Mam problem z gramofonem Unitra Fonica WG-610 fs "Fonomaster", chodzi o zniekształcanie.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam Szanownych Użytkowników,
Piszę, ponieważ mam problem ze wspaniałym gramofonem Unitra Fonica WG-610 fs "Fonomaster". Naświetlę najpierw temat:
W listopadzie ubiegłego już roku znalazłem w mieszkaniu dziadków wymieniony wyżej gramofon. Sprzęt dział wyśmienicie i jego magia urzekła mnie niesamowicie. Posiadał On fabrycznie montowaną igłę wraz z wkładką Shure MB44. Niestety stało się tak, że igła ta złamała mi się i zmuszony byłem do zakupu nowej. Jednakże nie mogłem znaleźć takiej samej więc kupiłem igłę Polską mf-100 wraz z wkładką. Lecz po wymianie wkładki i igły gramofon zaczął mi strasznie zniekształcać dźwięk. Teraz zastanawiam się czym to jest spowodowane. I tu właśnie szukam pomocy, ponieważ sprzewca igły zaręczał mnie, że u niego chodziła dobrze.
Dodam tylko jeszcze jeden szczegół, że przy wymianie wkładki urwała mi się jedna z tych trzech metalowych części, które są przymocowane do czterech drucików w ( tak to się chyba nazywa) koszyczku.
Jeśli któryś z szanownych forumowiczów wie gdzie zawiniłem i wie jakbym mógł to naprawić to będę dozgonnie wdzięczny za udzielenie mi pomocy.
Na koniec dodam, że jest początkującym użytkownikiem gramofonów i słuchaczem płyt winylowych.
Pozdrawiam serdecznie
Mateo boa del Gardo.
Cześć,
Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź drogi kolego.
Ja to odrazu przylutowałem i to nadal nie działa. Tylko nie wiem co oznaza "Przewodów nie wolno lutować bezpośrednio do wyprowadzeń wkładki."
Dziękuję za tego linka, poczytam to i pewnie jutro się tym zajmę. Aha jeszcze jedno: Skąd mam wiedzieć, że prawidłowo podłączyłem wsuwki do wtyków?
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za odpowiedź :)
"Nie wolno lutować bezpośrednio do..." tzn, że kable z bolcami muszą być połączone konektorami czyli zakończone takimi objemkami miedzianymi które nakładasz na bolce we wkładce (czyli przez te wsuwki).
Prawidłowe połączenie rozpoznasz po kolorach i oznaczeniach na wkładce. W artykule jest.
Zastanawia mnie to Twoje zdanie:
"przy wymianie wkładki urwała mi się jedna z tych trzech metalowych części, które są przymocowane do czterech drucików w ( tak to się chyba nazywa) koszyczku."
To były tam trzy czy cztery 'wsuwki'?
Te zniekształcenia to na bank wynik złego podłączenia wkładki.
A tak zapomniałem,
Są tam oczywiście 4 "wsuwki". Tylko jak się teraz za dnia na to patrzę to dostrzegam, że ja nie mam żadnych kolorków wiec nie wiem o co chodzi.
To, że przewody łączące wkładkę ze stykami koszyka nie są w różnych kolorach to standard w, niestety dość tandetnych, koszykach stosowanych w polskich gramofonach tamtego okresu.
Nie patrz na kolory, patrz na logikę podłączenia.
Po poluzowaniu pierścienia blokującego, zdejmij koszyk z ramienia. Włącz wzmacniacz, ustaw go na prawie minimalną głośność i cienkim, metalowym przedmiotem, np. igłą, trzymanym w palcach, dotykaj po kolei styków widocznych w gnieździe na końcu ramienia.
Zacznij od górnych styków, odpowiedzialnych za doprowadzenie sygnału z wkładki do wzmacniacza. Dotykając ich i słuchając dźwięków wydobywających się z głośników określisz, który odpowiada za dany kanał. Dotknięcie styku sygnałowego lewego kanału, usłyszysz tzw. brum w lewym głośniku. Analogicznie określisz styk odpowiedzialny za prawy kanał.
Dolne styki w gnieździe na końcu ramienia, to styki masowe i ich dotykanie nie wywoła żadnych dźwięków w głośnikach.
Styki masy danego kanału, znajdują się pod stykami sygnałowymi danego kanału.
Po wykonaniu tej procedury, będziesz wiedział, który przewód koszyka, ma trafić w odpowiedni styk we wkładce. Po założeniu koszyka i patrząc na jego styki od przodu, będziesz "widział" styki w ramieniu.
Próbę z dotykaniem możesz również wykonać bez zdejmowania koszyka, ale musisz wtedy odłączyć przewody od wkładki gramofonowej.
TJ
Czy to "Dodam tylko jeszcze jeden szczegół, że przy wymianie wkładki urwała mi się jedna z tych trzech metalowych części, które są przymocowane do czterech drucików w ( tak to się chyba nazywa) koszyczku." oznacza, że masz obecnie podłączone tylko trzy wyprowadzenia wkładki do przewodów wychodzących z ramienia?
Jeśli tak, to zniekształcenia są tym właśnie spowodowane. Prawdopodobnie masz niepodłączoną masę jednego z kanałów.
Musisz przylutować urwaną wsuwkę do przewodu z ramienia. Przewodów nie wolno lutować bezpośrednio do wyprowadzeń wkładki.
Pamiętaj również o właściwym podłączeniu wsuwek do styków wkładki. Górne styki wkładki to wyprowadzenia sygnałów, dolne to wyprowadzenia mas odpowiednich kanałów. Oznaczenia są wytłoczone na obudowie wkładki.
Jeśli prawidłowe podłączenie wkładki do przewodów ramienia nie wyeliminuje problemu, to należy sprawdzić nacisk igły na płytę i ustawienie siły antyskatingu.
Por. http://www.rcm.com.pl/hobby/phono/kalibracja/kalibracja_tekst.php
TJ
P.S. Wkładki Shure nie wyrzucaj. Na Allegro można czasem dostać do niej nowe igły.