Kącik użytkowników odbiornika RS-101
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
W 1987 roku kupiłem pierwszy w życiu samodzielnie wybrany odbiornik radiowy, jakim był miniaturowy RS-101 prod. Unitry-Rzeszów. Mam go w stanie średnim do dzisiaj, choć przez ponad 10 lat nie był u mnie, a potem myślałem że jest już stracony i nie istnieje. Ale gdy tamta osoba przeprowadzała się do innego miasta, oprócz wielu elektronicznych gratów, książek, czasopism, serwisówek, itp., dała mi także moje "cacko". Radyjko zdążyło przez ten czas już zgubić jeden z dwóch układów scalonych UL1482 (w 1989 roku miało iść u niego na części, bo zaczął bardzo pogarszać się odbiór), rdzeń filtra typu 205 (żałosne próby "zestrajania" źle odbierajacego odbiornika) zasuwkę baterii, włącznik zasilania i diodę stereo. Po słuchawkach Sd-106 już śladu nie ma (może tylko same wkładki gdzieś leżą w piwnicy), ale to niewielki problem.
Oczywiście od razu ruszyłem do reanimacji maleństwa. Brakujący UL1482 zastąpiłem TBA820 (w drugim kanale też wymieniłem), z LED-em nie było kłopotu bo te malutkie kwadratowe są ciągle w sprzedaży, filtr wstawiłem z czegoś rozebranego lata temu, a włącznik dorobiłem z wylutowanego z jakiegoś chińskiego jamnika (dolutowawszy do oryginalnych styków, bo ktoś wyrwał tylko suwak z tą blaszką, która obejmuje całość przełącznika). Oczywiście przestroiłem, chyba tylko 3 czy 4 kondensatory trzeba wymienić. Brakowało też ekranu na głowicy, to dorobiłem go z blaszek po kubkach od filtrów 7x7 (na zakresie OIRT taka blaszka wystarczała do wyeliminowania wpływu ręki na dostrojenie, na CCIR niestety nawet z ekranem trochę odjeżdża jak się dotknie obudowy przy głowicy). Odbiera znośnie, choć zawsze trochę szumu na stereo zostaje, nawet przy silnych stacjach. Głowica w RS-101 nie jest najlepiej skonstruowana, zwłaszcza wzm. w.cz. jest mało selektywny. Ale dzięki filtrowi ceramicznemu w p.cz., wynikowa selektywność odbiornika jest niezła.
Ciekawą własność ma wzmacniacz mocy, który jest zwyczajnym 2xUL1482, zaadaptowanym do współpracy ze słuchawkami. Jedyne 2x10mW, jednak podłączenie głośnika o impedancji np. 8 omów powoduje, że moc wyjściowa znacznie wzrasta i głośność audycji jest zupełnie "niesłuchawkowa". Żadne ze standardowych, dalekowschodnich urządzeń typu "walkman" nie daje takiego efektu (głośnik podłączony do gniazda słuchawkowego gra bardzo cicho).
Ten egzemplarz na oldradio.pl (i opis) to właśnie ten mój. Wtedy jeszcze brakowało włącznika. Ale z zasuwką nadal jest problem, nie mam jej.
No i szkoda, że mój egzemplarz jest czerwony, co wygląda kiczowato. Szkoda, że nie wybrałem ślicznej wersji zielonej...
Obudowa ma kilka niepotrzebnych otworów. No cóż, gdy się miało 15 lat, myślało się o tuningu i o zrobieniu z tego tunera Hi-Fi.
Posiadałem takowe radyjko, kupione gdzieś ok.1987. Czułość taka sobie na tych słuchawkach, szybko zjadało baterie ale po podłączeniu zewnętrznych głośników było takie ministereo. Było w kolorze zielonym, szybko schodziły napisy. Jako klapka pojemnika beterii pasuje zasuwaka od R124. Po przestrojeniu, wymianie polskiego FCM na Muratę czułość i selektywność w miarę OK, niestety przejawia skłonności do lekkiego odstrajania przy zbliżaniu dłoni. Obecnie posiadam dwie sztuki - jedna z początków produkcji z pokrętłami z aluminiowymi kapslami. Druga - w fabrycznym opakowaniu, ze słuchawkami (bez gąbek bo czas je zeżarł). Bezczelnie uważam, że moja wiedza i umiejętności są lepsze niż 35 lat temu i w wolnej chwili postaram sie przestroić/zmodyfikować jedno z tych radyjek p/k maksymalnej czułości i selektywności.
@kaem:
Szukam gdzie jest C118? Nie mam serwósówki i po omacku próbuję elementy odszukać.
Mam takie radyjko i chciałbym je do używalności przywrócić.
W niektórych egzemplarzach tego kondensatora mogło nie być. Ten problem miał też ktoś na forum Trioda, niestety wrzuconego przeze mnie tam zdjęcia, już nie ma bo wygasł hosting: http://ww.forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=27229
@kaem:
Dzień dobry. Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Mój egzemplarz widać taki jest. Bez tego elementu. Szukałem po ścieżkach i nie znalazłem, znaczy go nie ma.
Radio udało się przestroić, jeszcze walczę z czułością.
Szukam jeszcze instrukcji serwisowej do tego radia.
Dziękuję za wsparcie i życzę spokojnych i zdrowych Świat.
Gdzieś miałem serwisówkę, ale już nie pamiętam czy miałem ją na papierze czy tylko skany. Muszę poszukać na dysku zewnętrznym, na którym mam różne takie skarby. Ale cudów tam nie ma, w końcu to niezbyt skomplikowany sprzęt. Są rysunki płytki drukowanej z obu stron (z zaznaczonym C118). We wszystkich wersjach schematu jest błąd - dwukrotnie oznaczono tym samym numerem dwa kondensatory, już nie pamiętam które.
Moje przestrajanie wyglądało tak:
C101 zmienić na 10pF,
C102 zmienić na 16pF,
C109 usunąć,
C115 zmienić na 4,7pF,
C118 zmienić na 22pF (uwaga: w niektórych egzemplarzach tego kondensatora nie ma).
Pokrycie pasma stroić cewką L103 i trymerem C120, wzmocnienie stroić cewką L102 i trymerem C118 (tak, to nie mój błąd: na schematach dwa kondensatory mają błędnie to samo oznaczenie).
@kaem:
Fantastycznie. Tego szukałem. Samodzielne rysowanie jest karkołomne.
Czy w tej serwisówce jest procedura strojenia? Mam takie radio, ale stereo działa słabo - już rączki w środku były. Stan jest całkiem ok i mam ochotę je całkiem uratować, tym bardziej że mam oryginalne słuchawki.
@kaem:
Fantastycznie. Tego szukałem. Samodzielne rysowanie jest karkołomne.
Czy w tej serwisówce jest procedura strojenia? Mam takie radio, ale stereo działa słabo - już rączki w środku były. Stan jest całkiem ok i mam ochotę je całkiem uratować, tym bardziej że mam oryginalne słuchawki.
Co do stereodekodera - spróbuj regulacji R207 do poprawnego odbioru i zaświecenia diody STEREO. Warto było by użyć np. transmitera stereo FM (w najlepszym wypadku oczywiście kodera stereo, ale zakładam, że to zbyt profesjonalny sprzęt jak na amatorskie możliwości).
@kaem:
Szukam gdzie jest C118? Nie mam serwósówki i po omacku próbuję elementy odszukać.
Mam takie radyjko i chciałbym je do używalności przywrócić.