Co tam w domu gra podczas wizyt:)
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Siedzę sobie czasami w garażu i słucham pr.1 z radia Stolica. takie lampowe brzmienie przypomina mi dzieciństwo.Zabrałbym to do pokoju i postawił na honorowym miejscu, stosownie do wieku ale żona nie pozwala.
A próbowałeś przekonać?
Jeśli radyjko nie jest zniszczone i kompletne to weź środek do pielęgnacji mebli, wyczyść również szybkę, spróbuj tkaninę na głośniku też wyczyścić (może na sucho jakoś?) i może? Kto wie?
No bo wiesz, to musi wyglądać ładnie :)
Roman,proponuję poczekać aż żona wyjdzie np. do sklepu i wtedy wnieść radyjko do domu. Jak już postawisz to żona raczej nie ruszy :) Co do tematu to u dziadka stoją Space'y 86,AT9100 (wersja eksportowa jako Nikko) i jakiś deck Magmora. Ciotka z Lublina słucha Jedynki na Jowicie, a mój tata używa tunerka T7010 i Radmorów LS-30.
Ja też kiedyś chodziłem po kolędzie. Weszliśmy i był taki pan ok. 40/45 lat. Kazali nam wejść do pokoju a tam???... dwa Zeusy i do tego Diora WS704 i dwa Voyagery 350 i do tego jakiś Radmor tylko nie zobaczyłem jaki bo stał na szafie. Ale przez te Zeusy to mi szczęka opadła... Znaczy się był Radmor amplituner i Radmor korektor. Wypas... Pozdro!
Byłem dzisiaj u starszego pana coś doręczyc i słyszę dochodzące z pokoju nietypowe brzmienie znanej stacji radiowej.Gdy zapytałem co tak pięknie gra? starszy pan /ponad 70/ wpuścił mnie do pokoju, a tam....... prawdziwy, orginalny BEETHOWEN czyli taki full wypas z przed piędziesięciukilku lat.
Ja nie mam jakoś szczęścia :( Chyba wszyscy moi znajomi słuchaja "badziewia" a tylko co niektórzy czegoś lepszego /ale niestety Japan/ Ok 10 lat temu całą swoją wieże ZRK serii 7000 wraz z Altonami 75 i GS-468 oddałem swojemu cięzko choremu koledze. Był po kilku operacjach, nie mógł chodzić i takie tam....Niestety kolega nas opuścił, jego siostra wyemigrowała a sprzęt gdzieś przepadł. Bardzo żałuję.Jego dom był oststnim miejscem gdzie słyszałem grającą Unitrę :(
Sorry koryguję, to jest domino a nie sobótka. To nie ta piwnica.
Odwiedzając ostatnio ciotkę, kobieta starszej daty, znalazłem w piwnicy odbiornik radiowy Domino. Przyniosłem go na górę, przestroiłem odbiornik, podłączyłem do sieci. Po nagrzaniu lamp wydobyło się z głośnika niesamowite brzmienie. Wyraźne, dynamiczne i czyste. No to zciągnąłem z szafy gramofon GWS 106 i podłączyłem do sobótki. Ciotka słysząc to brylantowe brzmienie swoich starych płyt zapomniała o telewizji i przesłuchuje w kółko swoją sporą kolekcję starych płyt. To był mój błąd, z Domino mogę się pożegnać, ona już jej nie odda.
NOWE RADMOROWSKIE FORUM