Przez prawie całe lata 90-te miałem zestaw SSL-042 z magnetofonem MDS-442. I jedna rzecz mnie zastanawia, której nie rozgryzłem do dziś. Skąd bierze się niższy poziom wysterowania i wysokich tonów w prawym kanale na niektórych kasetach? Gdy po dwóch latach eksploatacji wymieniłem głowicę, problem nadal istniał. No i wpadłem na to, że gdy nieco zmniejszyłem prąd podkładu w prawym kanale, to poziom wysterowania i wysokich tonów się wyrównał (sprawdzałem na szumie różowym z tunera FM). I niby było super. Ale nie do końca. Bo nagle okazało się, że na nielicznych kasetach na których wcześniej było równo, to nagle sytuacja się odwróciła: prawy kanał nagrywał się głośniej i z większą ilością wysokich tonów. Skąd się brały te różnice? Czy z powodu różnic w grubości emulsji na taśmie? Dlaczego tak trudno na tym decku było ustawić równy poziom częstotliwości na obu kanałach dla wszystkich taśm?
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.
Przez prawie całe lata 90-te miałem zestaw SSL-042 z magnetofonem MDS-442. I jedna rzecz mnie zastanawia, której nie rozgryzłem do dziś. Skąd bierze się niższy poziom wysterowania i wysokich tonów w prawym kanale na niektórych kasetach? Gdy po dwóch latach eksploatacji wymieniłem głowicę, problem nadal istniał. No i wpadłem na to, że gdy nieco zmniejszyłem prąd podkładu w prawym kanale, to poziom wysterowania i wysokich tonów się wyrównał (sprawdzałem na szumie różowym z tunera FM). I niby było super. Ale nie do końca. Bo nagle okazało się, że na nielicznych kasetach na których wcześniej było równo, to nagle sytuacja się odwróciła: prawy kanał nagrywał się głośniej i z większą ilością wysokich tonów. Skąd się brały te różnice? Czy z powodu różnic w grubości emulsji na taśmie? Dlaczego tak trudno na tym decku było ustawić równy poziom częstotliwości na obu kanałach dla wszystkich taśm?
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.