Kącik posiadaczy magnetofonów szpulowych
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Znakomity monolog!kolego Unitrus Oby tak dalej nie zmarnuj swojego talentu. My wszyscy w klubie UNITRA pomagamy sobie wzajemnie aczkolwiek są sytuacje w których każdy ma swoją rację i przypomina mi słynną scenę z filmu "Sami Swoi" :)
Każdy z nas który jest na forum UNITRAKLUB ratuje od zapomnienia polską myśl techniczną i nie przejmuj się kolegami z klasy po prostu rób swoje zgodnie ze swoim hobby. Korzystaj ze schematów i wiedzy jaką chcemy Tobie przekazać.
To nam się temat rozwinął ;] więc dodam od siebie, że robię próby na taśmach maxell LNE25-5, stilony też mam, ale sypią się bardzo.
Chyba się z tym sprzętem nie polubię. ;]
Ja akurat mam tak samo z taśmami stilona :( , kilka dostałem z ariami i niestety się sypią - mniej lub więcej :(.
Dlatego tak napisałem, nie mam żadnej od nowosci, bo dawniej nie miałem szpulowca :(.
Te uwagi i symbolach taśm to cenna wskazówka :), bo przynajmniej teraz wiem jakich ewentualnie szuakć a jakich nei brac.
Ja nie potępiam stilona, bo wiem, że były to taśmy na licencji AGFY, ale tk samo jak z kasetami zdarzały się wypusty, kótrych nie należało wkłądac do magentofonu.
Z kaset to b. dobre zdanie mam o ferrum forte - chyba jao jedyna w miarę dobrze odtwarzała wysokie tony i sienie sypała po kilku latach.
Polubisz arię :) tylko jak kazdy szpulak jest kapryśny i wymaga wiecej troski i ciagłej regulacji.
Powiem tak: czas włozony w utrzymanie w sprawnosci magentofonu szpulowego jest wprost proporcjonalny do czasu zakłądania taśmy :) w porównaniu do włożneia kasety :). Tak samo jak potem CD - czyli konserwacja CD trwa tyle - proporcjonalnie jak wyszukiwanie utworów na CD w porównaiu np. z kaseciakiem, ze o szpulowcu nie wspomnę :) itd itd. Szybkości dostępu do plików MP3 itp. już nie rozwijam, bo chciałem tylko podac pewną "formułę" ile czasu co zajmuje i..... dlaczego ludzie tak gonią za nowosciami.
Po prostu sa one łatwiejsze w obsłudze i nie zajmują tyle czasu co dawniejsza technologia.
Co nie oznacza, że ta stara technologia jest gorsza !!!!! jakościowo. Wymaga więcej nakłądu czasu a teraz większości ludzi szkoda czasu na ..... zakładanie taśmy na magnetofon :)
Chociaż do winyli już wracają w podskokach :).
Napisałem aby do prób jakości dżwięku i pracy magentofonu nei używac polskiej taśmy, bo: były różne wypusty, były może źle przechowywane itp itd. Nie miałem zamiaru ich dyskredytować generalnie tylko do testów i ustawiania magnetofonu użyć na 100% pewnej taśmy. Nie ma nic gorszego jak niepewność co jest nie tak, czy pasek z filcem, głowica, czy może taśma ? :(.
Nie ma nic gorszego jak niepewność co jest nie tak, czy pasek z filcem, głowica, czy może taśma ? :(.
Dawno temu zrobiłem test, kupiłem za grosze nową głowicę do mojej Uwertury ustawiłem głowicę oczywiście na taśmie z kontrolnym sygnałem jedynie przy pomocy słuchu przełączając kanały na przemian. Posiadam ORWO nówki jeszcze z banderolami i jeżeli cały tor przesuwu taśmy jest w idealnym stanie, a można to uzyskać to ten słynny docisk "nie jest potrzebny" bez problemu na nowych taśmach i głowicy da się uzyskać jednakowy poziom zapisu, nie spełniający wymogów docisk taśmy do głowicy powoduje jej szybsze zużycie oczywiście mówimy o samoróbkach. Naprawiałem kiedyś Uwerturę ktoś docisk wykonał z filcowatej naklejki meblowej usuną antymagnetyczną blaszkę bo ta skutecznie uniemożliwiała przesuw taśmy. Dlatego postępuj zgodnie z instrukcją serwisową, docisk stosować! zgodny z oryginałem.
Głowice
U24-201 - ZK140,
U24-202 - ZK140T,
U24-203S - Uwertura,Dama Pik
U24-205S - Aria, Opus
Tyle pamiętam ale mogę się mylić
To nam się temat rozwinął ;] więc dodam od siebie, że robię próby na taśmach maxell LNE25-5, stilony też mam, ale sypią się bardzo.
Chyba się z tym sprzętem nie polubię. ;]Ja nie potępiam stilona, bo wiem, że były to taśmy na licencji AGFY, ale tk samo jak z kasetami zdarzały się wypusty, kótrych nie należało wkłądac do magentofonu.
Z kaset to b. dobre zdanie mam o ferrum forte - chyba jao jedyna w miarę dobrze odtwarzała wysokie tony i sienie sypała po kilku latach.
Proponuję sprawdzić Ferrum Maxi Stilona - jest o klasę lepsza od Ferrum Forte. Warunek - dobry stan, właściwe przechowywana etc. Jednak w porównaniu z kasetami zachodnimi z tych czasów (lata 80-te) to żaden cud a raczej odpowiednik najtańszych żelazowych BASF-ów.
Wracając do taśm - ORWO strasznie sypią, rosyjskie całkiem przyzwoite lecz bez cudów. Nasze Stilony - najlepsze z pierwszych wypustów (prawdopodobnie konfekcjonowana oryginalna AGFA) AN35 (Amatorska Niskoszumowa grubości całkowitej 35 µm) od późniejszych różniła się większym połyskiem warstwy czynnej.
Jeżeli macie dojście do taśm zachodnich lub japońskich - jak najbardziej polecam. Trzeba tylko uważać na taśmy profesjonalne o większej grubości przystosowane do większych naciagów. Ich dobrze nie wykorzystacie a dodatkowo mogą powodować większe zużycie głowic. Ponadto taśmy szpulowe typu II (a'la chrom) - ich zastosowanie w naszych magnetofonach to jedynie odtwarzanie bez możliwości dobrego nagrania. Co prawda można dokonać przeróbki lecz nie wiadomo jak zachowa się głowica uniwersalna potraktowana dużo większym prądem podkładu i czy kasująca zdoła wykasować wcześniejszy zapis.
Przede wszystkim o dobrym zapisie o odczycie prócz nośnika decyduje stan techniczny magnetofonu oraz jego parametry. Mówimy o nośnikach jakie można było kupić w czasach demokracji ludowej tzw komuny. Z tamtych czasów to SUPERTON wyłącznie dla kaseciaków, STILONy (STILON FOTON) AGFA, ORWO, CONGRESSy.
Moje odsłuchowe wrażenie idealnej taśmy to dla magnetofonów kasetowych SUPERTON C-60, Ferrum Forte C-60, Stilon niebieska C-90, CONGRESS C-60 i ORWO
dla magnetofonów szpulowych ORWO, TACME, STILON. Wszystkie taśmy i kasety testowane na magnetofonach i radiomagnetofonach kupionych przeze mnie i dostępnych w tamtych czasach Tonette, MK125, RB3200, MK433, HANIA, ZM9000-M9012, ZK120T, ZK140T, Uwertura, Dama Pik, ARIA2412.
Przede wszystkim o dobrym zapisie o odczycie prócz nośnika decyduje stan techniczny magnetofonu oraz jego parametry. Mówimy o nośnikach jakie można było kupić w czasach demokracji ludowej tzw komuny. Z tamtych czasów to SUPERTON wyłącznie dla kaseciaków, STILONy (STILON FOTON) AGFA, ORWO, CONGRESSy.
Moje odsłuchowe wrażenie idealnej taśmy to dla magnetofonów kasetowych SUPERTON C-60, Ferrum Forte C-60, Stilon niebieska C-90, CONGRESS C-60 i ORWO
dla magnetofonów szpulowych ORWO, TACME, STILON. Wszystkie taśmy i kasety testowane na magnetofonach i radiomagnetofonach kupionych przeze mnie i dostępnych w tamtych czasach Tonette, MK125, RB3200, MK433, HANIA, ZM9000-M9012, ZK120T, ZK140T, Uwertura, Dama Pik, ARIA2412.
Cóż - w tamtych czasach (lata 70te) w sklepach rzeczywiście dostepne były (niekiedy) tylko Stilony, Supertony z Chemitex Wiskord Szczecin (moim zdaniem dużo lepsze od stilonek), rzadko ORWO. Nie piszę o Pewexach, Baltonach i komisach gdzie bez problemu za ciut wieksze pieniądze kupowało się bardziej cywilizowane kasety. Trudniej niestety było z taśmami do szpulowców, pamiętam Stilony, ORWO i rosyjskie taśmy. W Pewexach BASF-y i chyba Agfy ale głowy nie daję. Po raz ostatni widziałem w sprzedaży taśmy Stilona w sklepie chyba w roku 1988, nie miały zbytu a potem nie było możliwości zakupu.
Co do kaset ACME (ALME?) Congress, Time Ton, Myama, Kamichi itp to była to najtańsza i żałośnie żadna masówka. Za tę sama kasę lub nieco tylko drożej tj. ok. 1USD w Peweksie kupowało się podstawowe żelazowe C90 Basfy, Sony i TDK. Była to wtedy równowartość flaszki 0,5 l wódki Wyborowa, Żytnia, Krakus które też kosztowały 1USD i niekiedy było to nieco taniej niż w sklepie za złotówki.
[quote=ml;4685.54028;1849][quote=jaarex;4685.54023;309]Przede wszystkim o dobrym zapisie o odczycie prócz nośnika decyduje stan techniczny magnetofonu oraz jego parametry. Mówimy o nośnikach jakie można było kupić w czasach demokracji ludowej tzw komuny. Z tamtych czasów to SUPERTON wyłącznie dla kaseciaków, STILONy (STILON FOTON) AGFA, ORWO, CONGRESSy.
Moje odsłuchowe wrażenie idealnej taśmy to dla magnetofonów kasetowych SUPERTON C-60, Ferrum Forte C-60, Stilon niebieska C-90, CONGRESS C-60 i ORWO
dla magnetofonów szpulowych ORWO, TACME, STILON. Wszystkie taśmy i kasety testowane na magnetofonach i radiomagnetofonach kupionych przeze mnie i dostępnych w tamtych czasach Tonette, MK125, RB3200, MK433, HANIA, ZM9000-M9012, ZK120T, ZK140T, Uwertura, Dama Pik, ARIA2412.[/quote]
Cóż - w tamtych czasach (lata 70te) w sklepach rzeczywiście dostepne były (niekiedy) tylko Stilony, Supertony z Chemitex Wiskord Szczecin (moim zdaniem dużo lepsze od stilonek), rzadko ORWO. Nie piszę o Pewexach, Baltonach i komisach gdzie bez problemu za ciut wieksze pieniądze kupowało się bardziej cywilizowane kasety. Trudniej niestety było z taśmami do szpulowców, pamiętam Stilony, ORWO i rosyjskie taśmy. W Pewexach BASF-y i chyba Agfy ale głowy nie daję. Po raz ostatni widziałem w sprzedaży taśmy Stilona w sklepie chyba w roku 1988, nie miały zbytu a potem nie było możliwości zakupu.
Co do kaset ACME (ALME?) Congress, Time Ton, Myama, Kamichi itp to była to najtańsza i żałośnie żadna masówka. Za tę sama kasę lub nieco tylko drożej tj. ok. 1USD w Peweksie kupowało się podstawowe żelazowe C90 Basfy, Sony i TDK. Była to wtedy równowartość flaszki 0,5 l wódki Wyborowa, Żytnia, Krakus które też kosztowały 1USD i niekiedy było to nieco taniej niż w sklepie za złotówki.[/quote]
W tamtych czasach i tutaj dodam zależnie od miejsca zamieszkania dostęp do taśm i kaset magnetofonowych był dobry. Ostatnie polskie taśmy i kasety kupiłem do dzisiaj funkcjonującym sklepie RTV-AGD Dąbrówka pierwsze piętro to był rok 1992.
Trochę teraz pojechałeś po bandzie z Myama i Kamichi te taśmy nadawały się do wystroju sal gimnastycznych przez zabawą serpentyna, natomiast Congressy spokojnie mogą konkurować z takimi kasetami jak TDK, BASF czy SONY
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- …
- następna ›
- ostatnia »
Moja pierwsza Uwertura to z pojedynczym wskaźnikiem nagrywania. Nagrywałem na niej przeważnie na Stilonach. Zdarzyła się jedna lub dwie Orwo oraz jedna taśma chyba Rosyjska TACMA (oryginalnie jest w takim białym pudełku) - zachowała mi się akurat kompletna.
Generalnie na niej Uwertura nagrywała najgorzej a najlepiej na Stilonach. Orwo klasyfikowało się pośrodku. Co ciekawe Stilony jak i TACMA przetrwały nawet tyle lat w dobrym stanie jednak w najlepszym mam Orwo - zachował mi się jedna tasma.
W moim przypadku najlepszą jakość dźwięku ma ZK145 - nie wiem dlaczego ale bije Uwerturę. Kolejno Uwertura, Magmor, oraz ZK Kasprzaka. Pomijam ZK140 lampową bo ma tak zjechaną głowicę ze masakra.
Unitrus w dzisiejszych czasach być "normalnym" i nie ulegać wpływom środowiska jest bardzo ciężko. Super że masz take zainteresowania i nie ulegasz na fali dzisiejszych czasów rożnego rodzaju trendom (typu używki, imprezy (w tym przypadku wszystko jest dla ludzi z umiarem :) itp. itd).
The Living End :(