) jest dość spory.
Jeżeli rolka szersza od taśmy będzie beczkowata, to max. nacisk jednostkowy na jej szerokości wypadnie na maksie wybrzuszenia (pośrodku mniej więcej), a minimalny właśnie tam, gdzie pożądany jest największy - poza taśmą. Ten minimalny to może być zero, zależnie od stopnia beczkowatości, siły docisku i twardości gumy - czyli oczywiście od jej ugięcia.
No, nie za dobrze to wtedy wygląda...
Mało tego. Guma jak to guma, ugina się pod naciskiem, ale objętości nie zmienia wcale. To nie gaz, tylko ciało stałe. Więc beczkowata rolka, mająca wskutek tego wybrzuszenia niejednakowy nacisk na jej szerokości, tocząc swą powierzchnię po wałku przesuwu po prosu rozciąga taśmę wzdłuż i w poprzek. Co się wtedy dzieje po drugiej stronie taśmy na jej styku z wałkiem, to już chyba wiadomo...
Trochę poczytałem na ten temat i chyba zmienię zdanie że jednak płaska i najszersza rolka dociskowa to jest to co powinno być w każdym magnetofonie.
Potwierdzeniem słów kol. Krecika może być magnetofon kasetowy Teac A-860.
Szerokość rolek dociskowych w tym sprzęcie wynosi ponad 8mm. Praktycznie mieszczą się "na styk" w okienkach gdzie jest taśma.
Dzięki takiej szerokości powierzchnia rolki która styka się z wałkiem przesuwu taśmy jest kilka razy większa niż w standardowym magnetofonie a co za tym idzie poślizg jest zminimalizowany kilkukrotnie. Oczywiście wpływa to też pozytywnie na nierównomierność przesuwu taśmy.
Może wytłumaczę się z mojej trochę niefortunnej wypowiedzi:
Beczułkowatość rolki nie jest jej wadą jako taką, taki kształt miała guma w mniej precyzyjnych, mniej wymagających mechanizmach magnetofonowych, gdzie dźwignia rolki dociskowej nie jest umieszczona na sztywno, tylko pływająco - np. w mechanizmie Magmora MSD-5220.
Tak, oczywiście rolka walcowa jest lepsza od beczułkowatej. Pisząc, że taki kształt nie jest wadą jako taką miałem na myśli to, że były mechanizmy, w których takie właśnie beczułkowate rolki miały zastosowanie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Może wytłumaczę się z mojej trochę niefortunnej wypowiedzi:
Beczułkowatość rolki nie jest jej wadą jako taką, taki kształt miała guma w mniej precyzyjnych, mniej wymagających mechanizmach magnetofonowych, gdzie dźwignia rolki dociskowej nie jest umieszczona na sztywno, tylko pływająco - np. w mechanizmie Magmora MSD-5220.
Tak, oczywiście rolka walcowa jest lepsza od beczułkowatej. Pisząc, że taki kształt nie jest wadą jako taką miałem na myśli to, że były mechanizmy, w których takie właśnie beczułkowate rolki miały zastosowanie.
Pozdrawiam
Grzesiek
Próbuję się domyślać, że były to rolki nie szlifowane, takie do rzeczywiście mniej wymagających mechanizmów. Uzyskanie walcowości wprost z formy jest niekoniecznie łatwe, ale szlifowanie rolki jest dużo droższym zabiegiem niż samo jej wytłoczenie/wyprasowanie.
Zauważyliście zapewne, że rolki z dużym "przebiegiem" też robią się beczułkowate. To zwykle efekt ścierania gumy w miejscach, gdzie ona najmocniej "pracuje" - o wałek przesuwu właśnie.
Ja kupiłem do MDS-446 na Allegro u użytkownika ElektronikDK. Wyglądają jak oryginalne, przynajmniej przez miesiąc eksploatacji sprawują się bardzo dobrze.
Też kupowałem od ElektronikDK i od Kroposa, ma takie same, ale tańsze. Wydaje mi się, że ta rolka na zdjęciu jest trochę inna, ma wyraźnie większy plastikowy element w środku. Może pochodzi z zupełnie innej serii produkcyjnej albo nawet ze starych zapasów.
Ona jest twarda, czy raczej miękka? Bardziej niż beczkowatość martwi mnie twardość tych rolek.
Może pochodzi z zupełnie innej serii produkcyjnej albo nawet ze starych zapasów.
Ta, ze starych zapasów Hengzhou rubber factory w chinach. Ten model ze zdjęcia nadal jest w produkcji, wystarczy wbić na Alieexpress.
Ostatnio majfrendy jeszcze bardziej jadą po bandzie i można kupić takie z napisem "JAPAN" w różnych kolorach :D.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- następna ›
- ostatnia »
Ja kupiłem do MDS-446 na Allegro u użytkownika ElektronikDK. Wyglądają jak oryginalne, przynajmniej przez miesiąc eksploatacji sprawują się bardzo dobrze.
Pozdrawiam
Grzesiek