mtv-10 Odnowienie powierzchni bębna wizyjnego.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam.
Po nierównej walce z elektroniką, okazało się że winnym jest bęben który zbyt wiele wymaga by ślizgać się po taśmie. Silnik nie daje rady, czego skutkiem jest całkowity brak synchronizacji.
Technicznie rzecz biorąc, można by było polerować powierzchnię, lecz faktycznie próbę taką podjąłem i niewiele ona dała.
Noszę się z zamiarem pokrycia bębna jakąś powłoką która pozwoli uzyskać lepszy poślizg a będzie możliwa do wykonania w sposób nie niszczący głowic.
Taśmy teoretycznie są z acetylocelulozy bądź poliestru.
Dostałem informację że prawdopodobnie bębny były pokrywane warstwą teflonu, albo czegoś podobnego.
Czy mają szanowni państwo jakieś pomysły?
Za duży naciąg taśmy i nie powstaje poduszka powietrzna.
Nawet w instrukcji serwisowej - lub obsługi jest napisane żeby poluzować lekko taśmę co umożliwi rozkręcenie się bębna - wtedy powstanie poduszka powietrzna i dalej już "jedziemy" ...
Drobne pytanie do założyciela wątku: czy usiłujesz odtworzyć taśmę zapisaną na TYM SAMYM egzemplarzu MTV-10 ? Ten magnetowid ma taką przypadłość, że nie chce odtwarzać nie swoich taśm - ze względu na precyzję (a raczej jej brak) przy ręcznym klejeniu głowic do bębna.
Po milionie dziwnych problemów po drodze, okazało się na samym końcu, że taśma była czymś umazana, przez co już wogóle o poślizgu nie było mowy.
Poustawiałem to coś, można powiedzieć że kształty da się rozróżnić, ale nic ponad to. Głowice są dobite.
Bęben został ostatecznie przeszlifowany papierem 2000 z wodą na wiertarce stołowej aż po krawędź szczelin głowic.
Żeby nie ruszyć głowic, resztę powierzchni dotarłem ręcznie.
Bęben wreszcie uzyskał odpowiednie obroty, co pozwoliło na poprawne ustawienie całej elektroniki.
Zdjęcie z wideo grabbera. Niestety nie jest w stanie ogarnąć takiej ilości badziewia na ekranie.
Absolutnie nie chcę siać defetyzmu, ale widzę to czarno. Znając hiperprecyzyjne działania naszego Andrzeja - Krecika, może On coś poradzi?