Fonica Pa 2801 i kolumny Zg40c
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dziękuję kolego za odpowiedź,w sumie prawda to zabytki, a ja młody głupi traktuje te sprzęty jak do użytku na co dzień,ale też nie chce przerabiać cudować, bo wiem na przykładzie jak kiedyś przerabiałem ws442 grubsze kable inny mostek wymiana kondensatorów itp, różnica była nie powiem,ale tamten wzmacniacz leży i się kurzy bo niestety potrafi się wzbudzić i pali końcówkę mocy może rzeczywiście zrobię tego ws442 na tip top, bo w sumie mam całą wieże i postawie w garażu obok siebie, i po prostu jak będzie mi mało mocy to przypnę sobie kolumny,i po problemie.
Młody, niekonieczne głupi, a ten sprzęt mimo, że wiekowy to jednak użytkowy. Gdybym taki posiadał, a bardzo mi się podoba to jednak postarałbym się o głośniki odpowiednie do niego. Co do tego WS to spokojnie bym zrobił jak myślisz.
Panowie otóż mam od kilku lat swój priorytetowy sprzęt do odsłuchu czyli Continental Edison Pa2801(wiadomo Fonica) i kolumny Zg40c sprzęt działa bez zarzutu ale jeden mankament który mnie męczy to że użytkuje sprzęt letnią porą w garażu gdzie przy różnych okolicznościach gra dość głośno, lecz wzmacniacz jest na 4 ohm a kolumny na 8 ohm pomijając że najbardziej podoba mi się barwa dźwięku i dopasowanie zestawu jeżeli chodzi o sprzęt
Pojęcie dopasowania zostało ukute jeszcze w dobie wzmacniaczy lampowych, i w odniesieniu do tranzystorowych nie ma zastosowania. Wzmacniacz tranzystorowy dostosowany do obciążenia kolumnami 4 omowymi z powodzeniem może działać i z kolumnami 8 omów.
lecz niestety moc o połowę mniejsza już niekoniecznie, sam od siebie zadbałem o dość grube kable do kolumn i ich wcześniejsze uszczelnienie skrzynii itp.,lecz pamiętam gdy podłączyłem na próbę wzmacniacz Technicsa jakieś 120wat na kanał jejku jak to potrafiło zagrać głośno donośnie, choć barwa dźwięku zupełnie neutralna zwyczajna nudna,ale kolumny w garażu około 25m2 robiły taki łomot jakby człowiek był na jakieś remizie hahah a moje marne 15 Wat na kanał około połowa mocy
Po wzmacniaczu PA 2801 obciążonym kolumnami 8 omy spodziewałbym się mocy większej niż połowa mocy osiąganej z kolumnami 4 omy, i na pewno nie będzie to marne 15W. Główny zasilacz sieciowy jest niestabilizowany, toteż napięcie będzie przy niepełnym obciążeniu wzmacniacza wyższe. Nie wiem w jakich warunkach mierzono na schematach 2 x 25V, ale dziś częstokroć napięcie sieciowe bywa wyższe niż znamionowe 230V a zwłaszcza 220V obowiązujące w czasach gdy wzmacniacz wyprodukowano. Jeśli przyjąć 2 x 25V, to przy uwzględnieniu strat 2 x 1,5V na tranzystorach oraz obecności rezystorów emiterowych 0,15 oma moc wyjściowa wyniesie 33W. Mało jeszcze?
owszem gra ładnie, ale widać że kolumny nie dają z siebie co mogą dać
A skąd wiesz ile w rzeczywistości dać mogą? To że wytrzymały katowanie wzmacniaczem 120W nie znaczy że wskutek takiego traktowania nie trafi ich w końcu szlag.
i przechodzę do sedna sprawy wiem że moc wzmacniacza można podnieść przez podwyższenie napięcia i wymianie elementów itp ale wiem że wzmacniacze serii "Pa" mają stały prąd spoczynkowy, wiem że można wymienić wszytko w kolumnie cały osprzęt na 4ohm,ale raczej się to nie opłaca, tak więc chcę wiedzieć czy Jest jakiś sposób żeby zwiększyć moc wzmacniacza, nie chodzi mi o jakąś wielką moc (choć tranzystory Tesli KD wytrzymują podobno duża moc)
Ale BC211/BC313 oraz BC147B już niekoniecznie wytrzymają podwyższone napięcie. Już przy 2 x 25V pracują powyżej dopuszczalnych wartości katalogowych i powinny być selekcjonowane. Trzeba by poszukać wysokonapięciowych zamienników, np. BC141, BC161 i BC546B.
czy lepiej jednak zmienić wzmacniacz z bólem uwielbiam ten model wzmacniacza miałem podłączone dwie Diory Ws442 jedna zmodyfikowaną druga seryjna i jakoś nie zrobiły szału choć mocą były idealne więc czy da się coś zrobić czy odpuścić,z góry dziękuję za odpowiedzi pomoc
Przede wszystkim nie trzymać kolumn tej klasy w garażu, bo to barbarzyństwo, szczególnie jeśli miałoby chodzić o ZG40C z membaną bierną. Jeszcze pleśń o ile nie zabłąkana mysza zeżre szmaciane zawieszenia GDN lub UB, i trzeba będzie ganiać z nimi do do tzw. regeneracji - nie raz ale co kilka, z górą co kilkanaście lat, w zależności od tego jakie tam gąbki założą. Do garażu zaś kupić pierwsze z brzegu alpiardy, których nie szkoda będzie wynieść na PSZOK gdy odmówią posłuszeństwa.
Bardzo dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź,fajnie wiedzieć że jednak myliłem się co do kilku moich przemyśleń, tak więc wzmacniacz zostawiam w spokoju, na logikę gra on bardzo dobrze,a przerabianie go i kolumn było by zwykłym "chamstwem", i mam pytanie bo w garażu nie zwracałem na to uwagi, ale w domu dokucza mi przy cichym słuchaniu i gdy wzmacniacz wgl nic nie odtwarza, otóż występuje brum znaczy się przydźwięk sieciowy,niezależnie czy coś jest podłączone i na każdym źródle dźwięku,cichnie zaraz gdy tylko wciśnie się przycisk od włączenia wyłączenia,lecz raczej nie jest to wina głównych kondensatorów zasilacza,bo wzmacniacz gra około 6-10 sekund po wyłączeniu z prądu z owych kondensatorów więc albo jakaś pętla masy,albo tak jak czytałem w polskich wzmacniaczach po takim czasie wszelkie małe inne elektrolity należało by wymienić np w przedwzmacniaczu,i nie jestem pewien bo może ten wzmacniacz " ten typ tak ma" i pytanie czy warto coś wymienić czy zostawić to w spokoju,za bardzo mi to nie przeszkadza,lecz psuje wrażenie każdy to słyszy i psuje obraz dobrego polskiego sprzętu,z góry dziękuję za odpowiedzi.
Trochę zapętliłeś ten opis ;-) czy brumi, czy masz przydźwięk z sieci. Na początek sprawdź ekranowania i połączenia masy, co do małych kondensatorów to czy małe czy duże tak samo podlegają starzeniu i utracie parametrów. Jeśli nie masz doświadczenia to sam nie kombinuj, bo już było kilka tematów o tym, jak po wymianie kondensatorów sprzęty przestawały grać...
Jest to przydźwięk sieciowy, pamiętam go
z magnetofonu Mds442,taki sam wydawał dźwięk przy odtwarzaniu,a co do mojego doświadczenia,spokojnie napewno nie wlutował bym odwrotnie kondensatora czy coś tym stylu. ;-)
Jest to przydźwięk sieciowy, pamiętam go
z magnetofonu Mds442,taki sam wydawał dźwięk przy odtwarzaniu,a co do mojego doświadczenia,spokojnie napewno nie wlutował bym odwrotnie kondensatora czy coś tym stylu. ;-)
Może się zdarzyć i tak że kondensator lepiej lub gorzej trzyma pojemność (o czym dowodzi działanie wzmacniacza przez kilka sekund po wyłączeniu sieci) ale wzrosła mu rezystancja szeregowa (ESR) np. z powodu wyschnięcia elektrolitu. Analogiczny efekt da pęknięcie lutu na kablu przy pomocy którego kondensator dołączony jest do prostownika. Spróbowałbym na próbę zbocznikować kondensatory w zasilaczu innymi o zbliżonej pojemności i napięciu nie niższym niż 25V, o których wiadomo że są sprawne. Ale raczej na zimno, tj przy wyłączonym zasilaniu i rozładowanych kondensatorach, aby uniknąć strzału towarzyszącego łączeniu kondensatorów naładowanych do różnych napięć. Czy wtedy przydźwięk zniknie?
Ja na Twoim miejscu, poszukałbym pasujących kolumn, a nie przerabiał wzmacniacza. A jak koniecznie chcesz zachować te co masz to do nich dopasowałbym bym wzmacniacz który niech stoi z nimi w garażu, a tego PA zostawibym w domu. Jak sam napisałeś to stare fajne sprzęty i szkoda je przerabiać.
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...