Człowiek, który jest królem Altusów
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Na jednych robi to wrażenie, drudzy machną na to ręką, należę do tych drugich, podtrzymując pytanie, co on chce tym udowodnić.
To nie jest świeży temat, już od kilku lat sie o tym nawraca.
Innymi słowy, każdy kto ma siano, może sobie nakupić 500 par altusów, i wyłożyć nimi ścianę, i mianować altusowym królem :-D
Pozdrawiam spadkobierców tej zbieraniny.
Spadkobiercy zrobią z tym tylko jedno - do kontenera i na złom. Dlatego warto za życia jeszcze się tego pozbyć, by ludziom kłopotu potem nie robić.
Jakby miał Mildtony to może bo tego to sie słuchać nie da.
Altusy po zmianie strojenia basu oraz po wymianie gdwt na gdwk grają równie dobrze, a do tego wyglądają pięknie.
Jakby miał Mildtony to może bo tego to sie słuchać nie da.
Altusy po zmianie strojenia basu oraz po wymianie gdwt na gdwk grają równie dobrze, a do tego wyglądają pięknie.
Stają się prawie mildtonami, w obudowie altusa, dlatego.
Sprawia wrażenie sympatycznego człowieka.
Patrząc jednak na te Techniksy i jazgoczące Altusy mam w głowie tylko jedną myśl - "sprzedawałbym"
Jak to wszystko by trafiło na sprzedaż to się zapcha OLX i handlarze zbankrutują... krach na giełdzie:)
Dobrze się z nim rozmawia. Widać, również na filmie, że uwielbia ten sprzęt. Znam też ludzi, którzy lubią brzmienie Altusów.
Wszystko jest ładnie ustawione i zadbane, więc nie określał bym tego zbieractwem sensu stricte, a jednak kolekcjonerstwem z zamiłowaniem do konkretnych modeli.
No i kasę. Ile potrzeba jej na samo tylko utrzymanie w sprawności kilkuset głośników na gąbkowych zawieszeniach, nawet bez grania rozsypujących się co pińć lat, zwłaszcza gdy ma sìę pecha?