Naklejki na obudowę?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Co to na ciebie, 9 stów wydałeś na serwis magnetofonu którego nie do końca wyserwisowali więc tu też się możesz szarpnąć.
Kamil, powiem to łopatologicznie. Musi usunąć wszystko i nanieść od nowa. Tylko tak się da, żeby było jednolicie. Dostałeś bardzo dobrą cenę jak za 2 panele, nie ma co wybrzydzać. Chcesz zrobić sam to , molestuj kolegę Trauniego o pomoc, ale tu bym nie cudował, bo ludzie czekają z panelami w kolejce.
Odezwał się do mnie ktoś, kto ma już wydrukowane kalkomanie na ten model, bo robił je u siebie. Wyśle mi je i zobaczymy jak to wyjdzie.
Odezwał się do mnie ktoś, kto ma już wydrukowane kalkomanie na ten model, bo robił je u siebie. Wyśle mi je i zobaczymy jak to wyjdzie.
Tylko, czy żeby nałożyć kalkomanię to nie trzeba usunąć jednak i tak starych napisów?? Bo wydaje mi się, że jednak też.
Tak, ale nie wszystkie. Część napisów jest w dobrym stanie i ich nie będę ruszać jeśli nie będzie to niezbędne. Wykalkuję tylko te, których nie ma wcale, a te, które są odrapane częściowo oczywiście trzeba najpierw usunąć. Ale brakuje mi tylko kilku.
Kalkomanie będziesz musiał zabezpieczyć bezbarwnym lakierem. Jeśli nie pociągniesz nim całej powierzchni panela może to być widoczne. Jeśli to zrobisz, też może być widoczne. Nie wiem czy to dobry pomysł.
Pozdrawiam
Grzesiek
Kamil, tylko zmarnujesz kalkomanie. Dobrze położona, powinna być polakierowana potem po nałożeniu. Zrobisz połówkowo, będzie lipa nie efekt. Lakiernik fachowiec, zrobi Ci jeden element, a resztę zapoleruje żeby się nie odróżniało. Amator pomaluje całość. Rób jak chcesz, tylko żebyś sam potem nie żałował.
Edycja,
Grześ Ci to samo powiedział tuż przede mną.
Zobaczymy. I tak będę miał jeden dodatkowy arkusz, bo ten facet nie ma wydrukowanych wskaźników pokrętła głośności, więc ten element sobie dodrukuję sam. Skoro więc i tak będę miał zapasowy arkusz, to nie zaszkodzi mi spróbować. Zobaczymy jak wyjdzie. Mogę przecież nałożyć lakier na cały panel bez usuwania niektórych napisów po odtłuszczeniu ich. Akurat mam bezbarwny lakier akrylowy w domu.
No i z tego co pisał Trauni w swojej instrukcji, użycie lakieru jest konieczne tylko przy wydruku na drukarce atramentowej, a na laserowej nie. Cytuję: "Nakładamy 1-2 cienkie warstwy lakieru bezbarwnego w celu utrwalenia wydruku (zapobiegniemy rozpuszczeniu w wodzie) Przy wydruku laserowym mmożna ten krok pominąć."
Muszę dopytać tego faceta, na czym drukował.
Kamil, zadajesz pytania, na które masz już swoje własne odpowiedzi. Wydaje mi się, że czegoś nie zrozumiałeś. Tutaj:
No i z tego co pisał Trauni w swojej instrukcji, użycie lakieru jest konieczne tylko przy wydruku na drukarce atramentowej, a na laserowej nie. Cytuję: "Nakładamy 1-2 cienkie warstwy lakieru bezbarwnego w celu utrwalenia wydruku (zapobiegniemy rozpuszczeniu w wodzie) Przy wydruku laserowym mmożna ten krok pominąć."
mowa jest o procesie odklejania kalkomanii, który odbywa się w wodzie, my z Wojtkiem piszemy Ci o zalakierowaniu kalkomanii po nałożeniu na panel w celu ich utrwalenia. Bo tak przejedziesz parę razy palcem a nie daj Boże paznokciem i będzie po kalkomanii. Dodatkowo - bez polakierowania one będą widoczne - będą się błyszczeć, będzie widać ich krawędzie, szczególnie, gdy zaczną się łuszczyć. Ale - zrobisz, jak uważasz, pytasz, ale masz już swoją teorię.
Pozdrawiam
Grzesiek
Raczej chodzi mi o niszczenie oryginalnych napisów i kładzenie ich od nowa, żeby uzupełnić parę ubytków. Zwłaszcza, że nie odnowi panelu z przyciskami, więc nie wykona całej roboty. Dlatego kalkomania wydaje się lepszym pomysłem.
Z tego co widzę papier do kalkomanii do drukarek atramentowych nie tak łatwo znaleźć, większość jest do laserowych. Jedyną ofertę znalazłem na Amazonie:
https://www.amazon.pl/Madaboutink-kalkomania-transferowy-drukare...
Dość drogo jak za kilka kartek, ale chyba nic lepszego nie znajdę. Nada się?