Piwnice szkolne
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Chyba będę musiał się zakręcić u siebie w szkole, a nuż coś się trafi? Tylko znając moich nauczycieli to nie dadzą. Kiedyś na zapleczu leżał jakiś gramofon Unitry (nie pamiętam jaki), to nie chcieli dać, a za kilka tygodni nauczycielka powiedziała:"nie działał to wywaliłam" Ech szkoda słów.
ja kiedyś wyciągnąłem korektor fs 015 z byłej szkoły :) najpierw chciałem go wypruć z bebechów i coś tam zmontować ale doszłem do wniosku że nie warto i że to by była profanacja. Coś z nim jest nie tak ale wymyślę może coś. Te starsze sprzęty mają dusze a nie sam plastik w środku jak chińszczyzna bazarowo-supermarketowa :)
u mnie w szkole pewno też by się sprzęt znalazł, ale jestem wstydliwy jak mam to powiedzieć. (podchodzę do nauczyciela) Dzień dobry, czy nie ma w szkole jakiegoś starego sprzętu elektronicznego bo chętnie bym się nim zaopiekował" to może być dobre?
Dokladnie tak nie wstydz sie przeciez powiedz normalnie czy jest sprzet UNITRY na wydanie i juz.
Heheh ja chodze do szkoły elektronicznej także wszystkie sprzęty zostały rozgryzione chociaż w sekretariacie stoi amator + 2 kolumny do niego ;)
U mnie w szkole jest wiele sprzętu Unitra ale się wstydze zapytać i nie wiem nawet kogo.Co mam zapytać moją wychowawczyni?
Panowie akurat tak się składa że pracuje w placówce szkolnej szkoła nie może oddać ani wyrzucić żadnego sprzętu z tego względu że jest na stanie w księgach jeżeli sprzęt nadaje się do wyrzucenia zostaje spisany a później przyjeżdżają po niego panowie z utylizacji i podbijają pieczątkę że został zutylizowany wtedy można z nimi pogadać co do wzięcia go bez tej pieczątki nie można w żadnym przypadku ani go wyrzucić ani go wziąć taka jest procedura niestety
A gdybyśmy reprezentowali organizację Unitra Klub z pieczątkami, wizytówkami i papierem firmowym, to żaden recykling nam nie podskoczy. Zresztą jakby sprytnie napisać statut, to takie odzyskiwanie (na rzecz oczywiście dalszego naszego użytku) można by nazwać recyklingiem. A co to szkołę obchodzi, co my z tym potem robimy? Szkoła rzeczywiście musi się "wykazać" przed gminą lub powiatem, że "zrecyklingowała" sprzęt (to samo dotyczy zresztą świetlówek;), ale nie ma narzuconej firmy, która to zrobi.Dlatego ja tak bardzo chciałbym, żebyśmy się zorganizowali...
Tysol można się zorganizować. Jesteśmy w różnych cześciach Polski, tak więc wiele szkół można by "odwiedzić". Tylko trzeba załatwic wszystkie potrzebne pieczatki itd. Tym musiałby sięzająć ktoś, kto się na tym zna. Jest taki ktoś w Unitra Klubie?
Każdy mógłby mieć inny "rejon" wtedy;)
Pozdrawiam Booorek89
Dziś powiedziałem do nauczyciela: "zna pan kogos kto ma stary sprzet Unitry do oddania?"
Nauczyciel: "Mam wieżę Radmora do oddania, jak chcesz to przyniose, tylko by gniła na strychu"...
Tak więc kolejny sprzet zostanie uratowany.