Reanimacja Zg30c
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jakiś czas temu wypatrzyłem w czyjejś piwniczce zakurzone Zg30c. Kolumny były w tragicznym stanie, ale z kompletem głośników i pierścieni, postanowiłem uratować przynajmniej pierścienie. Po krótkiej negocjacji dokonałem transakcji barterowej: sześciopak Żywca za kolumny i wtedy zaczęła się moja męka. Powstał dylemat: odzyskać co się da a skrzynki na opał, czy ratować całość. Już wyjaśniam: skrzynki złapały wodę, rozkleiły się doły, spuchły paździeżówki poodklejały się obrzeża, rogi poobtłukiwane - jednym słowem szrot. Ku mojemu zdziwieniu głośniki GDN przetrwały w jakim-takim stanie: membrany co prawda porwane, ale cewki sprawne, GDWK oba spalone. Żeby było jeszcze ciekawiej, w jendnej skrzynce był GDN 20/30, w drugiej 20/40, więc jak widać kolumny były po przejściach.
Zacząłem od reanimacji GDWK, bo to rzecz najłatwiejsza. Kupiłem kopułki wymieniłem i grają - tu uwaga: po złożeniu głośników nie skręcamy ich do końca tylko podłączamy przez kondensator 3.3uF pod wzmacniacz i dajemy sygnał, wtedy delikatnie ustawiamy plastikowy korpus do uzyskania najlepszego dźwięku i dopiero wtedy dokręcamy śruby. Reanimacja GDN opóźniała się, bo w mojej metropolii nie mogłem kupić membran jak najbardziej zbliżonych do oryginału, a nie chciałem przepłacać oszołomom na alledrogo. W końcu jeden ze sprzedawców zaproponował zamienniki lakierowane na czarno twierdząc, że mają dobrą opinię u naprawiaczy. W ten sposób za 8 zł stałem się posiadaczem 2 membran i 2 kopułek przeciwpyłowych - to nie pomyłka: 8 zł za wszystko (Pekin?).
Memrany wymieniłem nie ruszającv cewek i dolnych resorów, bo były ok. Ja membrany wymieniam w ten sposób, że po unieruchomieniu i wycentrowaniu cewki paskiem papieru najpierw przyklejam membranę do cewki, a następnego dnia przyklejam górny resor, ale nie za pomoca tulejki centrującej, tylko na pracującym głośniku - najpierw smaruję kosz klejem, następnie jak klej przyschnie podaję z generatora sygnał ok. 30-50 Hz i wtedy dociskam resor. W ten sposób po 48h miałem pięknie pracujące GDN z trochę dziwnie wyglądającymi membranami.
Na koniec zostały skrzynki. Spody zostały ponownie sklejone, reszta obrzeży zerwana, okleina przeszlifowana papierem 90, następnie całość 3 razy zagruntowana unigruntem Ceresit - jak wspomniałem paczki złapały wilgoć i płyta była w opłakanym stanie.
Kolumny postanowiłem okleić okleiną max zbliżoną wzorem i kolorem do tej, jaką posiadały fabrycznie. Wypadło na modyfikowaną okleinę tek. Dalej powstał następny problem: fabrycznie kolumny fronty mają lekko wpuszczone i dookoła przefrezowane. Jak to okleić? Pierwszy pomysł to znależć stolarza i przeheblować je na gładko. Pomysł upadł podczas negocjacji cenowych. Drugi pomysł to szpachla, dużo szpachli i dużo papieru ściernego. Ostatecznie weszły 3 cienkie warstwy szpachli, każda po wyschnięciu gruntowana. Potem wiadomo: papier ścierny, znowu gruntowanie, okleina, znowu papier ścierny, 5 warstw Domaluxa półmat, papier ścierny i ręczne polerowanie. Tył po wyszpachlowaniu dostał podkład w postaci 2 warstw czarnej emulsji, potem papier ścierny i czarny matowy akryl. Kolumny dostały nowe terminale, bo starych nie było, niestety kańciaki, bo nie udało mi się kupić okrągłych o odpowiednio dużej średnicy montażowej. Zwrotnice, które szczęśliwie się uchowały dostały nowe kondensatory i odrobinę grubsze przewody. Wytłumienie wzbogaciłem o dodatkowy płat gąbki 2cm na podłodze pod GDN i u góry za GDWK. Więcej wytłumienia nie trzeba dawać.
Dźwięk obu kolum minimalnie się różni - inne GDN - subiektywnie lepiej gra GDN20/40, ale przy normalnym codziennym użytkowaniu ja tego nie słyszę. Kolumny grają z PW9010 ( też ze szrotu i po reanimacji)
Koszt remontu wyniósł:
45 zł fornir
60 zł lakier i farby
18 zł membrany i kopułki
12 zł terminale
16 zł kondensatory
35 zł kleje - Bison cyjanoakrylowy i Patex Moment, (Wikol miałem)
25 zł szpachla i papier ścierny
Razem: 211 zł. Za 260/para można kupić nowiutkie kolumny STX ;)
Żałuję, że nie dałem rady zachować frontów tak jak w oryginale.
Obecny stan na zdjęciu. Czekam na komentarze.
Jarosław, ja też żałuję, że nie kupiłem membran takich jak należy, napisałem też, że żałuję, iż fronty nie wyglądają jak w oryginale i że terminale są inne niż powinny być.
To nie była nawet kwestia finansów, po prostu w mojej "metropolii" jest jak jest. Muszę dodadać, że tak samo nie podoba mi się psucie sprzętu "tuningiem", ale nie jestem też ortodoksyjnym fanatykiem - muzealnikiem.
Ustawianie kopułek pod sygnałem to patent sprzedany mi przez starego serwisanta. Uwierzyłem, jak mi pokazał, jaka jest różnica dźwięku kopułki po prostu zmontowanej i takiej ustawianej pod sygnałem. Wg niego wynika to z kiepskiej powtarzalności (chyba wymiarów?)kopułek. Kondensator 3.3 dlatego, że największa różnica dźwięku słyszalna jest na dole pasma głośnika. Ja tak robię, to nie znaczy że każdy musi - każda droga jest dobra, byle wiodła do celu ;)
Wracając do membran - reanimacja kolumn to temat dość już stary, a ja naprawdę nie miałem wtedy czasu na objazd sklepów i powtarzam: nie sponsoruję cwaniaków z Allegro. Obecnie nie ma dostępnych oryginalnych membran Tonsila do głośników z tamtej epoki, wszystkie są zamiennikami, a różnica dźwięku pomiędzy membraną z Chin a prod. Protonsila czy innej firmy dla mnie powtarzam: dla mnie - jest niesłyszalna. Co do wyglądu - jak napisałem wygląda to trochę dziwnie, ale ja już nie zwracam na to uwagi, a kolumny nie są na sprzedaż.
Teraz dam odpór wszystkim audiodebilom, którzy chcieliby mnie - czy innego Pomysłowego Dobromira - zlinczować za membrany, czy sposób reanimacji głośników: dźwięk kolumn ma być przyjemny dla ucha i nie jest dla mnie istotne co gra, tylko jak gra. Mam głęboko w.... pomiary, charakterystyki, kupno kondensatorów po 30zł/szt,zakładanie kabli 2.5 mm po 30zł/m czy inne tego typu bzdury. Każdemu, kto twierdzi, że nie da się odbudować dobrze grającej kolumny bez robienbia pomiarów zalecam wizytę w gabinecie audiometrycznym; dopiero wtedy pogadamy ;)
Do zamieszczenia tego posta skłonił mnie post o Zg40C115, które zawsze uważałem za bardzo dobry produkt, w swoich czasach nie ustępujący podobnym kolumnom firm zachodnich.
Kolega Mati26 ma szczęście posiadać kolumny w pięknym stanie zachowania, ja opisałem swoje, aby zachęcić Unimaniaków do reanimacji swoich sprzętów, pokazując,
że można ożywić zupełnego trupa.
jank już nie mów że w Rzeszowie nie dostaniesz czegoś takiego jak oryginalne membrany do 8 calowych głosników, sam troche porobiłem tego wszystkiego, niekiedy namawiano mnie na centrowanie na sygnale, ale robie bez - i nie mam zwrotów, ani ja nie mam zastrzeżeń.
Nie ma co sie wzburzać, rób wg. oryginału, i bedzie oki, ZWG stosował cienkie kable, itd.
ps. ostatnio własnie dostaem linka, odnośnie wkładania wtyczki sieciowej, co do róznic w odsłuchu, dla mnie bezsens...
A mnie sie kolumny podobają. Kawał dobrej przemyślanej roboty.Pozdr.
Sporo tego miałem, mam, i będe zapewne mieć, ale powiem, ze każdy wyrób ZWG, jest wart tego, by go posiadac...
Miło wiedzieć, że jesteś z Rzeszowa (okolic?) i że coś robisz przy elektronice. Może kiedyś skorzystam z twoich doświadczeń :)
Nie burzę się :) Po prostu przeglądałem przed chwilą forum DIY Audio i trochę mnie zagotowało, jak napadli na jakiegoś dzieciaka, który ustroił sobie coś tam, i nie dość, że nie kupił głośników za setki zł, to jeszcze popełnił zbrodnię najcięższą, bo wstawił gotowe zwrotnice bodajże STX i nie zmierzył charakterystyki. A dzieciak pisze jak byk, że jest dzieciak, że nie ma kasy i to jego pierwsze kroki, a zdźwięku kulumn jest baaardzo zadowolony.
To tak gwoli wyjaśnienia, a rzeczowe uwagi ze strony kogoś, co sam coś robi zawsze mile widzine.
Mi się nawet podoba ;)
Hehe, skąd ja to znam :D To samo przerabiałem ze swoimi ZG40C115 tyle, że ja głosniki kupiłem nowe, oczywiście oryginał Tonsil. Powiem szczerze, że super Ci wyszły Twoje Zg30. Pełen szacunek. Będziesz miał pożytek na długie lata.
jank nie jestem z Rzeszowa, ino z centralnej PL, ale Unitra nie zna granic i krain... oki?
Widze że sporo pracy wrzuciłeś w nie, o kasie nie wspomne, wszystko ładnie pieknie, ale po co ten 3,3 mikro, pierwsze słysze, to samo tyczy sie gdn-ów, ale to jeszcze przeboleje.
Natomiast, po tym wkąłdzie pracy, nie moge i na pewno nie przeboleje tych membran, made in china, jak nie miałes gdzie kupić, trzeba było odezwać sie tutaj, lub na forum równoległym, no chyba ze chciałes koszy potanic...
Po za tym wszystko oki, aha daj foto tych terminali?