Dlaczego Tonsil zrezygnował z membrany biernej?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Bass-reflex to łatwo szybko i przyjemnie dla kieszeni niestety nie dla ucha
W dodatku chwytliwa nazwa. Dla niewtajemniczonych brzmi intrygująco. Ten "bass" daje do myślenia.
Warszawiaków, zapraszam na posłuchanie membrany biernej Tonsila w parze z Radmorem 5102 ;).
Moim zdaniem duży wpływ miało tutaj cięcie kosztów i kryzys który panował w latach 1980-1983. W tym czasie głównym priorytetem była seria Altus, która szła na eksport. Jednak były to już zestawy robione raczej na koszta, a nie jakość. Stąd to charakterystyczne syczenie i dudnienie. Altusy stały się hitem i doszło do wniosku "by wszystko takie było jak one". Lata 80. to już brzmienie bardziej ostre, metaliczne, nie ma charakterystycznej miękkości lat wcześniejszych. Wtedy znikły tak lubiane przeze mnie i dobre kolumny ZG30C114 (zastąpione chyba przez ZgC 30-4-56 ale nie mam pewności, nawet różnic dużych między nimi nie ma). A słuchać ZG40C miałem tylko raz okazję na giełdzie, ale wrażenie nie było dobre. Kolumny były po prostu bardzo zdezelowane i nie powinny nadawać się na sprzedaż (pudło prawie się rozpadało na części). Więc nie będę ich oceniać. Lata 80. mnie sie kojarzą z dwoma hasłami - altus i alton. Dobrych ZG coraz mniej.
ZG40C nie lubią małych pomieszczeń. Prawda jest taka, że w małej klitce dudnią bardziej od każdego modelu drugiej serii Altusów. Pomieszczenie musi być całkiem spore, a zestawy dobrze ustawione. Obskoczyłem z nimi cały dom, w małych pokojach kaszanka. W pokoju 25 mkw było ok, oraz w mniejszym około 15, ale ze skośnymi ścianami sufitu.
Tonsil i nne firmy zrezygnowały z membrany biernej bo obudowy były wielkościowo i w kosztach produkcji równe np altusom 140 które miały znacznie większe moce. Wymuszenie na membranie biernej wychylenia w fazie zgodnej z głównym głosnikiem wymaga "określonej drogi fali" wewnątrz obudowy stąd sa one duże a głośniki muszą być specjalne. Stąd dobre kolumny (pierwsze Thomsony) z membraną bierną grały na głośnikach z zawieszeniem górnym wykonanym z płótna. Jeżeli nie ma dobrej membrany biernej to musi być wtedy obudowa labiryntowa z otworem. Mam takie kolumny i muszę stwierdzić że nie grają dobrze ze wszystkimi wzmacniaczmi choć z Radmorem grają pięknie. Słabiej wypadają z elizabeth i np meluzyną. Silną strona tych kolumn są głosnik średniotonowy GD 12/5 -5W jeden z lepszych polskich średniotonowych i wysokotonowy gdwk9/80. Licencyjne Thomsony miały zworkę z tyłu dla regulacji wysokotonowych a ich polskie "udoskonalenie" przełącznik z przodu jak w altusach.
Ja właśnie posiadam zg40c licencjonowane. Zworka z tyłu, GDNy z dumnym "licensed by pioneer". Problem mnie zastanawiał, bo póki co nie znalazłem kolumn z bass reflexem, które by mi się spodobały. Tutaj mam i dźwięk i wygląd. Co do wielkości pokoju chyba muszę bronić zg40 - mój pokój ma pi - oko 9m2 i dudnienia nie słyszę. Myśle, że kwestia akustyki pomieszczenia ma tutaj znaczenie. Nie mam co prawda dywanu, cały pokój w panelach (ściany róznierz). Jako, iż mieszkam na poddaszu - dwa śliczne skosy. Co do płótna na zawieszeniach, unikatowy patent. Ciekawe jakby się tutaj pianka sprawdziła i co kierowało konstruktorami, że skorzystali właśnie z płótniaków.
U Ciebie może gra ok, nie będę szedł w zaparte. Ja po prostu subiektywnie w swoich warunkach, wolę te zestawy w większym pomieszczeniu :). Bronić ich nie musisz, u mnie są nr 1 :D
Mój pokój też ma około 9m2 (ale nie jest na poddaszu) i zg40c grają w nim znakomicie:) nie zamienię tych kolumn na nic innego. Zawieszenie ma płócienne więc głośniki w stanie idealnym od nowości:)
Owszem, mogło to tak zabrzmieć. Ale jak ucho inne tak i to 'małe przekręcenie' głośności dla każdego znaczy co innego. Ja słucham nie wyżej niż godzina 11-sta, bo wyżej jest już za głośno. ;) Wracając do tematu, duży koszt produkcji. Zachodni producenci też z tego wychodzili. Nie znam zachodniej konstrukcji opartej o membranę bierną. Szkoda, że nikt nie pracuje już nad takimi projektami, mogło by być to pewnym wyróżnieniem Tonsila na rynku europejskim, a tutaj mamy dążenie do produkowania wysokich, smukłych kolumn, które mi się wogóle nie podobają.
Duńscy producenci z powodzeniem stosują i produkują membrany bierne zwłaszcza sławetna trójca Scanspeak, Vifa i Peerles. Polecam lekture strony www.akustyk.com.pl i konstrukcje tam zamieszczone na w/w wymienionych głośnikach.Kilka konstrukcji ma membrany bierne, zwłaszcza najwyższej klasy subwofery na Scanspeakach.
Duńscy producenci z powodzeniem stosują i produkują membrany bierne zwłaszcza sławetna trójca Scanspeak, Vifa i Peerles. Polecam lekture strony www.akustyk.com.pl i konstrukcje tam zamieszczone na w/w wymienionych głośnikach.Kilka konstrukcji ma membrany bierne, zwłaszcza najwyższej klasy subwofery na Scanspeakach.
Firmy te produkują wyśmienite głośniki jak i membrany bierne Natomiast niestety nie produkują one zestawów głośnikowych czyli gotowych kolumn Propozycje przedstawione na stronie to tylko projekty do samodzielnego montażu oraz ewentualne przykłady zastosowania tychże głośników Dlatego nie mogę sie zgodzić z twierdzeniem że Duńscy producenci z powodzeniem stosują i produkują membrany bierne
Pomijając HI-END gdzie koszta nie maja znaczenia, liczy sie prestiż oraz efekt Pozostając w sferze normalnego HI-FI
naprawdę bardzo trudno znaleźć współczesny zestaw głośnikowy inny niż Bass-reflex
Dokładnie tak jest jak kolega napisał, zestawy bass-reflex są idealne do masowej produkcji w chinach, ponieważ nie muszą być tak dobrze wykonane jak "compact" ze względu na brak potrzeby tak dobrego dopasowania elementów obudowy.
--
Szaman
Mydłem! Dobijemy go mydłem!