Gramofon gs 464 ramie
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Stałem się posiadaczem gramofonu gs 464 stan nieznany. Silnik pracuje , talerz kręci się i wychodzi , że ma właściwe obroty. Problem jest ramieniem , bo nie chce się wogóle ustawić na płytę cały czas jakby powraca na miejsce początkowe . Nie mogę go położyć na płycie aby ustawić nacisk.
Słabe zdjęcie, ale wydaje mi się ,że to kable masowe - czarny od ramienia, niebieski do dolnej osłony, o ile jest metalowa. Brak możliwości opuszczenia ramienia może mieć związek z elektromagnesem. Zdobądź schemat i porównaj połączenia.
Jak mogę sprawdzić czy ten elektromagnes jest sprawny?
Sprawdziłem miernikiem przewody przy wkładce okazało się że masa z wkładki nie dochodziła do gniazda te 2 przewody tworzące wspólną masę dla lewego i prawego kanału przylutowałem do masy przy wy. Dalej jest problem z ramieniem chyba ktoś kombinował ostro bo gdy skręcę odważnik do końca i położę ok 2 gramy to daje się położyć na płycie i nie ciągnie z powrotem do pozycji wyjściowej. Ale winda nie podnosi się po wyłączeniu .
Przy okazji pracy przy innym sprzęcie wróciłem i do tego gramofonu. Ustawiłem ten drut który wchodzi w przycisk od podnoszenia windy . Okazało się że za ciągnięcie ramienia odpowiadają przewody w ramieniu sztywne ( były jednożyłowe ) i źle ułożone . Wymieniłem je na zestaw przewodów zakupiony na "pewnym" portalu i sugerując się zdjęciami znalezionymi w sieci odpowiednio ułożyłem i przylutowałem do gniazda wyjściowego. Teraz wszystko działa wkładkę wyważyłem na 2 g złapałem odpowiedni azymut i te 2 punkty na szablonie. Nic nie ciągnie ramie się podnosi aczkolwiek i tu musiałem podregulować aby wyłączało się po ostatnim utworze na płycie.
Chodzi o to , że ramie cały czas wraca na ppodpórkę nie chce się wogóle opuścić ani nawet na chwilę w stronę talerza. W środku znalazłem 2 luźne przewody czarny i niebieski nie wiem gdzie powinny być prylutowane. Są na zdjęciach ponżej.