AT9100 + Tonsil Bolero 200 - dobry pomysł?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Uważam , że lepiej mieć lepsze kolumny niż gorsze . Niby stara prawda , ale czasem niektórzy demonizują dane papierkowe . Pokój 15 m, spokojnie ta mała powierzchnia zrekompensuje Ci niedobór mocy AT . Poza tym za tak aktrakacyjną cenę to nie ma się nad czym zastanawiać. Od wynalazków typu VK trzymaj się z daleka .
Widać pewex znów zaczyna przedstawiać swoje mądrości. Panie Pewexie równie dobrze mogę napisać, że to co ty piszesz to są głupoty.
Jak zabrzmi sprzęt akurat u ciebie możesz się tylko domyślać. Ma na to wpływ wiele czynników nawet to z czego są ściany :). Jak ostatnio przeniosłem swój zestaw do innego pokoju to go kompletnie nie poznałem.
Ja osobiście kolumn z małą skutecznością do słabego wzmacniacza bym nie polecił. Musisz dalej kręcić gałką co powoduje wzrost THD (chyba każdy się zgodzi?). Poza tym te 30W ...
Ale jeśli masz okazje kupić tanio Bolero to bierz. Najwyżej sprzedasz.
No fakt, pomieszczenie masz troche małe. Mimo to jednak uważam, że AT będzie za słaby do tych kolumn. Te kolumny mają niską efektywność i aby zagrały tak jak potrafią muszą dostać chociaż z 60w na kanał. Takie jest moje zdanie. Wiesz zawsze możesz kupić kolumny (zwłaszcza, że Bolero to bardzo dopracowana konstrukcja) i ewentualnie jeżeli nie podobałby ci się odsłuch sprzedac AT, a kupić jakiś dobry wzmacniacz. Myśle, że te kolumienki z naszą Diorą WS-704 lub Radmorem A-5512B grałyby rewelacyjnie.
AT9100 wybrałem świadomie, odpowiada mi jego brzmienie. Najlepiej mi grał z moimi Pioneerami, jednak nie zgadza się ich impedancja. Z ZG40 próbowałem, było słabo - obecnie używam niezidentyfikowanego Tonsila z końca lat 80-tych, brzmi tak sobie. W takim razie może ma ktoś pomysł na coś nowego, efektywnego nie koniecznie dużego. AT9100 ma wiadomo gość jasny charakter brzmienia. Może jakieś kolumny podstawkowe? Tylko jakie... mam mętlik.
"I co ja robie tu uu (...)"
januwojt masz rację jednak na papierze oprócz niepełnych danych nie ma nic o brzmieniu nawet gdyby było to i tak w superlatywach i wszyscy święci - należy odróznić sacrum od profanum w tym wszystkim.
WMJ rozumiem że "show must go on" ale problem jest innej natury ty piszesz nieprawdę lub głupotę wyczytaną gdzies jednym okiem i nie uzywasz w stosunku do tego co ja pisze kontrargumentów a jesli już to to co napisalem wcześniej a w efekcie sprowadzasz rozmowę do zera. wcześniej pisaleś żeby nie brac w ciemno inaczej sie nie przekona jak zagra tak jak pisałem i dodał januwojt skoro tanio niech sie nawet nie zastanawia bo w podobnej cenie nie znajdzie tak dobry podłogówek a tu jedni pisza ze za słaby wzmacniacz ty ze mała efektywność. Póxniej wojna o klasy i mądrzene sie fikcyjnym hiendem-litości.Od zniekształceń bardziej obawiałbym sie źródła jednak doceniam analogowy duch autora tematu i nie grzebię w źródle dalej.
dodając: podłogówki do 500zł-ciężko z ostatnich 10 lat wziąłbym Tannoy M2 mozna za tę cenę kupić u mnie grały niegdyś bardzo "drogo" i dobrze oddawały analogową magię ale przy mocniejszym rocku już troche brakowało niemniej godne ceny-ja jednak zostałbym przy Bolero prosze nie słuchać "małoefektywnościowych wypowiedzi" to nie stanowi problemu.
PS WMJ podłacz sobie lepiej miernik zniekształceń bo jak przekroczysz magiczny próg to bedzie katastrofa.
Nie demonizujcie tej efektywności. W końcu to mały pokoik , a nie salon o kilkudziesieciu metrach kwadratowych. AT da radę . Bolero dobre zestawy . Jak mu czegoś zabraknie sprzeda Bolero , w dobrej cenie.
Odbiegając trochę , to przy dobrym źródle i tych zestawach może się okazać, że AT nadaje się do wymiany .
Masz rację kolego pewex też tak myślę. Ja piszę o bardzo umownych porównaniach. Napisałem że bolero to flagowe kolumny. Czy to definiuje jakąś półkę ?? Nie moim zdaniem to tylko pokazuje gdzie Tonsil chciał z nimi trafić. Nie bez znaczenia Panie bzdura jest to że jak wiesz pełna nazwa tego zestawu wynosiła Bolero 200 LUX czy to o niczym nie świadczy. A co do norm itp to możemy się nimi przerzucać tylko w momencie gdy ty pokazywałeś mi artykuł z wikipedii o hi-fi a ja poprosiłem o definicje klasy popularnej to napisałeś dokładnie tak ,,weź mnei nei denerwuj '' . Jeśli chodzi o definicje klasy popularnej to napisałem ci że chodzi mi o cenę i ilość. Ale nie Ty zawsze musisz napisać że to klasa hi fi. Jakby to zmieniało cokolwiek. To ja powiem tak: jest to urządzenie elektroakustyczne spełniające parametry hi fi, tanie jak barszcz i dostępne w dużych ilościach. A o klasie popularnej wg. ciebie i Unitry, że to urządzenia elektroakustyczne tanie jak barszcz walające się po śmietnikach i skupach złomu ale nie spełniające norm hi fi. I ta definicja jest również prawdziwa. Jeśli zależy ci na dalszych sporach mogę stworzyć jeszcze wiele i każda będzie równie prawdziwa. No chyba że zależy ci na tym aby udowodnić wszystkim jakie to at jest fajne . Bo to że ktoś zaliczy go do tej czy innej klasy nic mu nie doda ani nie odejmie.