Unitra ZgC-50-8-44 - słabe wysokie tony w jednej kolumnie

195 odpowiedzi [Ostatni post]
 
Poziom 5
Punkty: 914
Posty: 378
W klubie od: 10/07/2019

Witajcie,
parę lat temu radziłem się was w sprawie zakupu kolumn do mojego wzmacniacza. Poleciliście mi te. Po kupieniu okazało się, że w jednej z nich latał sobie luźno magnes od wysokich tonów - nie mam pojęcia, jak mógł stamtąd odpaść, bo one dość mocno się trzymają. Przyczepiłem go zgodnie z poradami z waszego forum. Niestety w tej konkretnej kolumnie są słabe wysokie tony, przez co dźwięk sprawia wrażenie lekko przytłumionego. Przez te parę lat nie przeszkadzało mi to zbytnio, ale pomyślałem, że najwyższy czas coś z tym zrobić. Problem zobrazuje dobrze mój filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=6QaOk5DprJY
Słychać, że w lewej kolumnie zespół stuka sobie szybko łyżkami w talerze (czy cokolwiek to było), a w prawej prawie wcale tego nie słychać. W niektórych piosenkach problem jest bardziej słyszalny, w innych mniej - w tej akurat bardzo rzuca się to w uszy. Oczywiście po przekręceniu balansu w skrajną stronę, tak żeby cały dźwięk był przekierowany do tej konkretnej kolumny.
No i teraz pytanie - o co może chodzić? Pewnie problem jest w źle przymocowanym magnesie od wysokich tonów, ale jak sobie porównuję obie kolumny, to w obu wydaje się być przymocowany identycznie. Kolumny maja po 3 głośniki - dolny wielki od niskich tonów i dwa wyższe. Dolny działa sprawnie w obu (przynajmniej tak mi się wydaje, bo przez różnice dźwięku nie mam 100% pewności), a w najwyższym - właśnie tym, od którego odpadł magnes - gdy przykładam ucho to w sprawnej kolumnie słychać go dość głośno, a w tej wadliwej ledwie szeleści. Środkowego natomiast chyba wcale nie słychać, ale tak jest w obu kolumnach - również w tej, która gra ładnie. Może jednak to tylko moje wrażenie, bo gdy dudni mi jednocześnie najwyższy i najniższy głośnik, to trudno stwierdzić, czy środkowy gra. W każdym razie magnes odpadł od tego najwyższego głośnika. Co może być nie tak?
Uprzedzam, że jestem amatorem - mam miernik, ale niezbyt umiem się nim posługiwać, mam też lutownicę, ale ponieważ jest to starożytny sprzęt po dziadku to nadaje się raczej tylko do lutowania kabli - wszystkie jednak wydają się być przylutowane poprawnie na swoje miejsce.
Natomiast w przyłożeniu magnesu chyba nie ma wielkiej filozofii i trudno tam coś zepsuć - wydaje mi się, że jest przyłożony równo z każdej strony, zgodnie z waszymi poradami przyklejony na klej do butów. Co więc może być źródłem problemu?
Przesyłam fotki tego głośniczka z magnesem.

20220217_211413.jpg
20220217_211418.jpg
20220217_211431.jpg