Stop dewastacji!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No to już to jakoś grało. Miło wspominam barwę dźwięku toski.
WS-a 442 i tym podobnych już nie.
No to już to jakoś grało. Miło wspominam barwę dźwięku toski.
WS-a 442 i tym podobnych już nie.
Tu się zgodzę. Faktycznie brzmiała przyzwoicie.
Tu już nie jest przyzwoicie..
https://m.olx.pl/d/oferta/unitra-tonsil-zg-40-c-9-CID99-IDOeYRB....
M531S, Finezja 3 Hi-Fi (!), szpulowce M2405S, zastosowano wyjątkowo goownianą bida-komplementarną końcówkę mocy
.
Dlatego zawsze kupuję takie sprzęty BEZ wzmacniaczy, czyli same decki :) .
Akurat na budowie wzmacniaczy wcale się nie znam, ale ... wiem co słyszę :) i dzwięk tych sprzętów z wbudowanymi wzmacniaczami tylko psuje ich możliwości.
Tak jest np. w arii, dźwięki wzmacniacza - nie dość , ze słabego to dodają różnych przydźwięków i szumów samemu magnetofonowi :( .
Pomijam ZK246, bo tam i wzmacniacz oraz do tego wbudowane głośniki to porażka.
Przeprowadziłem serię eksperymentów z tymi bida-komplementarnymi końcówkami od magnetofonów w wersji oryginalnej
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78733&mode=view
oraz przebudowanej wg własnego projektu na pełnokomplementarną:
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78791&mode=view
która po dokonanej dewastacji wygląda w realu tak:
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78800&mode=view
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78801&mode=view
i tak oto przedstawiają się zniekształcenia przed przebudową:
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78789&mode=view
oraz po przebudowie:
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78793&mode=view
To samo (w kolejności jak wyżej) dla zmniejszonego poziomu sygnału:
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78790&mode=view
http://www.forum-trioda.pl/download/file.php?id=78794&mode=view
Cierpliwi i odporni mogą zapoznać się z całym tematem, choć za skutki dla zdrowia psychicznego nie odpowiadam:
http://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?f=48&t=35189
CZęściowo to przeczytałem :), ale że nie znam się na elektronice to poprosze o konkluzję.
Czy moje podejście polegajace na tym aby pominąć te wzmacniacze i użyć innego zewnętrznego jest słuszne ?
Praktycznie każdy poprawnie zbudowany wzmacniacz będzie lepszy od tego goowna którym zapaskudzono wymieniony wyżej sprzęt. We wzmacniaczu jako wzmacniaczu (lub amplitunerze) nie spotkałem dotąd bida-komplementarnej końcówki, która w imię zaoszczędzenia jednego marnego tranzystorka wnosiłaby takie paskudne zniekształcenia. Wyjątkiem są radia: Pionier Stereo (oraz jego odmiany Jubilat-Stereo czy Junior-Stereo) oraz Amator Stereo gdzie zastosowano końcówki na układach scalonych UL1402L lub UL1405L. Były one obarczone tą samą wadą co tranzystorowe końcówki w/w magnetofonów: wzmocnienie z otwartą pętlą dla dodatniej połówki sygnału było o 2 rzędy wielkości większe niż dla połówki ujemnej. Były to układy najstarszej generacji, pochodzące jeszcze z epoki kiedy to nie potrafiono jeszcze wytwarzać scalonych tranzystorów pnp o akceptowalnych parametrach, więc rolę tranzystora pnp w końcówce mocy powierzono... diodzie(!). Chodzi o diodę D3 na załączonym schemacie. Gdyby zastąpić ją złączem baza-emiter tranzystora pnp którego kolektor byłby dołączony do masy - otrzymalibyśmy typowy stopień komplementarny.
Odpowiadając ściśle na pytanie: jest sens słuchać polskich magnetofonów przez zewnętrzny wzmacniacz, pod warunkiem że nie będzie to wzmacniacz z odbiorników Pionier, Jubilat czy Amator Stereo, a także któregoś z gramofonów na UL1403L. Można natomiast użyć Amatora 2 lub Amatora 3, wyposażonego w hybrydowe quasi-komplementarne wzmacniacze GML026, które też są lepsze od tego co wsadzili do magnetofonów.
Posiadam sprawny i osobiście przestrojony odbiornik Pionier Stereo, i jestem w kropce: dżwięk jest lekko chrypiący, taki jakiego należy oczekiwać po sprzęcie wytwarzającym zniekształcenia bogate w harmoniczne wyższego rzędu. Niestety układy UL1405L zmontowane są na głównej płytce odbiornika (poza nią znajduje się tylko stereodekoder, także zresztą nienajlepszej jakości bo nadmiernie uproszczony: zaoszczędzono jedną cewkę 19kHz której nie pożałowano w Atenie Stereo wykorzystującej tą samą płytkę dekodera) i wymiana scalonych końcówek mocy na cokolwiek lepszego (choćby przedstawioną wyżej końcówkę pełnokomplementarną kompatybilną z zastosowaną w M2405S) byłaby bezdyskusyjną już dewastacją radia, jako że oryginalne końcówki zniknęłyby z płytki i zostały zastąpione lepszymi, ale umieszczonymi poza nią. Znamion dewastacji nie miałoby conajwyżej uzupełnienie cewki w dekoderze, bo przewidziane dla niej miejsce na płytce jest.
No cóż, skrzynki ładne. Może warto by się było pokusić na ponowne zainstalowanie oryginalnych głośników, a te wywalić.
https://allegrolokalnie.pl/oferta/kolumny-unitra-tonsil-zgc-30?u...
W miarę ładne, a czarne nietypowe, bo nigdy takich nie było :))
Wizualnie może i fajnie, ale oryginału szkoda. I ta cena...
https://www.olx.pl/d/oferta/wzmacniacz-unitra-ws-503-zamiana-CID...
Żeby ta skala była jeszcze w watach. A tak to co niby to mierzy?
Chyba że wskaźniki są podłączone tak, że pokazują wartość sygnału na wejściach wzmacniacza. Ale podejrzewam że pewnie jest to zrobione po linii najmniejszego oporu. Czyli dioda prostownicza oraz rezystor i już można podbić cenę o 200 pln za mega ciężką pracę z "adaptacji" wskaźnika.
Śmieszne.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- …
- następna ›
- ostatnia »
Opus ma tranzystorowy wzmacniacz mocy, taki "unitrowski klasyk" jak w Zodiaku, Tosce czy w różnych WS; z układem zabezpieczenia nadprądowego typu foldback (coś jak w WS4XX).