Unitra 411D - naprawa mechanizmu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Aktualny status sprawy - Sprzedam magnetofon na części...
A tak naprawdę - kupiłem nową rolkę i wymieniłem ją. Efekt - jest zarąbiście. Dźwięk już nie faluje - jest czysty przez cały czas. Zniknął też ten efekt, że przez sekundę był czysty, a potem się tłumił lub odwrotnie. Sam wygląd rolki jest wyraźnie inny - stara była błyszcząca, nowa jest matowa i na razie obywa się bez czyszczenia. Brzmi to teraz fantastycznie. Wydaje mi się, że na starej rolce taśma się trochę ślizgała po bokach i stąd było to przytłumienie, a czyszczenie alkoholem tylko na chwilę ją stabilizowało, bo rolka na moment robiła się bardziej szorstka, dopóki alkohol nie wyparował - dlatego musiałem czyścić co chwilę, przynajmniej taka jest moja teoria. A nowej na razie wcale nie muszę czyścić. Dzięki za wszelką pomoc.
Pomału kolego, zanim zaczniesz kręcić obrotami silnika doprowadź tor przesuwu taśmy do porządku.
1. Wymień rolkę na nową to nie jest duży koszt a będziesz miał pewność, ze się pomiędzy nią a wałkiem przesuwu ( capstanem ) tasma nie wyślizguje i nie przyśpiesza, bo wtedy sprzęgło kółka dowijania ją "wyciąga" i może być za szybki przesuw na głowicy.
Że tak powiem, "a nie mówiłem" :) .
Jedno nie wykluczyło drugiego - i tak grał za szybko, więc najwyraźniej obie te czynności były potrzebne :)
Pytaliście jeszcze, jak magnetofon gra na samym początku kasety - teraz gra tak:
https://www.youtube.com/watch?v=EjgiAORGtYo
https://www.youtube.com/watch?v=A8_EG6IFzug
Oczywiście nagranie nie oddaje tego, bo na żywo brzmi to lepiej.
Ale pierwsze, co się rzuca w uszy, to że dźwięk brzmi cały czas tak samo - a nie tak jak wcześniej, że po włączeniu brzmi inaczej, a parę sekund później inaczej.
Jedno nie wykluczyło drugiego - i tak grał za szybko, więc najwyraźniej obie te czynności były potrzebne :)
Oczywiście nagranie nie oddaje tego, bo na żywo brzmi to lepiej.
Ale pierwsze, co się rzuca w uszy, to że dźwięk brzmi cały czas tak samo - a nie tak jak wcześniej, że po włączeniu brzmi inaczej, a parę sekund później inaczej.
;-)) Kamil a na tej samej taśmie nie mogłeś zademonstrować ;-))
Brawo za udaną naprawę.
A zgodnie z życzeniem - proszę bardzo, nowe nagranie:
https://p.unitraklub.pl/oc1/20220215_143732.mp4
A tutaj stare nagranie dla porównania:
https://p.unitraklub.pl/oc1/20220208_132051.mp4
Co się rzuca w uszy - przede wszystkim teraz jest właściwe tempo, a nie przyśpieszone jak na starym nagraniu. Na starym po włączeniu dźwięk się lekko przytłumia, ale potem wraca do normy - nie zawsze tak było, czasem to przytłumienie już zostawało i rolkę trzeba było czyścić co kilka piosenek. Teraz nic się nie przytłumia, a rolka gra ładnie długo bez czyszczenia. Porównując do starego nagrania to chyba nawet jakość dźwięku jest teraz trochę lepsza.
Coś jest nie tak z nagrywaniem - z tyłu mam 4 cinche, 2 to "wejście" i 2 to "wyjście". Kiedy podłączam np odtwarzacz cd do "wejść" - nic nie słychać". Ale gdy podłączam do "wyjść" to co ciekawe - wtedy słychać, choć bardzo cicho. Gdy próbuję jednak nagrać to na kasetę, to słychać tylko szum. Z przodu magnetofon ma też wejścia na mikrofon - Mikr L i Mikr P. Gdy podłączam np. komputer do jednego z nich - dźwięk się nagrywa całkiem ładnie, ale w mono, na jednej słuchawce/głośniku. Tak z ciekawości - są takie kable, które pozwolą podłączyć np. komputer do magnetofonu przez wejście mikrofonowe? Musiałby to chyba być kabel z podwójnym jackiem na jednym końcu.
Zawsze też zastanawiało mnie, w jakich jednostkach jest liczony czas na liczniku w magnetofonie - nie są to sekundy, bo jedna jednostka to na oko jakieś 3-4 sekundy. To jest normalne? Wygodniej by było, gdyby to było mierzone w sekundach, ale nie wiem czy da się to przestawić. W każdym razie wolę nie ruszać :)
Wszystko to do czego doszedłeś zostało powiedziane na pierwszych stronach tego tematu.
Dobrze, nauczyłeś się czegoś nowego, i na przyszłość już nie będziesz się tak dystansował do prostych napraw magnetofonu.
Dla nas te wszystkie cyrki jakie tu opisałeś to oczywista oczywistość dla nie sprawnego magnetofonu :)
Co do nagrywania na magnetofon to wejścia mikrofonowe mają inną czułość oraz charakterystykę. Bardziej służą do nagrywania mowy.
Co do 4 gniazd RCA:
Sygnał z CD czy innego źródła dźwięku podajesz na "wejście" w magnetofonie, a sygnał z magnetofonu do wzmacniacza podajesz z gniazd "wyjście". Pamiętam ze w magnetofonach polskich chyba to odwrotnie funkcjonowało ale nie jestem pewny.
Nie posiadam żadnego polskiego decka teraz żeby to sprawdzić.
Najlepiej wrzuć zdjęcie jak to masz podłączone.
Rolka wydawała mi się sprawna, ale jak widać wcale taka nie była. W serwisie najwyraźniej jej nie wymienili, tylko zostawili starą. W każdym razie dzięki za pomoc.
Ok, ale po co podłączać magnetofon przez "wyjście" cinchami do wzmacniacza? Jest podłączony do niego przez zwykły kabel DIN. Zresztą we wzmacniaczu i tak nie mam wejść na cinche.
Właśnie na "wejściu" nic nie słychać, jedynie gdy podłączę odtwarzacz cd przez "wyjście" - co jest dość dziwne. Może w środku są kabelki pozamieniane miejscami?
Mam ten magnetofon ponad 30 lat, ale nigdy nic na nim nie nagrywałem.
Wszystko to do czego doszedłeś zostało powiedziane na pierwszych stronach tego tematu.
Dobrze, nauczyłeś się czegoś nowego, i na przyszłość już nie będziesz się tak dystansował do prostych napraw magnetofonu.
Dla nas te wszystkie cyrki jakie tu opisałeś to oczywista oczywistość dla nie sprawnego magnetofonu :)
San Jose, trzeba przyznać, że Kamil temat przećwiczył dokładnie. Teraz powinno się sprawdzić i oczyścić listwę zapis-odczyt, co też już było sugerowane. Ale powoli. Kamil ma już jeden mały sukces, do tego osiągnięty własnymi rękami z pomocą radzących tu kolegów :-)
Co do nagrywania to jeśli chodzi o wejścia mikrofonowe w decku są to wtyczki "duży jack" mono x 2 i muszą być podłączone do małego jacka stereofonicznego. Ale po to masz wejścia z tyłu żeby przez nie ewentualnie nagrywać z komputera.
Jeśli chodzi o grzebanie w środku - to raczej nie zamierzam nic więcej robić. Tydzień temu puściłem parę kropel na listwę zapis/odczyt i poruszałem nią przyciskiem "zapis" - nie wiem czy się oczyściła, w każdym razie nie zamierzam jej wylutowywać.
Z nagrywaniem też raczej nie będę kombinował - kiedyś wzmacniacz mi się spalił przez uszkodzone kolumny, więc jak teraz coś źle podłączę to może być podobny efekt. Choć fajnie byłoby coś nagrać na nowej kasecie, zamiast trzymać te stare zakurzone, ale to pewnie już grubsza robota.
A co z licznikiem?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- …
- następna ›
- ostatnia »
Kamil rolka rolką, ale jak tu Ci radzili koledzy, przejrzyj kasety, bo niestety od nich zaczyna się problem. Jak założysz nową rolkę to stare kasety też będą ją dalej brudzić.
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...