Kącik posiadaczy i miłośników Radmorów serii 5102
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
O kurcze! Czyli może być problem z ich ściągnięciem. Mam isostaty z czarnymi przyciskami, a chciałem je podmienić na srebrne.
Wklejane na butapren, WD40 rozpuszcza ten klej.
Spróbuję w takim razie jakoś tam "napuścić" jakiegoś rozpuszczalnika. Isostaty mam zamontowane i nie chciałbym ich demontować. Dziękuję za informacje.
Bardzo ładny stan. Za te pieniądze - okazja :)
Dzięki. Wystarczyło tylko umyć i odświeżyć obudowę no i trzeba przestroić.
Dostałem od kumpla 5102-TE z 1985 r. Co trzeba zrobić:
- naprawić isostat sieciowy (nie odbija), chodzi mi po głowie przeszczep ze zwłok "Amatora", ale już widzę, że będzie to trudne (sieciowy jest zespolony z "kontur" i "-20dB"),
- naprawić isostat "-20dB" (działa jak chwilowy, nie zaskakuje),
- połamana większość stroików (może tylko dwa lub trzy są całe),
- żaróweczka wskaźnika (ma ktoś na zbyciu?),
- przestrojenie (nie uśmiecha mi się to, bo cewki głowicy są zalane cerezyną, myślałem że cerezyna odeszła na śmietnik historii w latach 60-tych),
- ktoś odłączył gniazdo anteny UKF od głowicy (brak kabelka, ciekawe po co to zrobił, to drobiazg, ale coś mi tu śmierdzi),
- w tylnej kratce jest dziura po gniazdach CINCH, które sobie ktoś dorabiał (ale te gniazda też były niepodłączone, podobnie jak antena, już wywaliłem te czincze),
Pewno nie będzie mi się chciało tego wszystkiego robić, prędzej czy później Radmoryna wyląduje w kąciku "Sprzedam" (po atrakcyjnej cenie oczywiście).
Jeśli możesz daj zdjęcia Radmora.
A po co zdjęcia? Radmor jaki jest, każdy widzi :) Zresztą teraz jest lekko rozbebeszony, bo będę przy nim trochę robił (zdjęty przedni panel, itp). To samo co u Fabianka, tylko w gorszym stanie :) Na panelu miejscami drobne wytarcia napisów, itp.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- następna ›
- ostatnia »
One są na kleju więc ostrożnie bo możesz ułamać suwak.