Szmery w jednym kanale, pochodzące antyskatingu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam wszystkich!
To mój pierwszy wpis, więc wypada się przedstawić.
Jestem w takim wieku, że pamiętam czasy świetności Unitry. Można powiedzeń, że wychowałem się na sprzętach Diory, Foniki i Kasprzaka.
Pół roku temu trafiłem na gramofon G8010 w czarnej wersji z czasów mojej młodości. Zaniedbany ale w dobrym stanie, z (o dziwo) niepopękaną pokrywą. Kupiłem go z sentymentu i muszę przyznać, że jego design ma swój charakter. Po wyczyszczeniu prezentuje się lepiej niż niejeden gramofon renomowanych firm z tamtego okresu (no wiem, de gustibus non est disputandum).
Problem pojawił się gdy po przerobieniu zasilania, prawie zupełnie zniknął brum. Zacząłem słyszeć szmery pochodzące od pręcików antyskatingu, gdy ramię się przesuwa nad płytą. Pręciki wyczyściłem, jak zresztą cały aluminiowy zespół łożyska, bo był pokryty ciemnym brązowym nalotem (tylko rurka ramienia była czysta). Oba pocierające o siebie elementy są na poziomie masy, ale gdy ramię się przesuwa, to mierzona rezystancja między śrubką-przegubem ciężarka antyskatingu, a prętem wychodzącym z wrzeciona łożyska waha się od 20 do 150 omów.
Myślę, że problem jest natury elektrycznej, bo szmery słychać tylko w jednym kanale - tym do którego podłączona jest masa podstawy ramienia.
Te szmery stają się uciążliwe, gdy ramię się ciągle porusza, bo igła jedzie po niecentrycznym rowku płyty.
Czy ktoś z Szanownych Klubowiczów spotkał się z takim objawem?
Jakoś mi to do głowy nie przyszło. Może dlatego, że odnoszę wrażenie, że podstawa ramienia razem z blachą od dołu plinty mają robić za ekran dla połączeń sygnałowych. Ale to niewiele roboty, moszę spróbować.
------
Odłączyłem masę obudowy i elektroniki od masy obu kanałów. Od razu zaskoczyło mnie, że w tym stanie nic nie buczy. Potem przypomniałem sobie, że wkładka Philips GP-400 ma lutowane połączenie swojej obudowy z pinem masy lewego kanału.
Szmery jeszcze słychać, ale minimalne w słuchwkach. Ciekawe tylko, że po wyłączeniu zasilania gramofonu, te szmery całkiem znikają.
Z ciekawości założyłem jeszcze oryginalny headshell z MF100. I tu już trzeba było połączyć masy gramofonu i preamp, żeby pozbyć się brumu a szmerów nie było wcale.
Dodam jeszcze, że po rozdzieleniu mas, prawie całkowicie zniknął odgłos pracującego silnika.
A nie próbowałeś odpiąć ten kanał od masy podstawy ramienia, zostawiając masę ramienia z masą układu, a wkładka żeby miała masę tylko od przewodu sygnałowego?
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...