Kącik posiadaczy kaset audio
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ja w piątek kupiłem 6 kaset chromowych TDK SA po 7zł w Media, co ciekawsze były też w E.Leclerc, ale już po 8,5zł. W czwartek na TVP2 byli Scorpionsi (beznadziejnie ucięci podczas gdy zaczynali grać "Rock you like Huricane") oczywiście kaseciak (nie Unitra) pod telewizorem pokazywał swoją użyteczność, nagrywałem niestety na zakale żelaziaku, ale jest.
P.S. NIe wiecie jak teraz pobiera się zawartość z działu download i jak można sprawdzić ile się ma punktów?
Sam miałem ochotę ściągnąć kilka prospektów, ale gdzie ich teraz szukać? Nie wiem...
Wracając do kaset. Ostatnio w Łukowie w jednej z księgarni trafiłem na wyprzedaż resztek magazynowych. Oczywiście były i kasety, wszystkie oryginalne, z hologramami, i poprzeceniane z ok. 20zł na 5zł. Kupiłem kilka, wśród nich m.in. John Michael Talbot „Hiding Place”. Ten album jest szczególny, a w zasadzie jego jakość, i zaraz napiszę dlaczego. Wydała to firma DR (nr 1152) i wystarczyło kilka pierwszych taktów nagranej gitary klasycznej, bym spostrzegł, że dźwięk jest jakiś inny: bardziej dobitny, wyrazisty a jednocześnie krystalicznie czysty. Cóż, mam w swojej kolekcji ponad 200 taśm ale żadna nigdy aż tak mnie nie zaskoczyła. Krótko mówiąc – z zawiązanymi oczami miałbym kłopoty z odróżnieniem dźwięku DR od kompaktu. Zacząłem więc bardziej uważnie studiować okładkę w poszukiwaniu jakichś informacji – cóż to za tajemnicza firma ta DR, skąd jest? I natrafiłem na parę napisów, które przyprawiły mnie o nagłe bicie serca!
Po pierwsze – wytwórnia jako nośnika nie użyła najtańszych żelazówek, jakie dotąd serwowały nam wszelakie koncerny, chcące minimalizować koszty własne, ale muzykę nagrano na rasowej taśmie BASF (obecnie EMTEC) i różnicę słychać natychmiast! Dotychczas bodaj jedyną znaną mi wytwórnią fonograficzną używającą rzeczywiście firmowych taśm była nieodżałowana TomZo (BASF, MAGNA, AGFA), ale nawet ona używała, choć lepszych, to jednak tylko żelazówek. Tymczasem owa tajemnicza DR...
Po drugie – taśma jest... CHROMOWA! Patrzę właśnie na niewielki wydrukowany napisik CrO2 i oczom nie wierzę. Ludzie, nie wiem jak Wy, ale w fabrycznie nagranej kasecie pierwszy raz spotykam nośnik typu chrom. (A może spotkałem tylko nie zwróciłem uwagi?). Tu zwróciłem. A raczej uwagę natychmiast zwróciła sama jakość nagrania. Bo ta jest iście wzorcowa!
Teraz pytanie do Was: czy ktokolwiek spotkał się już z chromówkami w fabrycznie nagranych kasetach? A może jakieś limitowane serie wykorzystywały także taśmy typu METAL? No, byłbym nieźle zdziwiony!...
Teraz pytanie do Was: czy ktokolwiek spotkał się już z chromówkami w fabrycznie nagranych kasetach? A może jakieś limitowane serie wykorzystywały także taśmy typu METAL? No, byłbym nieźle zdziwiony!...
Tak, spotkałem się z fabrycznym CrO2. Z tego co wiem, to nagrywano je trochę inaczej niż robimy to w domu na czystych chromówkach: zapis poddawano takiej korekcji, że prawidłowo odtwarzał je magnetofon w pozycji "normal" (czyli każdy, nawet najtańszy "walkman"). Dlatego te kasety, mimo że mają taśmę chromową, otwory identyfikacyjne mają na "normal".
Dlatego te kasety, mimo że mają taśmę chromową, otwory identyfikacyjne mają na "normal".
Zawsze mnie zastanawiało, skąd magnetofon z automatyką wie, jaka kaseta została do niego włożona? To zależy od jakiś otworów? Możesz to rozwinąć?
Dlatego te kasety, mimo że mają taśmę chromową, otwory identyfikacyjne mają na "normal".
Zawsze mnie zastanawiało, skąd magnetofon z automatyką wie, jaka kaseta została do niego włożona? To zależy od jakiś otworów? Możesz to rozwinąć?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/05/Cassette_Writ... - od góry: normal (IEC I), chrom (IEC II), metal (IEC IV), metal - zabezpieczona przed zapisem.
Tak, spotkałem się z fabrycznym CrO2. Z tego co wiem, to nagrywano je trochę inaczej niż robimy to w domu na czystych chromówkach: zapis poddawano takiej korekcji, że prawidłowo odtwarzał je magnetofon w pozycji "normal" (czyli każdy, nawet najtańszy "walkman"). Dlatego te kasety, mimo że mają taśmę chromową, otwory identyfikacyjne mają na "normal".
Rzeczywiście! Sprawdziłem rowki w kasecie i są one identyczne jak w przypadku taśm żelazowych.
Dzięki za info :)
Naprawdę dzięki, bo dotąd uparcie ustawiałem suwak w walkmanie na pozycję CHROM. I zawsze coś mi nie pasowało w tych nagle przygaszonych wysokich tonach. Tym bardziej, że deck odtwarzał górę pasma wręcz wzorcowo (rozpoznawanie taśmy automatyczne). A tu takie buty!...
No proszę, człowiek się uczy całe życie :)
:) :) Dziwię sie trochę koledze zx-spektrum, że nie pogrzebał w archiwum, bo były takie magnetofony kasetowe produkowane w Lubartowie typ. M532 SD /sterofoniczne /, to są lata 70/80, z systemem DNL. Mam taki ,łyka kasety żelazowe jak i chromowe sprawuje się do dziś bez zarzutu-odtwarza i nagrywa na każdym typu kaset. Jest naprawdę dobry!!!
ROSA-R9
DNL to ekstra system, ale niespotykany praktycznie poza finezją, nie wiem czemu.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- następna ›
- ostatnia »
Ostatnio w sieciach dużych marketów zauważyłem powrót kaset na półki. Mówię tu o porządniejszych kasetach np. TDK SA (właśnie przegrywam na tę taśmę Kasię Kowalską - "GEMINI"). Jeszcze do niedawna cały asortyment sprowadzał się w zasadzie do trzech typów raczej niedrogich żalazówek. Obecnie przybyło sporo taśm chromowych o cenach dochodzących nawet do 7zł/szt. Cieszy mnie ta sytuacja, bo to świadczy, że porządne kasety nadal są utrzymywane w produkcji, i co najważniejszy, mimo niemałej ceny nadal jest na nie popyt.
PS. Ostatnio w radiu słyszałem, że sprzedaż płyt gramofonowych wzrosła o (uwaga!) - 350%. Mało tego, podobno coraz więcej zespołów zgłasza chęć wydawania swoich albumów także na winylu. Nie wiem, czy to chwilowa moda, czy wielki "kom-bek", ale być może tu właśnie tkwi przyczyna nagłego wysypu droższych kaset. Bo skoro nadal istnieje spora grupka audiofilów, to jest wielce prawdopodobne, że jeśli zechcą oni skopiować jakiegoś longpleya, to sięgną nie po żadne MP3, czy wave, ale właśnie po wysokiej jakości kasety!
Wiem, jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale tak sobie marzę, by kiedyś i taśmy typu IV METAL wróciły do łask :)