Kącik posiadaczy Radmorów serii 5400
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Cześć,
Nie wiem czemu transformatory z radiostacji miały by generować większe zakłócenia od tych ze sprzętu audio, ostatecznie radiostacja to jest urządzenie gdzie wszelkie zakłocenia są bardzo nie pożądane
Dla mnie jest to oczywiste, ale dla Kolegi "Dzikalocha" zapewne i taki argument nie przemówi.
pozdrawiam
Dla Dzikiegolochy nie jest problemem to czy trafo wprowadza zakłócenia czy nie . Mój problem polega na tym że nie mogę zrozumieć dlaczego według konstruktorów trafo genenrowało jakieś zakłócenia w 86 roku a w 87 przestało? Czyżby incydent podobny do tego znanego mi z Lostów?
Cześć,
Czyżby incydent podobny do tego znanego mi z Lostów
Nie znamy wszystkich znanych Tobie incydentów.
nie mogę zrozumieć dlaczego według konstruktorów trafo genenrowało jakieś zakłócenia w 86 roku a w 87 przestało
Te "jakieś" zakłócenia, to zapewne wspomniane powyżej rozproszenie pola magnetycznego (będące de facto stratami w magnetowodzie), które występują w każdym transformatorze (zależnie od konstrukcji rdzenia, częstotliwości pracy itp), także w tym zastosowanym po 1986 roku (to oczywiste, widocznie nie dla Ciebie). Obudowa transformatora z każdej strony niekoniecznie musiała być ekranem. Spełniała napewno inną rolę.
No i super jestem wielkim fanem twojej teori pod warunkiem że powiesz jaką inną rolę spełniało . Jeśli nie to każdą modyfikację mozna obalic w ten sam sposób np . : zmniejszenie ilości żarówek podświetlających skalę wynikało nie z tego że było to ciecie kosztów tylko z innych przyczyn . Jakich domyślcie sie sami . Tego typu ,,argumenty'' rzeczywiście nie prowadzą do niczego .Jeśli nie zamierzasz podać tych powodów to nie ma sensu dyskutować . Co najwyzej możemy załozyć temat pod tytułem DIS (Domysły i spekulacje) i tam wszelakie sprawy wyjaśniać nieśmiertelnym wytrychem słownym
Spełniała napewno inną rolę.
Cześć,
Temat coraz bardziej zbacza. Przede wszystkim, to Ty powienieneś założyć temat bedący jednocześnie tytułem hiphopowego "hitu", traktujący o tak ważnych problemach jak kolor izolacji zastosowanych przewodów w 5412(i czym kierowali się inżynierowie podczas wyboru). Zaśmiecasz swoimi refleksyjnymi wytchnieniami ten wątek, a nikt nie zamierza dywagować o, eufemistycznie stwierdzając, głupotach.
Najprawdopodobniej osłona całego transformatora, tłumiła odgłos 100Hz (tutaj zapewne zadasz pytanie odnośnie harmonicznych), co później przestało być ważne, bo w chińskich wzmacniaczach transformatory brzęczały jak stare spawarki.
Jeśli powyższa wypowiedź nie zaspokoiła Twojej ciekawości - zadzwoń do Radmoru - inzynierowie napewno wytłumaczą Ci całą elektrotechnikę, elektronikę i teorię pola magnetyczne z chęcią.
Po 1986 roku tranzystory końcowe łączone były za pomocą krótkich przewodów z płytą główną, podczas gdy w starszych egzemplarzach umieszczane były bezpośrednio na niej.
Ja mam dla odmiany pytanie na temat - jakie dokładnie powinny być żrówki w podświetleniu skali (ile V i jaka moc), bo są różne rodzaje tych żarówek o tym samym napięciu.
Żarówka R5 12-15V 30mA-W2x4,6d
OK dzięki, mi się wydawało że tam mają być 24V (w Diorze WS-442 zdaje się takie są), choć jakby dać 24V to może by dłużej poświeciły w sumie.
OK dzięki, mi się wydawało że tam mają być 24V (w Diorze WS-442 zdaje się takie są), choć jakby dać 24V to może by dłużej poświeciły w sumie.
Wg schematu w 5412 są żarówki przeznaczone do pracy pod napięciem 12-15 [V]. Nie wiem, czy znajdziesz żarówkę do takiej oprawki, przeznaczoną dla napięcia 24 [V]. Warto pomyśleć nad rezystorem szeregowo z żarówką - to nadmierne natężenie jest szkodliwe dla żarówki.
pozdrawiam
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- następna ›
- ostatnia »
Nie wiem czemu transformatory z radiostacji miały by generować większe zakłócenia od tych ze sprzętu audio, ostatecznie radiostacja to jest urządzenie gdzie wszelkie zakłocenia są bardzo nie pożądane, ponadto na sprzęt wojskowy wtedy był raczej większy budżet niż na audio ;-).
Mydłem! Dobijemy go mydłem!