DAB+
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Sądzę, że nie ma się czego obawiać. Mam nadzieję, że nie będzie zbyt gorsząca moja postawa, oznajmiając, że życzę standardowi DAB+ jak najlepszego niepowodzenia :)
Ponadto jest wiele sprzyjających takiej postawie opinii. Oto ważniejsze cytaty ze strony telepolis.pl:
"Choć cyfryzacja radia wydaje się naturalnym procesem, który w Polsce jest już stopniowo realizowany od kilkunastu lat, to jednak na obecnym etapie rozwoju cyfrowego radia taki plan może wydawać się zbyt radykalny. Z najnowszych danych wynika, że z DAB+ korzysta zaledwie 0,2% polskich słuchaczy, gdy radio FM odbierane jest przez 89 procent Polaków. Z kolei 9,3% słucha radia przez internet.
Testy DAB+ w Polsce trwają już o ponad dekady, od 2009 roku. W 2013 roku został uruchomiony pierwszy multipleks DAB+, na którym zaczęło nadawać Polskie Radio. Jednak w 2016 roku cyfryzacja w PR została wstrzymana. Wtedy pojawił się m.in. argument, że przed DAB+ nie ma przyszłości, a jego rolę przejmie internet. Taką opinie wygłaszali zwłaszcza nadawcy komercyjni.
W 2019 roku wdrożenia radia cyfrowego zostały wznowione, uruchomione zostały nowe nadajniki i ruszyły przetargi. KRRiT ogłosiła 34 konkursy na lokalne multipleksy, z czego uruchomionych zostało tylko siedem.
Zamieszanie wokół cyfryzacji i niewielka popularność nowego formatu sprawiły, że komercyjni nadawcy wciąż pozostają wobec DAB+ sceptyczni. W trwającym obecnie konkursie na 12 miejsc na ogólnopolskim multipleksie DAB+ nie biorą udziału grupa Eurozet czy Agora, a RMF i Grupa Time (ZPR) uczestniczą w nim w ograniczonym stopniu. Na przeszkodzie w popularyzacji DAB+ stoją też wyższe niż w przypadku standardu FM ceny odbiorników."
Poniżej wyniki ankiety.
Nie ma się czym martwić, że wyłączą analogowe radio tak samo jak telewizję.
Z telewizją był ten kłopot, że zarówno stacje analogowe jak i multipleksy cyfrowe korzystały z tego samego zakresu częstotliwości, natomiast radio DAB+ nie korzysta z częstotliwości 87,5-108 MHz, tylko 174-240 MHz, więc nie ma żadnych przeszkód technicznych, aby zarówno radio analogowe jak i cyfrowe koegzystowało ze sobą wzajemnie się uzupełniając.
Zresztą mam nadzieję że przynajmniej radio DAB+ uzupełni tą lukę braku ciekawszych stacji w eterze, bo aktualnie kręcąc gałką strojenia można znaleźć 5 RMF, 5 Zetek i 5 rozgłośni Rydzykowych, jakby komuś się nudziło słuchanie stacji z tej samej częstotliwości to może sobie zmienić.
Ciekawe, jak to jest w Norwegii, z użytkownikami klasycznych zestawów audio? Co sądzą o całkowitej cyfryzacji radia? Nie mogą przecież korzystać z UKF w swoich klasycznych tunerach. Albo skonstruowali jakieś domowe mini nadajniki i przesyłają sygnał foniczny, jak wiadomo analogowy, do domowych tunerów, albo nie używają tunera FM w ogóle. Chyba, że w tym kraju nie ma miłośników klasycznego HiFi.
Za to na stronie norweskiej gazety internetowej nettavisen.no wyszukałem coś takiego:
"Irlandzki publiczny nadawca radiowo-telewizyjny RTE ogłosił w tym tygodniu, że cyfrowa sieć radiowa DAM zostanie w tym miesiącu zamknięta.
Technologia DAB przybyła do Irlandii 13 lat temu, mniej więcej w tym samym czasie co do Norwegii. W przeciwieństwie jednak do Norwegii, Irlandia nie zamknęła swojej sieci FM, a liczba słuchaczy radia cyfrowego w technologii DAB jest tam wciąż bardzo niska.
Już w 2019 roku okazało się, że RTE planuje zrezygnować z inwestycji w DAB, ale w tym tygodniu nadeszło ostateczne potwierdzeni, że ostatnie transmisje w technologii DAB przeprowadzone zostaną w Irlandii 31 marca. Następnie RTE skupi się na radiu internetowym połączonym z tradycyjną siecią FM.
Kiedy Norwegia wyłączyła w 2017 roku tradycyjną radiową sieć FM, wiele wskazywało na to, że jest to część większej fali przejść z systemu FM do systemu DAB. Jednak od tego czasu, do zwolenników nowego cyfrowego radia dotarło wiele rozczarowujących wiadomości.
1. Dania, która w 2017 roku zdawała się podążać za Norwegią i chciała wyłączyć swoją sieć FM, w zeszłym roku zmieniła zdanie i postanowiła kontynuować nadawanie w tradycyjnym systemie FM.
2. Szwecja, która również rozważała wyłączenie FM, zdecydowała się kontynuować korzystanie z systemu FM do co najmniej 2047 roku.
3. Wiele krajów, w tym Wielka Brytania, Hiszpania i Łotwa, w ostatnich latach również zdecydowało się nie podążać drogą Norwegii i nie wyłączać sieci FM. W Wielkiej Brytanii nadawanie FM będzie trwało co najmniej do 2032 roku.
4. Jedynym krajem, który nadal twierdzi, że podąży za Norwegią i zamknie sieć FM jest Szwajcaria, która planuje zrobić to w 2024 roku.
Dlaczego w Irlandii rezygnują z DAB? Otóż tylko 0,5 procent populacji słuchało radia nadawanego w tej technologii. Klasycznego radia FM słuchało zaś 77 procent Irlandczyków.
Jedna z największych irlandzkich gazet, Irish Times, napisała, że Dab to po prostu niepotrzebna technologia. Gazeta pisze pod tytułem „Żegnaj DAB, technologio radiowa, której nie potrzebujemy."
Także z tym DAB nie jest wcale tak kolorowo i nie jest przesądzone o jedynej słuszności tego systemu nad radiem analogowym. Na co liczą decydenci w Polsce? Chyba jednak się przeliczą. Ostatnio przeszukałem radio DAB+ - kilka stacji Polskiego Radia i ani jednego niezależnego. Ponadto zaniki sygnału na dość długo, przy przenoszeniu odbiornika. To się nie może udać.
Witam
W dniu wczorajszym KRRiTV podała przybliżony termin wyłączenia emisji w zakresie UKF/FM który podzielono na etapy przypadające na lata 2026 - 2030. Teraz będą konsultacje z nadawcami.
To tylko założenia. Muszą coś robić, by ktoś nie posądził ich o marnotrawstwo pieniędzy publicznych i nieróbstwo w tej kwestii. Szczególnie, że bardzo dużo zainwestowali. Za dużo w stosunku do powodzenia projektu.
Za wirtualne media.pl:
"Z opublikowanego na stronie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji projektu Karty Powinności Polskiego Radia wynika, że Czwórka będzie kosztować w 2022 roku blisko 21,1 mln zł, Polskie Radio Chopin 6,8 mln zł, Polskie Radio Dzieciom 11,3 mln zł, Polskie Radio Kierowców 10,0 mln zł."
Ponadto na DAB+ znajdują się stacje zdublowane z analogowego eteru, oraz Polskie Radio Kierowców, które jest obecne na antenie programu 1 PR i którego jako samodzielnej stacji chyba nikt nie słucha, o ile w ogóle słucha radia DAB+ w samochodzie. Rządzą jednak stacje komercyjne i własne nośniki, co nieraz słychać na ulicy :)
Niestety DAB+ czy wcześniejszy DAB , był dobry wtedy kiedy powstał czyli ponad 25 lat temu , wtedy projekt Eureka 147 był czymś w rodzaju rewolucji w nadawaniu cyfrowym radia. Był on tańszą alternatywą dla systemu radia satelitarnego DSR i mogącą zadomowić się wszędzie bez konieczności posiadania anteny satelitarnej. Dzisiaj ten system pomimo znacznego postępu technologicznego jest już przestarzały i nie wnoszącym niczego nowego w tym lepszej jakości audio jak twierdzą co poniektórzy. Obecnie wykorzystywane procesory emisyjne FM wycisnęły z FM-u wszystko to co można i stary poczciwy UKF brzmi wręcz doskonale a w DAB+ ? z tym bywa różnie. W Polsce przyjęto zasadę nadawania zbliżoną do FM-u , czyli jeden nadajnik dużej mocy na danym terenie , w takim systemie jest sporu dziur i sygnał się niestety rwie , próba słuchania stacji w DAB bez przerw i zaników jadąc samochodem na trasie np. Katowice – Gdańsk , jest niemożliwa. Na „zachodzie” rozwiązano te problemy już dawno , stosując wiele nadajników doświetlających w systemie SFN i w ten sposób znacznie poprawiono skuteczność odbioru DAB+. Dla czego u nas nie ? , i tutaj jest kilka przyczyn ; urządzenia systemu DAB+ (nadajnik , multiplexer , data inserter) są bardzo drogie , kilkukrotnie droższe niż analogiczne urządzenia FM (koszt nadajnika FM stereo o mocy 1kW to wydatek do 25 tyś zł , koszt nadajnika DAB+ 1kW to wydatek rzędu 80-100 tyś zł) , do tego trzeba doliczyć koszty zupełnie innego systemu antenowego itp. Powyższe zdania odpowiadają też na pytanie dla czego radio komercyjne nie jest zainteresowane DAB-em ?. Odpowiedź jest prosta , bo nakłady poniesione na budowę systemu DAB+ są ogromne a stopa zwrotu ? praktycznie żadna. Taki nadawca ma zysk tylko wtedy kiedy powiększa swój zasięg , pozyskuje nowych słuchaczy , pozyskuje reklamodawców a w systemie DAB+ ? niczego praktycznie nie zyskuje więc nie będzie inwestował w tę technologię , no chyba że zostanie postawiony pod ścianą i będzie musiał się przestawić czy tego chce czy nie , ale to już inna historia.
A ja przekornie napiszę, że problem nie w tym, jak się nadaje, tylko co się nadaje. To co nadają główne stacje radiowe, zarówno rządowe jak i komercyjne to jest po prostu - tu nie ma słów dostatecznie obelżywych, żeby itd.
Małe stacje, nazwijmy je "mało komercyjne" nadają jedynie lokalnie - bardzo lokalnie - z zasięgiem dobrego odbioru kilka km. One nie mają szans na zaistnienie w większej przestrzeni niezależnie od systemu nadawania, więc w powszechnej świadomości niemal nie istnieją.
Mamy tu więc do czynienia z paradoksem Kubusia Puchatka: im bardziej stacje nadają to co nadają, tym bardziej nie nadaje się to do słuchania. Nie ma więc znaczenia, jaki jest system nadawania. Szkoda jedynie, że nasze "wintydż" sprzęty staną się po części niemowami.
I tu się z Tobą po części zgadzam , bo nie ma znaczenia czy wielkie G nadaje się w FM czy DAB+ , ale nie zgadzam się że nasze klocki zamilkną bo wielu kolegów montuje w nie moduły internetowe czy też BlueTooth , fakt że to już nie to samo co AM czy FM. Kiedyś nawet zbudowałem taki mały nadajnik stereo na dolne pasmo , podłączyłem pod niego telefon i muzyka szła z sieci lub z CD , natomiast wszystkie nie przestrojone tunery grały jak za dawnych lat na dolnym UKF-ie (nie przestrajam starych tunerów , zostawiam je w oryginale , stosuje zewnętrzne konwertery w razie potrzeby).
Ja jednak mam przeczucie, że wyłączenie FM nie nastąpi i pod tym względem nie zamilkną. ;)
Myślę, że skończy się tylko na gadaniu i nie wejdzie to w życie. Mam taką nadzieję. Tak samo jak auta elektryczne do 35 roku - ta na pewno!
Kiedyś wystarczyło radio przestroić, a teraz? Współczuję wszystkim kolekcjonerom i miłośnikom starych radii które mogłyby stać się z dnia na dzień bezużyteczne.
O ile przy tv jestem w stanie zrozumieć zmianę na przejście na tv naziemna - wystarczyło dokupić dekoder. Przy tv akceptowalne. Ale co z takimi ilościami radii? W samochodach, domach i wszędzie indziej? Tyle sprzętu do utylizacji? Nie wspomnę, że raczej mapa sygnału nie jest za ciekawa, a koszta żeby to zmienić są pewnie ogromne. Przy FM jak jest słaby sygnał to trochę posyczy, ale posłuchamy radia, a przy dab? Ostatnio zachorowałem na punkcie unitry i tak myślę, że szkoda by było gdyby wyłączyli FM. Na amplitunerach zostałaby szpecącą skala, chyba zacznę zbierać wzmacniacze haha.