Kącik posiadaczy odbiorników Amator Stereo
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam wszystkich Unitromaniaków, a w szczególności posiadaczy amplitunerów Amator Stereo. Chciałbym się dowiedzieć co wam się podoba w tym sprzęcie, a co nie.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających forum.
Amplituner amator 2 lubię go za to że jest bardzo prosty w obsłudze.wystarczająco dobry do słuchania muzyki i dźwięku z filmów. Mam go podłączonego do komputera i gra bardzo dobrze.. niestety ma jedną wadę działa na starych falach.. :)
Też ojciec miał amatora tyle że, tego pierwszego i Uwerturę.
Ładnie skala świeciła i jak na tamte czasy grało to fajnie, potem ja go przejąłem do pokoju i z biegiem czasu przestał mi wystarczać. Miał cieniutki wzmacniacz na UL1405L. Potem zmienili na GML...
Witam.U mnie grają 3 AMATORY.Po drobnych modyfikacjach(wymiana elektrolitów,przestrojenie zakresu UKF)jestem z nich bardzo zadowolony.Według mnie najbardziej denerwójącą wadą AMATORA są wejścia sygnału zewnętrznego(brak rozdzielenia osobno magnetofon, osobno gramofon)w jednym z posiadanych AMATORÓW zastosowalem elektronicznie przełanczane wejścia(4 wejścia)znakomicie uprościło to obsługę(nie potrzeba żąglować kablami aby zmienić żrudło).Ogólnie uważam AMATORA 2 za najbardziej udaną i przemyślaną polską konstrukcję w klasie amplitunerów(stosunek uwczesny koszt lata80 do możliwości).
Moja przygoda z Amatorami zaczęła sie tak: Na Allegro upatrzyłem sobie Amatora, kupiłem go na KT za 40 zł, miał być w pełni sprawny, sprzedający napisał maila że spadła linka od skali i nie miał czasu zakladać bo chciał zdążyć na pocztę - mysle sobie, ok linka to nie problem, jak się później okazało linka od skali nie była jedynym defektem. Sprzęt nie miał 3 bezpieczników, na szczęscie miałem takie w zanadrzu to dałem je, podłączam sprzęt a tu lewy kanał nie gra - pomyslałem że dałem zły bezpiecznik, dałem nowy - to samo. ponad to miałem okropne problemy z założeniem tej linki... ale jakoś się udało... potem dałem te radio wujkowi i pewnie wyjął z niego trafo a resztę wywalił. Kilka miesięcy potem, sąsiad ustawiał mi przerzutki w rowerze, no i byłem w jego garażu, troche sie tam porozglądałem i zobaczyłem Amatora 3, ale nie miałem odwagi się zapytać czy mi go da. Jakieś 2 miesiące po tej wizycie w garażu sąsiada była wystawka, spotkałem tego sąsiada i zapytałem czy nie ma jakiegoś radia niepotrzebnego czy coś - powiedział że sprawdzi. Na drugi dzień spotkałem sąsiada i sam mi powiedział że sprawdzi czy coś ma, to ja mu przypomniałem o tym radiu z garażu, no więc dał mi tego Amatorka, był przykryty dość sporą warstwą kurzu, a z tyłu były pajęczyny. A więc oczyściłem go trochę, zaniosłem do domu, potem wilgotną szmatką i byłem w szoku - sprzęt praktycznie idealnie zachowany, wizualnie, jak i technicznie! NIGDY nie był rozkręcany, obudowa jak nowa, jedynie na szybce rysy oraz 2 czy 3 żarówki spalone. Rozkręciłem radio, oczyściłem je w środku oraz przestroiłem na górny zakres i... mam je do dziś, a poniżej możecie zobaczyć filmik z Amatorkiem i magnetofonem ZK146 Stereo w akcji...
Kiedyś jak byłem jeszcze mały to pamiętam że u mojej cioci stało jakieś srebrne radio i bawiłem się taką pionową gałką od strojenia. Długo nie wiedziałem co to jest aż któregoś dnia spotkałem je przypadkowo na allegro i okazało się że jest to Amator. Jaki ona miała model to nie wiem ale coś mi się wydaje że chyba to była trójka jednak głowy nie daję.
Któregoś dnia trafiłem na allegro okazję i kupiłem czarnego Amatora 2b. Cena niewysoka bo dałem 30zł. Wyglądał ładnie i był przestrojony jedyną wadą był brak gniazda słuchawek. Miał też wymieniane końcówki mocy. Jak pojechałem do Wrocławia żeby go odebrać okazało się jeszcze że ma wypaloną dziurę po lewej stronie na panelu. Nie wybrzydzałem już i wziąłem go. Po powrocie pierwsze co zrobiłem (zawsze tak robię) to rozkręciłem go i zabrałem się za konserwację. Wymyłem frontpanel szczotką i wodą z mydłem i dopiero się zdumiałem jaki on jest piękny :) Miałem mu dorobić to gniazdo ale że nie mam takiego odstawiłem go póki co. Drugi problem to ta paskudna dziura i jak ją załatać żeby sprzęt jakoś wyglądał.
Nieco później znów trafiłem na ten sam model Amatora ale tym razem był nieprzestrojony za to w zestawie były kolumny bodajże ZG-10. Sprzedawał go klient z mojego miasta. Złożyłem więc ofertę kupna niezbyt wysoką i pomyślałem: "wygram to wygram a nie wygram to się nie zastrzelę". Ale udało się go wygrać. Umówiłem się na odbiór zaraz po wygranej aukcji. Po przyniesieniu do domu również zabrałem się za konserwację czyszczenie i mycie. Okazało się że w środku był nieźle utytłany bo była jakoś 0,5cm warstwa kurzu. Odkręciłem frontpanel i umyłem. Był czyściutki miał białe napisy. Kiedy sechł ja w tym czasie wziąłem odkurzacz pędzelek i wyczyściłem płytkę z kurzu. Potem uruchomiłem go. Odbierał Program I ale oprócz tego miał kilka spalonych żarówek od skali. Znalazłem więc w piwnicy kilka takich jakie są mi potrzebne i wkręciłem. Wyczyściłem również z kurzu samą skalę i po jej przykręceniu dopiero ukazało się jego piękno. Poskręcałem więc resztę i umówiłem się ze znajomym który mi go przestroił. Okazało się jeszcze że ktoś wsadził do niego super jasną czerwoną diodę LED sygnalizującą odbiór stereo. Wymieniłem ją na zwykłą produkowaną w tamtym okresie. Sprzęt teraz stoi sobie na półce razem z kolumienkami gra i świeci przykładem.
Co mi się w nim podoba? Chociażby ta zielona podświetlana skala. Przyzwoity jak na taki sprzęt dźwięk. Ta pionowa gałka którą bawiłem się jeszcze za gówniarza. No i ogólnie jego wygląd.
Co mi się w nim nie podoba? Końcówki mocy GML-026. Zawsze jak włączam sprzęt zastanawiam się co będzie jak one się kiedyś spalą. Brak wskaźnika dostrojenia w modelu 2b (a tak lubię wskazówkowe vu-metry :P ). Innych wad póki co nie zauważyłem gdyż nie używam go jako wzmacniacza.
Być może niebawem nakręcę jakiś filmik z nim w akcji.
Witam ja posiadam Amatora 2 oraz 3. Jestem bardzo zadowolony z nich. Posiadają one fajne podświetlenie skali oraz amator 2 ładny wskaźnik dostrojenia wskazówkowy.
Ja też mam Amatora 2 razem z niezniszczalnymi ZG 15C. Gra wspaniale, w tej chwili spaliła mi się żarówka od podświetlania skali :] Sprzęt nigdy nie rozbierany, nie przestrojony /nie mam serca w nim grzebać/ gra jak na amatora przystało, nawet głośno a ile szumów :D
bardzo lubię ten amplituner.
Pozdrawiam Serdecznie.
Ja kupiłem swego Amatora DSS101 ponad rok temu na allegro za (żeby nie skłamać, bo już nie pamiętam dokładnie) około 35-38zł (przesyłka wliczona). Poza trzeszczącym potencjometrem głośności i "skalą świecącą tylko częściowo" miał nie posiadać więcej wad i właściwie na upartego można by to przyznać. Okazało się, że w skali siedzą jeszcze oryginalne (znaczone czerwoną farbą) żaróweczki i po prostu się poluzowały - wystarczyło dokręcić i zaświeciły wszystkie. Ale, że to wiekowy sprzęt, brumienie zasilania było spore, więc wymieniłem elektrolity tej sekcji - pomogło. Założyłem też nową linkę (sporo zabawy było), bo stara się już ślizgała. Sam go również przestroiłem na "wysoki" UKF, operacja się udała. Nabrałem do niego sentymentu i z rozpędu wymieniłem jednego wieczora wszystkie pozostałe elektrolity. Gra czysto, na ile to w przypadku Amatora możliwe:) Lubię go za sam wygląd, za specyficzny bas, który trzeba ograniczać w miarę zwiększania głośności, i za to, że po 30 latach od zjechania z taśmy produkcyjnej jeszcze gra. Swoją drogą muszę dopasować do niego jakieś zgrabne kolumienki i pójdzie dla taty na prezent - mieliśmy kiedyś co prawda Zodiaka, który poszedł w rodzinę (i mam w głowie plany, by go razem z magnetofonem Finezja odzyskać), ale ten odbiornik też powinien mu przypaść do gustu:) Rozpisałem się, ale skoro to kącik posiadaczy tego kultowego radia i można pisać swoje refleksje, czuję się poniekąd usprawiedliwiony. Pozdrawiam wszystkich, zwłaszcza tych, którzy wytrwali do końca tego postu!!!
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
Miałem ok 10-11 lat kiedy ojciec nabył najpierw radio Duet , po kilku dniach ten Duet pięknym dymkiem obwieścił że dalej współptracował nie będzie . Wtedy w sklepie w ramach wymiany zaproponowano ojcu Amator 2 Stereo. Potem ojciec dokupił magnetofon M1417 Uwertura STereo. Wtedy się podniecaliśmy wskaźnikiem poziomu sygnału antenowego , suwakami regulacyjnymi i pięknym na owe czasy zielonym podświetleniem skali. DO tego dwudrożne ZG 15 C w pięknej okleinie. Radio bez awaryjnie gra po przestrojeniu do dziś ( w garażu). Przeżyło też wymianę elektrolitów i tych sławetnych potencjometrów suwakowych. Magnetofon został dawno , dawno temu już sprzedany , w kolumienkach zostały wymienione niskotonowe . Same miłe wspomnienia. Nie zapomniane wieczory z II programem Polskiego Radia i tzw robienie szpulowej dyskografii wszystkiego :-)).
januwojt