Likwidacja Protonsilu?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Trzy scenki z życia tonsiloluba:
1. Mój znajomy, bynajmniej nie zakochany w Tonsilu, miał jednak duże Altusy i przepiękny komplet Diory z szufladkowym magnetofonem, czego zawsze mu zazdrościłem. Całość dopełniały słuchawki Sd 501. Tych akurat nie musiałem mu zazdrościć, bo mam. Któregoś pięknego dnia odwiedzam znajomego, a tu obok Diory stoi jakaś nieduża wieżyczka. Taka chińszczyzna z kupą światełek, na 3 kompakty i pilota.
- Mam też nowe słuchawki – chwali się znajomy i od razu zakłada mi je na uszy. A po chwili jakby czytając w myślach dodaje: - Nie, nie mają kabla. To słuchawki bezprzewodowe!
Muzyka gra. Ja słucham. I słyszę, że oprócz muzyki grają dziwne szelesty.
- Każdy ruch głową chyba powoduje zakłócenia – zauważam nieśmiało.
- Bo bezprzewodowe. No wiesz, fale w eterze, nakładanie amplitud...
Tu nakreśla dłonią gest, mający pewnie zobrazować skomplikowane zjawisko elektroakustyczne.
Kolejna chwila milczenia. Słucham dalej. Muzyka gra. Szelesty też.
- Mam wrażenie, że Tonsile brzmiały jednak lepiej – znów się odzywam. - Nawet dużo lepiej.
- Oj, tam. Ale te słuchawki są Philipsa!
- Hm...
- No Philipsa. Bezprzewodowe, super jakość!
Kolegi nie wyprowadzałem ze stanu uwielbienia. Kupił, więc niech się cieszy. Mi jednak coś nie pasuje w tym rozumowaniu. A może to ja nie pasuję do współczesnego rozumowania?
2. Nagrywam koncert z radia. Oczywiście na kasetę. W Programie III często promują młode zespoły, by dać im szanse na zaistnienie. Piękna idea: polski zespół, w polskiej rozgłośni, grający dla polskiej publiczności, no cacy! Więc nagrywam zadowolony, aż tu nagle między utworami wokalista zaczyna nawoływać do widowni: „Hello! Come on, everybody! ”. Uszom nie wierzę. Kurczę, ufo teleportowało mnie do Anglii? - myślę zaskoczony. - Czy tylko tuner przeskoczył na zagraniczną stację?
Nie. Nie przeskoczył. Za to ja przeskoczyłem z fotela i klawiszem STOP teleportowałem cały zespół z mych tonsilowych głośnków. Z trudem akceptuję śpiewanie Polaków po angielsku. Ale już zupełnie nie rozumiem czemu mój rodak, w naszym ojczystym kraju, zaczyna mówić do mnie po „ichniemu”.
3. Mały sklepik w Rykach. Za ladą też mały (czytaj: młody) sprzedawca.
- Są kasety metalowe? - pytam.
- Nie – kręci przecząco głową. - Mamy tylko czyste. Żadnej muzyki metalowej.
- Ale mi chodzi właśnie o czyste kasety. Takie typu IV, metal.
Chwila dezorientacji w młodych oczach. Potem chwila szukania. I znów kręcenie głową.
- Niestety, wszystkie są plastikowe.
Czad!
PS. Po co to opisuję? Nie wiem. Świat się zmienia, Polacy jednak gęsi, Protonsil się zapada, a taśmy metalowe już się zapadły (w niepamięć). Tak se wspominam...
Taśmy i dyskietki umarły jakieś 2 lata temu. Jeszcze 2 lata temu był duży wybór kaset nawet w papierniczym koło mojej chaty. Teraz już ich nie ma. Co do dyskietek, to koledze przyniosłem ostatnio jakiś mały program, a on mnie zapytał, gdzie to się wsadza..........
W kwestii dyskietek nie ma się co dziwić.
Awaryjne to było, jak sięgam pamięcią odczytanie czegoś z jednego PCta na drugim prawie nigdy nie było możliwe. Jedynie moje skrupulatnie pielęgnowane dyskietki Amigowe wciąż jakoś te dane trzymają, acz nieraz konieczne jest wielokrotne próbowanie, kopiowanie itd.
Do tego wielkie, a pojemności ledwo starcza - i nie ma sensu żałować, że zostały wyparte przez mniejsze, mniej awaryjne, większej pojemności i szybsze pamięci jak pendrive, karty czy nawet płyty.
jak to powiedział mój nauczyciel od elektroniki kiedyś ludzie wiedzieli wszystko na każdy temat w małej ilości a teraz jest na odwrót koncentrują się tylko na jednym wiec nie dziwne ze koleś nie zaczaił z tymi kasetami :)
Mój przyjaciel ma trochę polskiego sprzętu toske 303, amatora i pare innych grało mu to pod kolumnami unity i fajnie zrobił sobie kolumny diy ładne ale dał peilingi w nie i teraz słucha tego zamiast unitr i mówi że on to ma wygórowane wymagania co do sprzętu :)
Bardzo ubolewam że likwidują protonsilu bo skoro diora się ma reaktywować to powinna grac na dobrych kolumnach mam racje ?
Ze mnie większość osób się śmieje, że używam kaset (nie wspominając już o taśmach szpulowych) a tym bardziej że je kupuje. A ja im odpowiadam że kasety magnetofonowe są ważną częścią mojego sprzętu a poza tym, mają całkiem niezłe właściwości akustyczne, pod warunkiem, że sprzęt i nośniki są w dobrym stanie. Jeszcze większy śmiech był jak powiedziałem ostatnio kumplowi, że wydałem 50 zł. na 20 czystych (niestety metalowych, całe szczęście nie plastykowych) kaset w media markt. A ja mu odpowiedziałem, że kupie ile się jeszcze da bo nie długo nie będzie można już ich kupić, a nierozpakowane szczelnie zawinięte w folie kasety mogą sobie parę lat poleżeć. Szkoda tylko, że praktycznie nie można już trafić chromowanych kaset. A co do wypowiedzi kolegi ''zx-spectrum'' to niestety takie debilne działania są coraz częstrze, mój chrzestny jak miałem jakieś 8 lat miał rzadką wersje MSH 101 z klawiszami pod kieszenią. nie odwiedzałem go parę lat aż patrze że na ścianie wiszą jakieś kurduplaste technicsy a na przeciwko ich stoi migająca wieża z resztą badziewia w tym nowym regałem z Tesco. Porażony niczym piorunem pytam co zrobiłeś z Uitrą!!! A on mi mówi że ciotka jakieś 2 tygodnie temu wystawiła pod śmietnik. Mnie ścieło jeszcze bardzie i powiedziałem że muszę już iść bo jakbym tam został to powiedziałbym coś czego mógłbym żałować. Po drodze miałem nadzieje że ktoś znalazł ten sprzęt i nie trafił on na wysypisko. To niestety coraz częstrze przypadki debilizmu wśród naszego narodu.
Masz rację, ale Diora coś za bardzo nie może się odrodzić i wszyscy wiemy dlaczego :(. Niestety cudów nie ma, ale jeśli się takowe zdarzają to po nową SSL-042 pójdę do Świdnicy na kolanach, a pieniążki za nią przyniosę w zębach ;). I ludziom pracującym przy Diorze złoże ,,allachy". Ech... pomarzyć można ;)
diora się odrodzi tylko potrzeba jej czasu coś co niszczyli parę lat prędko się nie odrodzi.
Tonsil naprawa gdzie ty kupujesz szpule ? bo ja u mnie w city nie mogę ich dostać :(
co do zamiany sprzętu też się spotkałem z takim postępowaniem ze unitre wywalali na rzecz Japończyków kumpel mi oddał m9109 w kiepskim stanie zrobiłem go i byłem zszokowany że magnetofon wart 10zł dużo lepiej gra od takiego z serii sll500 wartego koło 60zł fakt ze ma sterowanie z pilota dwie kieszenie i mnóstwo dupereli ale najważniejsza jest jakość ludzie po prostu tego docenić nie umieją a co mi po choince i bajerach jak gra jak pierwszy lepszy z biedronki ?
Tak zgadza się znam brzmienie tego modelu, parę lat temu miałem go, ale sprzedałem bo chciałem coś nowego wypróbować i kupiłem MDS 4421 którego mam do tej pory. A co do szpuli to widocznie nie precyzyjnie się wyraziłem bo szpule kupuje na allegro tylko kasety w Media Markt. Szpule kupuje rzadko bo są dość drogie, a mój budżet jest bardzo mały, a rodacy jak wiadomo nie chcą za bardzo kupować porządnego polskiego sprzętu, więc nie zapowiada się poprawa chyba, że ktoś wynajdzie lekarstwo na debilizm.
Heh lekarstwa na debilizm nie wymyślą jeszcze przez lata :(
Lecz smutna jest prawda taka że jak ktoś wyda w miarę sprawny sprzęt na śmietnik to za moment jak nie prędzej pojawi sie Pan Ekolog śmietnikowy i z takiej Unitry wyciągnie miedź i inne metale szlachetne rozbijając ją o beton :/ juz nie raz cos takiego widziałem jednak nie byłem pewien czy to unitra jest w rękach tzw kloszarda czy innego ekologa, jednak gdy tylko coś znajdę z Polskiego sprzętu w śmietniku to zaraz zabieram bo po prostu szkoda mi go :( Smutna prawda ale niestety prawda..
Takie życie :(
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- …
- następna ›
- ostatnia »
Witam.
Wiadomo coś dalej co będzie z Protonsilem?
Mam nadzieje że przetrwa.
Pozdrawiam