ZK 140T - generalka z sentymentu do pamiątki z dzieciństwa
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
.
Dobrze, że kilka takich niedaleko odczekało swoje, bo tak być nie może, trzeba to poprawić. Jeszcze nie wiem jak, ale może coś wymyślę.Oj to myśl, bo coraz bardziej podoba mi się 2405S z końca produkcji z zegarami od Arii, taki jak Matt kupił ;-))
Nie wszystko złoto, co się świeci jak widać po załączonych obrazkach.
Trzeba dopiero dokonać cudownej przemiany alchemicznej kamieniem filozoficznym ;-).
Szukali go ze 200 lat. I nie znaleźli receptury...
Szukać !!!
[...] Jeszcze nie wiem jak, ale może coś wymyślę.
Może ci dwaj asystenci z drugiego planu coś Ci podpowiedzą?... ;)
Najczęściej są to asystenci miski z żarciem. Mam takiego jednego co jak się zjawia od razu oznajmia zdziwionym głosem braki w zapełnieniu michy.
Ale kto wie może odpowiednio odkarmione podsuną jakąś myśl ;-)
Akurat ci dwaj to pewnie najchętniej widzieliby baryłeczkę z miodem ;) Szczególnie ten większy.
Aaa widzisz na starość to i spostrzegawczość mocno mi siadła :-(
Szukać !!!
Pomożesz ?
Akurat ci dwaj to pewnie najchętniej widzieliby baryłeczkę z miodem ;) Szczególnie ten większy.
Większy baryłeczkę miodu, a mniejsza to chyba rybkę jakąś...
Żarty żartami, ale z tymi zniekształceniami od układu wskaźnika to grubsza sprawa. W ZRK sprawdzaliśmy zniekształcenia tylko na 1 kHz, tak były zresztą ustawione przyrządy w zestawie stanowiskowym i innego pomiaru nie dało się wykonać. Przekroczenie wymaganego <1% zdarzało się bardzo rzadko. Nikt nie miał pojęcia, czy te przyrządy mówiły prawdę.
Co do prawd i nieprawd, które można przeczytać w tym wątku przy dużej dozie wytrwałości, to chyba należy się Wam ode mnie kilka wyjaśnień.
Pod pojęciem szumów rozumie się każdy sygnał nie będący sygnałem użytecznym, czyli wszystkie "śmieci" - szum-szum (taki jak np. wiatru na liściach drzew czy wodospadu), śrutowanie, inne dziwne dźwięki, których nie chcemy i nie powinno być oraz także przydżwięk sieci, zwany potocznie brumem. Wszystko, co pochodzi bezpośrednio lub pośrednio od sieci energetycznej 50 Hz - też.
Celowo we wcześniejszym wpisie użyłem formy "szum-szum" dla odróżnienia od szumu-nie szumu, ale wliczanego w to pojęcie. Ten bałagan nazewniczy to efekt bezrozumnego tłumaczenia i naśladowania rzekomych "wzorów" anglosaskich.
"Noise" to po ichniemu hałas, zgiełk, harmider, szum, dzwonienie, wrzawa i jeszcze kilka innych zjawisk. Więc techniczny szum dla Angoli to może być każdy dźwięk. Polscy elektroakustycy długo mądrze rozróżniali szum-szum od brumu, gwizdu czy "czkawki" (oscylacje wzmacniacza objawione na bardzo niskiej częstotliwości) i świergotu (też częsty efekt pasożytniczych oscylacji), ale nowe pokolenie jest bardziej "europejskie" i wygodne, więc siup wszystko do jednego wora i tak już zostało. Co gorsza, jest terminologią obowiązującą.
Tak więc mądrzej patrząc, silnik w Zetce nie szumi-szumi, tylko brumi jak dla mnie. Ale każą nazywać to szumem. Rozróżniłem, bez zrozumienia. No i ktoś pierdyknął elaborat na temat możliwości szumienia-szumienia silnika Zetki.
Sugerowałbym Wam pamiętać o tym bajzlu nazewniczym i w razie wątpliwości dopytać jakby co.
Ostatnie pomiary kontrolne dodatkowego przedwzmacniacza z układem sterowania wskaźnikiem doprowadziły do ujawnienia tego, co można było podejrzewać po schemacie ideowym analogicznych układów w magnetofonach serii ZK 200.
Przepraszam że raz jeszcze zapytam: pożeniłeś swój przedwzmacniacz korekcyjny z prostownikiem sygnałowym wskaźnika zastosowanego w ZK200 (a nie oryginalnym z ZK140TM), i takiego połączenia dotyczą oscylogramy?
Pierwsze dwa oscylogramy to czyste przebiegi sinus 100 Hz i 1 kHz o napięciu ok. 2500 mV (wartość skuteczna) na wyjściu takiego przedwzmacniacza z odłączonym układem sterowania wskaźnikiem.
Kolejne dwa - po dołączeniu tego układu. Napięcie skuteczne spadło odpowiednio do 2,02 i 1,94 V. Zdeformowany kształt przebiegu 100 Hz i obcięta górna połówka 1 kHz z widocznym przestrzałem od diody Ge w prostowniku układu (piąty oscylogram).
Przy napięciu wyjściowym ok. 1 V sinus 1 kHz nie jest jeszcze poobcinany od góry, ale 100 Hz już podobnie zdeformowane. A to normalne napięcie na wyjściu przy odczycie dobrze nagranej taśmy.
Rzeczywiście tragedia. Teraz wierzę Ci już bez reszty że takie zniekształcenia to słychać, a nie tylko widać.
No cóż, zniekształcenia wytwórca podaje dla 1 kHz. Kogo obchodzi 30% deformacji dźwięku na przykład gitary basowej ?
Obstawiam że szybko narastający przebieg o częstotliwości 1 kHz też zostanie na początku przycięty (i to nawet silniej niż przebieg 100 Hz o ustalonej amplitudzie!), innymi słowy jest jeszcze gorzej niż pokazujesz.
Tak, tak - wszystkie ZK 240, 246, M2404S i M2405 tak mają, ten ostatni to już dużo gorzej.
Oj, miałbym co grzebać w elektronice gdyby któryś z tych magnetofonów wpadł w moje ręce, i na końcówkach mocy (cokolwiek miałoby to znaczyć) by się nie skończyło.
Dobrze, że kilka takich niedaleko odczekało swoje, bo tak być nie może, trzeba to poprawić. Jeszcze nie wiem jak, ale może coś wymyślę.
Separować, separować i jeszcze raz separować! Z tego co zrozumiałem - nawet wtórnik emiterowy (bez dostatecznie dużego rezystora w szereg z wyjściem) między przedwzmacniaczem a pasywnym prostownikiem sygnałowym nie jest wystarczająco skutecznym separatorem, bo jak prostownik ładujący kondensator wykazuje chwilową rezystancję na poziomie kilku omów, to na wejściu wtórnika widać w najlepszym razie coś koło kilooma. Podobnie nieskuteczny jest wtórnik emiterowy na wyjściu przedwzmacniacza, przez który przechodzi sygnał przeznaczony zarówno dla wskaźnika jak i słuchacza: co po małym oporze wyjściowym wtórnika jeżeli podobnie mały jest opór obciążającego go detektora szczytowego? Zaskakuje mnie jednak obecność zniekształceń w ZK246: wszak tam stopnie separujące pracują w układzie wspólnego emitera z lokalnym szeregowym USZ, zatem ich duża impedancja wejściowa nie maleje wskutek obciążenia wyjścia detektorem:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3480987.html#gallery-1
Może punkty pracy T17 i T18 są źle dobrane wskutek czeggo ulegają one przesterowaniu wchodzżc w nasycenie gdy na bazach pojawia się dodatnia połówka sygnału? W tych warunkach opór wejściowy stopnia drastycznie maleje, ze skutkami w postaci obcinania. Trzeba by to sprawdzić, skoro wykrywalne są zniekształcenia, i tak zmienić ich warunki pracy (np. zmniejszając rezystory w kolektorach) aby do nasycenia nie dochodziło, jeśli faktycznie taka jest przyczyna.
Proteza jaką zbudowałeś dla ZK140TM w postaci wzmacniacza sterującego wyłącznie wskaźnikiem powinna zapobiec pojawianiu się zniekształceń na wyjściu etatowego przedwzmacniacza w tym sprzęcie. Ale to oczywiście szczególny przypadek, raczej nie do naśladowania na powszechną skalę. Natomiast polecane przeze mnie od początku aktywne prostowniki ze wzmacniaczami operacyjnymi nie wykazują tej wady: ich impedancja wejściowa jest stała i równa rezystancji łączącej wejście przetwornika z odwracającym wejściem wzmacniacza operacyjnego stanowiącym wirtualną masę.
Tomek Janiszewski - rezurekcja :-((
Przez chwilę miałem nadzieję …
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- następna ›
- ostatnia »
Oj to myśl, bo coraz bardziej podoba mi się 2405S z końca produkcji z zegarami od Arii, taki jak Matt kupił ;-))
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...