Co się stało z Polską elektroniką?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Chińczyk pracuje za 20 - 30 centów za godzinę. Często są to dzieci. Z kim chcecie konkurować. Jedynie co można zrobić, to nie kupować tego towaru. A oni i tak swoje zrobią. Cały światowy byznes się tam pcha, i cały świat goni do marketów po towar sprzedawany za bezcen.
towary z Chin odbiegają od normy ale i tak je ludzie będą kupować bo są tanie, my na to nic nie poradzimy ale nasz rodzimy przemysł, jak by istniał to też by zamawiał podzespoły z chin bo było by taniej.
Przede wszystkim drodzy koledzy proponuję zwrócić uwagę na kilka szczegółów.
Zacznijmy może od reaktywacji Unitry. Wiem, że nieraz było.
Mamy ambicje. Zależy nam. Chcielibyśmy wskrzesić polski przemysł. Tak?
Ale nic nie ma za darmo. Otóż wyobraźmy sobie, że ktoś podejmie wyzwanie. Dla uproszczenia niech będzie, że to wyzwanie podejmę ja. Chcę stworzyć firmę. Rejestruję działalność gospodarczą, klepię unikalne wzmacniacze w domu i jakimś cudem, sprzedając je zainteresowanym, zarabiam 10000zł. Mogę starać się o kredyt około 100000zł na rozwój firmy. Kredyt dostaję. Kupuję najtańszy lokal w okolicy, instaluję na własną rękę prąd, samemu skręcam pierwsze stanowiska produkcyjne z najtańszej - surowej - płyty wiórowej.
I co dalej? Potrzeba pracowników. W tym momencie, trzeba niestety to przyznać - czar pryska. Kto z was gotów byłby przyjechać i pracować w nienajlepszych warunkach, w małej manufakturce? Pewnie niewielu, jeśli w ogóle ktokolwiek. A gdzie idea odrodzenia producenta polskiej elektroniki?
Nikogo innego, jak pasjonatów w tej firmie nie ma sensu zatrudniać - bo po co brać kogoś, komu nie zależy? Zaprojektuje wzmacniacz na TDA czy LM, ściągnie 3 tiry Dibeisi... Bo to się bardziej opłaci. A przecież nie o to chodzi.
Kolejna kwestia - zarobki. Jeśli rzeczywiście chcielibyśmy reanimować polski przemysł - musielibyśmy się poświęcić.
Inwestować własne pieniądze, potem robić to wszystko za darmo. Kredyt przecież trzeba spłacić, ZUS opłacić, podatek, prąd...
Ale przyjmijmy że ktoś przyjedzie, poświęci się. Przepracuje 2 miesiące za darmo - dla pasji, dla dobra sprawy. Firma zacznie wykazywać małe zyski, będzie można podzielić zarobek. Po równo? Zaczną sie kłótnie, kto zasłużył na więcej, a kto nic nie zrobił. Zresztą, dlaczego w ogóle miałbym dostawać 300zł za miesiąc? Więcej dostane sprzątając ulice!
A gdzie idea odrodzenia polskiego przemysłu......?
I nie mówcie, że byłoby inaczej.
Innym problemem jest konsument. Żyjemy w czasach, w których napędzani reklamą ludzie chcą mieć wszystko. To nie ważne, czy kupi DVD za 50zł - ważne, że ma. I film na DIVX-ie obejrzy. Ściągnął właśnie. Społeczeństwo goni za nachapaniem się - bo to modne. Kto nie ma dziś komórki? Kolorowe wyświetlacze, mp3, nie wiadomo co. Tyle, że połowa z nich chodzi topornie, wygląda jak zabawka itd...
Co z tego? A to, że przemysł nastawia się na to, na czym zarobi. A że ubogich, uległych jest najwięcej - na nich zarobić najłatwiej. Nie można więc liczyć, że polski sprzęt przyniósłby duże zyski. To zresztą tak, jak z papierosami. Palą ludzie byle co, żeby mieć "namiastkę luksusu".
Ile - nawet bogatszych - osób jedzie do salonu audio kupić wzmacniacz? Przecież w realu przy cotygodniowych zakupach mają całą ścianę obstawioną - do wyboru, do koloru. Ten jest w miare drogi, ładnie świeci, ah, i jakaś duża moc - mówi sprzedawca...
A gdzie by taki hipermarket sprowadzał wysokiej klasy, niszowe polskie produkty? Sprzedadzą się 2 w ciagu roku - więc zysk żaden. Na ich miejscu mogłyby stać inne - sprzedawane po 5 dziennie, a przy "promocji" i po 100 dziennie. Co da większy zysk?
Podsumowując, przeszkód jest kilka: 1. rozwój inwestycji, 2. pracownicy, 3. massmedialna tandeta za grosze, 4. powszechna dostępność dobrych produktów.
Powyższe przeszkody są nie do przeskoczenia, dopóki pasjonaci nie odważą się na poważny krok i POŚWIĘCENIE.
Dobranoc.
Zobacz jednak, że są pasjonaci, którzy metodami chałupniczymi klepią wzmacniacze lampowe na sprzedaż. Jest z tego jakaś kasa, można by też wypromować markę no i sukcesywnie powiększać asortyment...
mógł przywrócić do zycia firmę UNITRA
Przecież firma Unitra istnieje, tylko nie zajmuje się handlem polską elektroniką, ponieważ takowa w tej chwili praktycznie nie istnieje więc nie ma czym handlować.
UNITRA
Towarzystwo Handlowo-Przemysłowe
Spółka Akcyjna
ul. Nowogrodzka 50
00-695 Warszawa
można by też wypromować markę
W związku z tym jaką markę? Nie wiem czy ktoś jest właścicielem nazwy Kasprzak i Fonica, bo przecież Diora i Eltra ma właścicieli, no i Radmor nadal istnieje.
W obecnej chwili mamy rynek klienta i bardzo dobrze, tylko ten klient jest nieświadomy tego co kupuje. Porozmawiajcie ze znajomymi, którzy ostatnio kupili jakiś sprzęt. Głowę sobie daję uciąć, że nikt nie sprawdzał jakie są parametry sprzętu. Nawet jeżeli ktoś próbował się czegoś dowiedzieć to napotyka takie problemy, że rezygnuje z wnikania w szczegóły/ mój przykład, chciałem się dowiedzieć której klasy jest zamontowana matryca w LCD pewnej znanej firmy, sprzedawcy robili oczy jak piłki footbolowe, spróbujcie się dowiedzieć jaki jest poziom promieniowania monitora lub TV z matrycą LCD-powodzenia/. Klient nieświadomy kupi to co mu się podoba i jest tanie, a jakość?-przecież mam gwarancję a potem wyrzucę jak się zepsuje przecież to było takie tanie-to są typowe odpowiedzi.
Niestety dożyłem czasów tandety / to się teraz nazywa nowość / i oszustwa klienta /to się nazywa reklama /. Za czasów socjalizmu mówiło się że robi się byle jak, ale nie wiedzieli co się będzie robić dziś. Dotyczy to nie tylko elektroniki ale w zasadzie wszystkich wyrobów zaczynając od łopaty a kończąc na ...- no właśnie nie wiem na czym to się kończy.
mógł przywrócić do zycia firmę UNITRA
Przecież firma Unitra istnieje, tylko nie zajmuje się handlem polską elektroniką, ponieważ takowa w tej chwili praktycznie nie istnieje więc nie ma czym handlować.
UNITRA
Towarzystwo Handlowo-Przemysłowe
Spółka Akcyjna
ul. Nowogrodzka 50
00-695 Warszawa
http://www.unitra.pl/
CENTRUM PIANIN i FORTEPIANÓW
LOL :D To chyba tylko jakaś firma widmo...
Ale za to... http://www.unizet.com.pl/
Nasza oferta
PÓŁPRZEWODNIKI
KONDENSATORY
REZYSTORY
POTENCJOMETRY
PODZESPOŁY SMD
PODZESPOŁY INDUKCYJNE
SPRZĘT ELEKTROMECHANICZNY
SPRZĘT ELEKTRYCZNY
OSPRZĘT, KABLE, CHEMIA
Warto zapamiętać choćby ze względu na http://www.unizet.com.pl/nowa/modules.php?name=Sklep&file=lista&...
lub choćby http://www.unizet.com.pl/nowa/modules.php?name=Sklep&file=lista&...
można by też wypromować markę
W związku z tym jaką markę? Nie wiem czy ktoś jest właścicielem nazwy Kasprzak i Fonica, bo przecież Diora i Eltra ma właścicieli, no i Radmor nadal istnieje.
Nie mówię o zapożyczeniu starej nazwy, można dać nową, ale na przykład podobną do Unitra albo jakiś anagram...
Niestety dożyłem czasów tandety / to się teraz nazywa nowość / i oszustwa klienta /to się nazywa reklama /. Za czasów socjalizmu mówiło się że robi się byle jak, ale nie wiedzieli co się będzie robić dziś. Dotyczy to nie tylko elektroniki ale w zasadzie wszystkich wyrobów zaczynając od łopaty a kończąc na ...- no właśnie nie wiem na czym to się kończy.
Do głowy od razu przyszedł mi Rosomak i F-16 :)
rosomak to zdecydowanie nie tandeta... polski świetny sprzęt!
a F16 to przecież nie polski produkt... ?
Rosomak jest fiński i jako amfibia nie potrafi pływać...
Chodziło mi o dokończenie zdania
Dotyczy to nie tylko elektroniki ale w zasadzie wszystkich wyrobów zaczynając od łopaty a kończąc na ...
Kolega JERRY napisał:"Może
porównanie z Denonem, Onkyo czy Marantzem to za dużo".
Naprawiałen niedawno głośnik z kolumn chyba onkio.Jak pokazałem klientowi GDN'a 20 to był w szoku.To były te same głośniki tylko z różnymi stemplami.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- …
- następna ›
- ostatnia »
Z elektroniką polską jest tak światową zresztą też że została wyparta przez chińskie taniochy, większość sprzętu robi sie w chinach, w Polsce też robi sie szperko pojętą elektronikę, wszak firma Tonsil istnieje nadal i jest wiodąca na rynku europejskim. Co do reszty polskich form które wchodziły w skład całej UNITRY nie pozostało już ich w polce za wiele, a szkoda bo polski sprzęt był dobry i bardzo wysokiej klasy.