Nasz pierwszy sprzęt UNITRA i muzyka.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Za moich młodych lat słuchało się na ZK-140. Jakiej muzyki? Do dziś chodzi za mną utworek „hooray hooray it's a holi-holiday” grupy Boney M. Przeważnie nagrywało się z radia albo... z telewizora ;) Ech, to były czasy! Co do programów telewizyjnych to byłem w komfortowej sytuacji, gdyż w przeciwieństwie do PRL-u, gdzie obowiązywały tylko dwa kanały, ja miałem jeszcze ruskie, bo jako ówczesny mieszkaniec ziem braniewskich, czyli dosłownie sąsiad sowietów (rzut beretem do słupów granicznych), łapałem także ich stacje. Najbardziej pamiętam TV Kaliningrad. Oczywiście było tam dużo socjalistycznej paplaniny, niemniej jednak zdarzały się normalne, artystyczne audycje zrealizowane naprawdę na przyzwoitym poziomie. Krótko mówiąc – jeśli ktoś był melomanem albo miłośnikiem baletu, to miała mały raj w tej stacyjce!
Najczęściej jednak zamiast muzyki leciały filmy wojenne, oczywiście wszystkie wysławiające heroizm radzieckiego żołnierza! O tak, na gigantyczne sceny batalistyczne nie żałowano rubli z robotniczej krwawicy, hehe...
Ja pamiętam TV Libra 203 , z którego zostały jeszcze części oraz OR Lena 2 , na którym zawsze leciało PR Katowice . Lena cały czas idealnie służy .
Ufff początki : Aida AWS103 razem z dwudrożnymi zestawami opartymi o GD16/20 i GDW9/15 . Grało to wtedy cudownie :) . Gałeczka od wzmocnienia płynnie chodzi, nie musisz bawić się żadnymi guzikami, chcesz cicho to masz cicho. Amplituner mam do tej pory, niestety głośniki uległy uszkodzeniu, ale skrzynki sobie stoją. O muzyce ciężko mi coś powiedzieć. Sieczka z radia, stare polskie i zagraniczne przeboje, disco polo też. Nie łapię się za to na "rap z przekazem", ostry metal i techno w czystej postaci. Ogólnie kiedyś marzeniem było dla mnie zdobyć choć jedną parę Altusów, a po tych paru latach hehe kiedy mam już górę sprzętu za sobą, a nieśmiertelnych Altusów z 10 par, z uśmiechem wspominam moje westchnienia do tych skrzynek, które zresztą w końcu kupiłem i mam je do tej pory, mają u mnie dożywocie :D
Ja używałem plastikowej wieży sanyo, słuchałem z nich kaset z Eltonem Johnem, Simply Red, Dire Straits, słowem klasyka… Jednakże po jakimś czasie moc dźwięku jak i barwa stala się wysoce niesatysfakcjonująca, więc podłączyłem do tej wieży kolumny Zg15c z niskotonowcami na materiałowym zawieszeniu, różnica była kolosalna.
Słuchałem jeszcze pocztówek dźwiękowych i winyli na radzieckim gramofonie z ciekawą podwójną igłą z jednej strony mono, z drugiej stereo, razem z tymi Zg15c.
Witam.
1995r - Się urodziłem... :D
1998r - Moje pierwsze w życiu radio. Jakiś monofoniczny wynalazek z chin, ale miał magnetofon. Kupili mi go rodzice, żebym zostawił w spokoju Toscę 303 stojącą w salonie. Niestety już wtedy wiedziałem co jest lepsze, więc bajeczek nadal słuchałem na Tosce...
1999r - Wyrób radiopodobny się zepsuł, więc dostałem Sharpa. Miało to to magnetofon, radio OIRT i TV Cz-B całe 5 cali i na pewno lepiej grało niż china, odtwarzając muzykę dla dzieci...
2002r - W pełni sprawny Sharp został brutalnie zastąpiony radiem typu "jamnik". Byłem oczywiście niezadowolony, bo sharp oferował znacznie lepszy dźwięk. No ale cóż zrobić, jak biedak sharp leżał już zdemolowany na śmietniku... No ale jakoś się wytrzymało, słuchając radia z dziadostwa typu "jamnik"...
2003r - W tym roku, podczas wakacji przeprowadzałem się z bloku do jednorodzinnego domku. Wspominam ten dzień bardzo dobrze, ponieważ rodzice kupili sobie do nowego domu miniwieżę i TV. Co to oznaczało? A no to, że gdy pierwszy raz wszedłem do nowego pokoju doznałem lekkiego szoku. No bo co miałem zrobić, gdy zobaczyłem na meblościance kolorowy TV, Toscę 303, M9115 i dwie Space'86... Zaczęły się czasy radia grającego całymi dniami i nocami, nagrywania na kasety...
2005r - Dnia 24.12.2005 dostałem od rodziców miniwieżę, która ledwo wytrzymywała granie 24h na dobę. Pozbyłem się Tosci 303 tylko dla CD, oczywiście kosztem jakości...
2006r - Dnia 1.06.2006r zrobiłem sam sobie prezent na Dzień Dziecka. Wywaliłem tą miniwieżę i ponownie postawiłem Toscę 303, M9115 i Space'86. Matka coś tam komentowała, a ojciec mi kupił CD Sony CDP-XE220. W tym czasie słuchałem różnej muzyki, poza Techniawą i Hip-Hopem...
2007r - Rozsypały się zawieszenia GDN'ów w kolumnach. No to zrobiłem prowizorkę żeby tylko grało, przeliczyłem pieniądze i zamówiłem nowe GDN, GDM i GDWK. Przy okazji wymieniłem wewnętrzne okablowanie i przewód do wzmacniacza. Kupiłem też MDS-442 i FS-032. Ciągle powiększałem kolekcję płyt CD...
2008r - Wymiana sprzętu na lepszy. Kupiłem sobie wzmacniacz, magnetofon, tuner i CD Technicsa, i podłączyłem pod Space'86. CD i Tosca powędrowały do szafy, MDS-442 został rozłożony na części, a FS-032 sprzedałem...
2009r - Wyciągnąłem z szafy Toscę, odnowiłem elektronicznie, podłączyłem do kolumn, które zostały po miniwieży i postawiłem na półce jako drugi sprzęt. W tym roku planuję kupić Tannoy M2.5 do Technicsa, a Space'86 podłączyć do Tosci 303, która w końcu zasługuje na dobre kolumny...
Ehhh, rozpisałem się...
Jej opisałeś cały swój życiorys związany z Diorą :D
No mój pierwszy sprzęt Unitry to oczywiście ZM3000 z którego jestem dumny, do dziś gra on sobie podłączony do kompa, a do wzmacniacza PW3015 mam podłączone kolumny Tonsila ZgB 80-8-92.
Jednak zanim podłączyłem to do kompa to, grał ten zestaw wraz z kasetą przegraną u kumpla z przebojami z lat 80 no i radiem które przestroiłem, bo bardzo lubię taką muzykę pięknie to grało jednak przyszedł czas na wymiankę i cały zestaw ZM3000 został "wyparty: przez Diore SSL500 a ZgB 80-8-92 przez Altusy 110 jednak że kompa przeniosłem do brata pokoju to tam podłączyłem Unitrę a w moim pokoju gra sobie Diora i wszystko ładnie cały czas jest w użytkowaniu, nic nie wymieniałem, nic nie przerabiałem wszystko oryginalne ;)
taka moja historia z Unitrą a potem Diorą ;)
Pozdrawiam Karol :)
Moja pierwsza Unitra byl magnetofon szpulowy ZK 120T jak nazwa mowi byl to juz magnetofon nowoczesny jak na tamte czasy bo na tranzystorach(koncowka byla na germanowych AD 160/161).
To byly czasy!
Napisze jeszcze ciekawostkę.
Tosca 303 jest od nowości w mojej rodzinie, w 1989r zastąpiła Kasprzaka RM-221 i ani razu się nie zepsuła. Raz była w serwisie w celu przestrojenia. Natomiast miniwieża użytkowana przez pół roku była w serwisie dwa razy, bo nie wytrzymywała grania 24h na dobę. Poza tym, nawet jak była wyłączona, to radiator miał temperaturę jakiś 35 stopni...
Mój pierwszy sprzęt to Radmor 5102-te + korektor Radmor 5471 STEREO + kolumienki ALTUS 75 - które mam do dzis! :) mają u mnie dożywocie! :) Potem doszły na jakiś czas ALTUS 140 lecz nie zabawiły długo, bo okazały się inne niż te na allegro, bo były popalone głośniki ;( i duże ubytki w drewnie :( Przy większym basie coś pukało i to było nieznośne dlatego je sprzedałem... ale kolumienki fajne - POLECAM :) Potem doszła ARIA MDS 2412 (dostałem za darmo) lecz po 1 podłączeniu strzeliła elektronika bo ktoś jej dawno nie używał i dał druciki zamiast bezpieczników... poszła na częśći mechaniczne dla UNITRO-KLUBOWICZÓW głównie, bo elektronika była złomem... Potem kupiłem ARIĘ MS 2411 i gra lecz są z nią problemy, lecz da się ją zrobić i zrobię to jak czas bedę miał :) No i teraz moja najnowsza zabaweczka za 430 zł ... RADMOR A-5512 :) mam go od wczoraj :), super sprzęt! Ma niezłego kopa :), pięknie gra:), jest po prostu boski! :) -tego właśnie potrzebowałem :)
Pozdro dla wszystkich kto jest fanem UNITRY, RADMORA, TONSILA, itp itd :), kto jest przeciwny to .....(cenzura)!!!
Post poprawiłem, przeważnie zdania zaczynamy wielką literą i kończymy kropką, ponadto używamy polskich znaków, proszę o tym pamiętać na przyszłość. Poza tym wszystkich proszę trzymać się tematu: Nasz pierwszy sprzęt UNITRA i muzyka.
Witam
Miałem Uwerturkę z dwoma wskaźnikami , ale pod koniec jej żywota zamontowałem wskaźnik z 2405 . Niestety już jej nie posiadam :-( Ale na dzień dzisiejszy mam jeszcze 2 wskaźniki z 2405 ( sprawne )
Pozdrawiam
Edmund Dantes