At9100 stereo
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witajcie. Mam problem z moim at9100 a mianowicie co może być przyczyną braku stereo jeśli na pp8 mam idealnie ustawione 228kHz na nóżce 11 UL1621 jest 19kHz a dioda nie świeci, mignie tylko przy włączaniu i wyłączaniu AT. Czułość bdb wskaźnik na 9 całe pasmo pięknie pokryte wyciszanie działa afc też działa bo dociąga do 0.Przestrajałem z pomocą SDR RTL.podmieniałem ul1621 już ze 3 szt od sprawnej tosci i ul 1200 i bez zmian. Elektrolity wszystkie nowe. C92,93,94,95 nowe. Przewertowałem masę tematów z podobnym problemem ale nie znalazłem podobnego przypadku zawsze pisali ze musi być 228 kHz albo że pot r82.
Napięcia na UL1621:
1-3V
2-5.9V
3-5.67
4-1.8V
5-1.6V
6-5.60
7-20V
8-0V
9-2.30V
10-2.30V
11-4.20V
12-2.30V
13-2.35V
14-2.35V
15-3.70V
16-11V
Pozdrawiam.
Widziałem ten temat. T10 wylutowałem i bez zmian nawet wymieniłem na nowy i to samo co ciekawe jak dotknę śrubokrętem kolektor T10 dioda świeci się.co mógłbym jeszcze sprawdzić?
Czułość bdb wskaźnik na 9...
-w linkowanym temacie przez kolegę ml, jest pytanie o poziom napięcia na 13 nodze UL1200.
Za mały poziom sygnału a potocznie źle przestrojone vel zestrojone.
Jak kolega wyżej napisał, jakie napięcie na pin 13 UL1200
Ponad 4.7V na silnej stacji i wskaźnik prawie na 10
Wkręć trochę rdzeń przesuwnika fazowego.One z czasem się starzeją.
Jak to nie pomoże to weź sygnał z wyjścia p.cz innego odbiornika stereo i podaj na wejście dekodera.Wtedy będziesz wiedział który tor jest winny.
Pozdrawiam.Grzegorz
Dzięki jutro sprawdzę to i ewentualnie podłącze sygnał od sprawnej tosci 303 dam znać.
A więc podłączyłem sygnał pcz.ze sprawnej tosci pod wejście ul1621 i pojawiło się piękne stereo w at. Potem sygnał z głowicy od at do tosci i w tosce również stereo jest więc wina leży w układzie pcz.od at9100 regulacja cewkami nic nie daje a niestety nie posiadam wobukoskopu co mógłbym jeszcze sprawdzić?
Nie sądze by winny był Ul1200 a raczej rozstrojenie wzmacniacza p.cz. i przede wszystkim demodulatora FM.
P.S. Włacz UKF na środku zakresu miedzy stacjami, odłącz antenę, wyłacz arcz i wyciszanie, cewkami L12 i L 13 doprowadź do minimum szumu. Wcześniej zrób fotke jak ustawione są rdzenie, nie sądzę by trzeba je było obrócic o wiecej niż pół obrotu.
L13 nie ma co kręcić jak się nie ma miernika zniekształceń nieliniowych, bo bez względu na położenie rdzenia L13, nawet jak będzie kompletnie rozstrojona to ją i tak można zniwelować kręcąc rdzeniem L12, a potem błędnie myśląc, że mamy perfekcyjnie zestrojony demodulator...
Stąd bez miernika zniekształceń (dla którego stroi się L13 na minimalne zniekształcenia - niesłyszalne gołym uchem), po dostrojeniu się do stacji na największy sygnał mierzony na 13 nóżce UL1200 (tę regulację dobrze robić nie na najmocniejszej stacji, ale takiej która na 13 nóżce wystawia sygnał w okolicy 3V, bo jak stacja za mocna, to jej maximum jest rozmyte, szerokie i trudniej złapać środek charakterystyki), pozostaje tylko ustawić samą L12 na zero napięcia między nóżkami 7 i 10.
Tu złą robotę może robić podkówka R43, bo jak ktoś ją rozregulował, to ona będzie zakłamywać napięcie zera demodulatora mierzone między nóżkami 7 i 10. Bo możemy sobie cewką L12 ustawić zero demodulatora, a potem tę podkówką nastawę cewki zniszczyć, robiąc z zera sztuczny zez demodulatora. Dla mnie ta podkówka to przerost formy nad treścią. W zamierzeniu konstruktora miała prawdopodobnie niwelować niedoskonałości układu UL1200 (liche parametry tranzystorów w strukturze krzemowej scalaka, niesymetryczność par wzmacniaczy różnicowych i na dzień dobry fałszywe napięcia nierównoważnia), który mimo teoretycznie dobrego zestrojenia na wobuloskopie łapał zeza między nóżkami 7 i 10 (rozrzut parametrów tranzystorów z których są wystawiane napięcia stałe na nóżki 7 i 10) lub po przesunięciu odbioru na pusty wycinek pasma, tam gdzie tylko szum UKF-u wskaźnik zera łapał zeza i podkówką go korygowali na 0V. W większości odbiorników nawet klasy hi-fi nie było takiej podkówki, nawet w żadnej aplikacji producentów tych kostek (czy to TDA1200, czy CA3089, czy HA1137W) jej nie było. Ktoś podkówkę sabotażem przestawi w skrajne położenie i masz błędne wrażenie, że pięknie demodulator - patrząc tylko na same napięcia stałe między 7 i 10 - zestroiłeś, a się to okaże kompletną bzdurą, bo demodulator będzie stał gdzieś na zboczu krzywej przenoszenia toru p.cz. i dekoder karmisz jakimiś tam strzępami wykastrowanego sygnału audio i ma problem zaskoczyć pętla PLL w dekoderze, bo 19kHz jest poszatkowane przez rozstrojony demodulator. Tu jak coś się złego dzieje w torze demodulatora, to pracę ułatwia puszczenie sobie generatora FM zmodulowanego sygnałem sinus 1kHz z dewiacją +/-75kHz (może być nawet najprostszy transmiter FM wymodulowany mp3-jką z nagranym sinusem 1kHz) i potem tego sinusa sobie przemierzyć, obejrzeć na oscyloskopie (jak go mamy) od wyjścia demodulatora (nóżka 6 układu UL1200) do wejścia dekodera (nóżka 1 układu UL1621) czy go gdzieś tam nie łamie. I podstawowa sprawa: na nóżce 1 UL1621 dla dewiacji +/-75kHz sygnał powinien mieć wartość optymalną około 2,5Vp.p. Zbyt mały sygnał na wejściu i dekoder nie zaskoczy, a jak za duży sygnał podasz na 1 nogę to będzie już słyszalny gołym uchem przester. Czym ustawiałeś te 228kHz? Jakiś sensowny miernik czy jakaś zabaweczka? Ustawia się bez sygnału (czyli kompletna cisza w torze m.cz.), bo jak masz stację stereofoniczną to generator nawet rozstrojony jak pętla zaskoczy, jest sztucznie dociągany do oczekiwanej 228kHz i pomiar wyidealizowany. Podobnie pomiar 19kHz na nóżce 11. Jak miernik ma za dużą pojemność wejściową to lubi zafałszowywać pomiar dla UL1621, bo rozstraja generator, bo jest tam słaby separator w strukturze kostki i niestety wyjście mocno podatne na obciążenia jakie tam dopinamy, i reaguje generator RC fałszywą zmianą częstotliwości, na to co tam dopinamy celem pomiaru. A po odpięciu ustrojstwa pomiarowego częstotliwość generatora RC w UL1621 gdzieś tam sobie ucieka. Miało niby być zestrojone, a się okazuje, że to mit zestrojenia. Jak generator w dekoderze rozstrojony, to potrzebuje mocniejszego sygnału m.cz. na wejściu by zaskoczyło stereo. Ostateczną sprawą jest ubity UL1200, bo one niestety do wybitnych układów w wydaniu CEMI nie należały, a szkoda. Tor p.cz. i m.cz. przed dekoderem jest w AT9100 przecudowany, podobny efekt jak w Radmorach. Nie ma to jak proste przejrzyste tory jak w TOSCE, gdzie jest minimalizacja takich zjawisk kosmicznych przez nieupiększanie układu wodotryskami.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2265180.html
Na początek wylutuj T10